Włosy strasznie mi wypadają.
Musiałam kupić witaminy, biore tez carbo.
Odżywki, jakieś eksperymenty.
Kurwa mać! Stara mi wiecznie gada nad uchem żebym zmieniła diete bo mi całkiem włosy powypadają. Mam ją gdzies. Prędzej ją znienawidze niz zmienie diete. ;(
mam dość jej pieprzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Jestem na diecie wege już kilka lat i też mam problem z wypadającmi włosami, ale też mam je długie więc siłą rzeczy wydaje się, że wypada ich więcej. Standard to około 100 wypadających włosów dziennie-nie bawię się w ich liczenie 😉 Ale niekoniecznie dieta może być przyczyną wypadania włosów-stres, zmęczenie, a także zmiany hormonalne. Można mieć to też uwarunkowane genetycznie. Moja koleżanka stosowała odżywkę dla osób po chemioterapii (zapomniałam nazwy, ok.16,- w aptece) Trzymaj się. Pozdrawiam cieplutko.
taki jakby tonik na alkoholu z wyciągiem z pokrzywy - ja kupuję w supermarkecie, ale można w kiosku spotkać itp. [url] http://www.raan.istore.pl/sklep,1846,,,03,,pl-pln,271457,0.html [/url] - taka.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Woda, woda i jeszcze raz woda.
Chlorek, kochany
Polecam fora o włosach:
http://www.babyboom.pl/forum/ladna-mama-f34/wlosy-3669/
http://wlosy-forum.org.pl/
Forum dermatologiczne:
http://www.forumdermatologiczne.pl/index.php
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
[edytowane 22/9/2007 przez Jędruś]
Po pierwsze to zaczęłam jeść trzy posiłki dziennie. Dużo zbóż, siemię lniane, ryże.
Wcześniej jadłam jeden posiłek...w postaci np. nic nie wartego gulaszu sojowego.
Witaminy, odżywki. Postaram się kupić rzepę i nakładać sok na włosy.
Wczoraj to po prostu się załamałam jak czesałam włosy po umyciu..myślałam że się popłacze..;(
Waszakicia i Katarzysko najprostszym sposobem uzdatniania wody jest dodanie niewielkich ilości sody oczyszczonej (wodorowęglanu sodu). Zamiast czystej wody używać do mycia i płukania herbaty (w przypadku ciemnych włosów) lub rumianku w przypadku jasnych włosów. Wystarczy 1-2 torebki ekspresowe na kilka litrów wody, to ma być dla włosów a nie do picia.
Dla mnie najlepiej działa zmielone w blenderze a następnie podgrzane do 70-90 stopni C siemie lniane. 4-5 łyżek stołowych na 2 litry.
Ww. zawiesinę można przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce i używać kilkakrotnie, wystarczy jedynie podgrzać przed użyciem.
Tutaj chciałbym podziękować Wege-Anecie za pomysł z siemieniem lnianym.
Sposób na spłukanie zawiesiny siemienia lnianego: najpierw 2-3 razy wypłukać włosy (np. w roztworze herbaty (ciemne włosy) lub rumianku (jasne włosy) to idealna sprawa) w miednicy a nie pod prysznicem aby zapobiec rozpryskiwaniu się kawałków siemienia po całej łazience.
Tutaj link poniżej coś o uzdatnianiu wody:
http://www.chem.uw.edu.pl/people/AMyslinski/cw3/ins3.htm
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Moim zdaniem powinnaś iść do lekarza niż robić jakieś eksperymenty, problem pewnie leży w tym jak sie odżywiasz i nie koniecznie jest to wina nie jedzenia mięsa tylko po prostu jesz za mało wartościowe posiłki. Niestety wegetarianizm nie polega tylko na odrzuceniu mięsa i na tym koniec, trzeba umieć przyrządzać sobie takie posiłki, żeby zapewniały odpowiednią ilość witamin i właściwe zapotrzebowanie energetyczne. Mam koleżankę, która zaczęła się odchudzać i włosy tak sie jej łamią, że miała je nawet w swojej kawie, a je mięso. Więc moja rada jedz posiłki zróżnicowane, 4 - 5 razy dziennie i dowiedz się od lekarza czy masz może jakieś niedobory witamin, super by było jakbyś poszła do dietetyka i dermatologa. A na mamę sie nie złość, bo ona pewnie bardzo Cię kocha i sie o ciebie martwi... Wiem, że to sie tak łatwo mówi od tym odpowiednim odżywianiu, a w rzeczywistości z barku czasu albo z innych przyczyn ciężko jest to zrealizować, ale postarać się nie zaszkodzi, ja też się staram, ale niestety mam problemy z cerą :). Powodzenia, buziaki!
Kamka
Dzięki za rady.
Owszem jestem świadoma tego że wegetarianizm to nie tylko nie jedzenie mięsa.
Byłam dzisiaj zarejestrować się do dermatologa ale okazało się ze rejestrowac mozna się dopiero w piątek i bede zapiasana aż na połowę października. Są straszne kolejki. A jutro ide do rodzinnego. Nigdy nie robiłam badań krwi. To trzeba mieć jakieś skierowanie? Jeśli tak to do kogo?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja