Hej!
Czy to prawda, że długotrwała dieta wegetariańska doprowadza do wysuszenia skóry, z braku aminokwasów egzogennych?

PS.Dowiedziałam się tego na lekcji biologii, ale osobiście nie zauważyłam takiego zjawiska.

Wegetarianie są w stanie dostarczyć w diecie wszystkich niezbędnych aminokwasów, więc raczej nie jest to prawda. A skóra z wiekiem i tak staje się coraz suchsza, przynajmniej moja.

ja u siebie zauwazylam, ze po odstawieniu mleka, jogurtu i ograniczeniu spozywania serow, bardzo wysuszyla mi sie skora. Poprawe daje mielone siemienie lniane ale nieznaczna. Musze sie smarowac balsamem, gdyz np. przy schylaniu sie w celu zawiazania buta, skora na lezdzwiach potrafi sie tak napiac, ze czuje bol skory ocierajacej o sweter. Dlatego tez przestawiam sie na luzne ubrania z bawelny, akrylowe odpadaja, draznia skore. Latem jest lepiej, zima gorzej. Ale to nie powod, zeby wrocic do prod mlecznych;)

Mi tez się bardzo wysuszyła skóra ( ale tylko na twarzy ) a zawsze miałam bardzo tłustą, ale byc może jest to wynik używania cytryny. Co prawda też przstałam ostatnio jesć mleko, więc to możliwe.

Przetworów mlecznych nie jem już naprawdę długo, mięsa trochę powyżej półtorej roku, a moja skóra na twarzy jest taka tłusta, że cholera bierze. Dłonie mam suche, ale to nie wina złego odżywiania, tylko zimna. Reszta normalnie. Nie zauważam żadnych związków pomiędzy suchą skórą, a wegetarianizmem. Po odstawieniu niezdrowych produktów z wieloma toksynami (w tym mięso) mogę nawet powiedzieć, że stan skóry się poprawił. Przy każdej diecie, czy to mięsna, czy wegetariańska można sobie zafundować jakieś problemy.
Pozdrawiam

Aaa...przypomnialo mi sie ze niedoczynnosc tarczycy wplywa na suchosc skory :/
Jesli chodzi o twarz-jestem szczesliwa posiadaczka cery mieszanej wiec nawet nie bede komentowac:/ a kolejna sprawa to taka ze gdy przez jakies 2 tyg zaniedbalam siemienie lniane, to skora wokol ust zaczela sie marszczyc a nawet nabierac dziwnej pomaranczowo-odmrozonej barwy wiec musialam nakladac grubsza warstwe kremu. Ach kiedy ta zima sie skonczy.....

sucha skóra nie jest niczym nienormalnym w zimie. w wyniku niskiej temperatury gruczoły na skórze nie pracują tak jak powinny. ja z resztą widze że zimą mam tak suchą skórę że aż piecze, ale latem nie mam z tym żadnego problemu, jak ręką odjął normalnie. faktycznie, brak białek może powodować wysychanie skóry, jednak większy wpływ ma na to zbyt mała ilość wit. A, stóra świetnie wpływa na skórę, trzeba jednak uważać by nie przesadzić-jako wit. rozpuszczalna w tłuszczach nie może być usuwana z organizmu a jej nadmiar może powodować uszkodzenia nerek, a nawet śmierć, słyszałam o przypadku gdy ojciec z synem upolowali (to byli eskimosi) niedżwiedzia, i zjednli jego wątrobę, która ma właśnie b. dużo tej witaminy A i w wyniku przedawkowania obaj kopneli w kalendzarz 😛 oczywiście nawet jakbyśmy jedli tylko są marchewkę , na diecie wegetariańskiej (a na mięsnej też by było trudno) o takie przedawkowanie nie musimy się matrwić 😉 chodzi o to, że należy bardzo ostrożnie obchodzić się z suplementacją przez tabletki. wracając do skóry bardziej na suchość skóry niż białko ( a raczej jego brak) wpływa też zbyt mało tłusczy w diecie, które przecież stanowią główny składnik natłuszczającego skórę łoju. właśnie dlatego, że w \\zimie skóra jest niewystarczająco natłuszczona, możemy stracić 3-krotnie więcej wody przez skórę niż w czasie upalnego lata. na skórę też dobrze wpływa wit. C. największym jej żródłem nie jest cytryna, wbrew tomu co myślą niektórzy. szczeże mówiąc to nie jest jej tam dużo. już lepiej zjeść kiwi-100 g. tego owocu w 100% pokrywa nasze zapotrzebowanie na tą witaminę, co więcej nie ma przeciwskazań do jego jedzenia nawet przy wrażliwym żołądku.

Nie zauważyłam żadnej różnicy na swojej cerze odkąd jestem vege tj. od 7 lat. Jak miałam tłustą tak mam , bez względu na porę roku.

Ja mam pytanie do wszystkich co mają kłopoty ze skórą?
Czy spożywacie omega-3?
Polecam wątek o siemieniu lnianym.

W jakiej wodzie myjecie twarz i resztę ciała?
Na wodę kranową, chlorowaną dobrym sposobem jest dodanie sody oczyszczonej, oczywiście małe ilości.

Co do aminokwasów egzogennych:
Produkty zbożowe są bogatsze w metioninę a uboższe w lizynę
Natomiast nasiona roślin motylkowych na odwrót: są bogate w lizynę a ubogie w mietioninę.
Zatem powinno się spożywać naprzemienie posiłki zawierające nasiona zbóż włącznie z gryką prosem itd. A następny posiłek powinien zawierać nasiona roślin motylkowych.

Wtedy się wszystko wyrówna a od wyrównywania w organizmie jest wątroba i inne narządy wewnętrzne. Nie radzę łączyć w jednym posiłku nasion motylkowych z nasionami zbóż. Zmniejsza się wchłanialność i białek i węglowodanów. Podstawowa zasada w dietetyce: bilans dietetyczny dotyczy nie jednego posiłku ale posiłków w ciągu 24-48 godzin. Zapamiętać 24-48 godzin a nie jeden posiłek.

Jedyny wyjątek to witamina B12 powinna być pobierana w małych ilościach 2-3 razy dziennie, jest to związane z regeneracją jednego z przenośników B12, przenośnik który na raz może pobrać jedynie 3 mikrogramy B12, a regeneruje się dopiero po 5-6 godzinach.

Najlepszym kremem na skórę jest olej kokosowy, do doastania w sklepach ze zdrową żywnością, trzeba go podgrzać do ok. 40 stopni wtedy się roztopi, ja używam do tego celu suszarki do włosów i podgrzewam łyżkę od spodu, łyżkę na której jest olej kokosowy zwany również smalcem kokosowym, smalcem dlatego że ma podobną do niego konsystencję.

Proszę dać znać jak wam idzie z olejem kokosowym i siemieniem lnianym, zamiennikiem siemienia mogą być nasiona konopii.

Nie muszę chyba wspominać o witaminach które wpływają nie tylko na cerę ale na całe nasze zdrowie.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

[edytowane 31/1/2008 przez Jędruś]

ja mam bardzo sucha i wrazliwa skore i atopowa :X ale mam to od dziecka a wege jestem od 9 miesiecy 😀 nic gorzej , uff xD
pozdrawiam