witam, jestem bardzo osłabiona, nie mam siły, mam młdości( wykluczam ciążę!), nic mi się nie chcę, boli mnie też kręgosłup i mam zawroty głowy
nie wiem co mogłoby być przyczyną, nie chcę iść robić badań krwi:scared:
choć pewnie i tak będę musiała, robiłam w styczniu żelazo było prawie dobre, lekarz nic nie mówił na jego temat, miałam jedynie podwyższone ASO, ale brałam antybiotyki i lepiej się czułam czy ktoś miał podobne problemy z osłabieniem? proszę o pomoc
Mary Jane
Słuchaj...wydaje mi sie ze masz objawy podobne do SEPSY...
Mówisz że boli Cię kregosłup...w którym dokładnie miejscu Cię boli?
Masz objawy grypopodobne? Zbadaj się. Jak najszybciej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sepsa
[edytowane 13/7/2007 od waszakicia]
Weź się nie wygłupiaj, sepsa to nie jest odrębna choroba, to wstrząs wywołany zakażeniem całego organizmu jakąś bakterią, ale zazwyczaj rozwija się w ciągu kilku godzin. Masz chyba na myśli zapalenie opon mózgowych, ale to też dość szybko postępuje. Objawem może być niemożność pochylenia głowy do przodu.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
magnez i potas miałam w porządku, owszem mam trochę stresu, niedawno matura, teraz studia,
wiem, że muszę iść i tak do lekarza, ale mam do lekarzy awersję;
sepsa ależ skąd, a co do zapalenia opon mózgowych również wykluczam( wówczas występują wybroczyny);
te ASO, które miałam podwyższone, na początku stycznia( brałam antybiotyki) były wynikiem właśnie niechodzeniem do lekarzy, grypę zawsze wolałam przejść niestety niż leczyć,
tak myślę, że może znowu to samo się odezwało, choć od tego czasu żadnego przeziębienia nie miałam;
w sepsie są dreszcze, gorączka, a ja tego nie mam;
acha kregosłup boli mnie w górnej części
Mary Jane
Nie chcę Cię martwić, ale jako dziecko miałam 10-krotnie podwyższone ASO i oznaczało to podobno jakieś zapalenie na tle reumatycznym, choć lekarze wtedy nie mogli dokładnie stwierdzić, co się dzieje, a moi rodzice nie chcieli mnie oddać do szpitala.
Całe szczęście dostałam na to jakiś antybiotyk i wszystko się unormowało. Oczywiście nie obyło się bez przygód, bo jeden lekarz kazał mi to dawać co 10 dni i nie skutkowało. Dopiero jak inna lekarka kazała podawać co 7 dni - zadziałało.
Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko się uspokoi. Trzymam kciuki.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja