Podobno można z tym przesadzić tylko nie mam zielonego pojęcia dlaczego 😮 Mam na myśli szałwię. Masz taką z ogrodu czy kupioną? Bo ja używam zwykle tylko takiej z ogrodu a ona nie ma opakowania na którym można przeczytać co i jak 😉
Jeszcze chciałam się odnieść do dezodorantów. Używam nie antyperspirantów tylko zwykłych najlepiej na bazie alkoholu bo skutecznie zabijają bakterie. Antyperspiranty na mnie już od dawna nie działają i tylko brudzą ciemne ubrania.

Niestety na mnie tylko antyperspiranty, a ostatnio te najdroższe adidas i inne dziwadła...wszystko inne jest do bani...

Szałwię mam w tabletkach z apteki, ale nigdy nie czytam ulotek, ani nie kosultuje się z farmaceutą:)
A tak na serio, to na pudełku napisali, żeby brak około 6 tabletek na dzień i nie więcej. No ja tak chyba biorę...

A ja używam antyperspirantu w spray'u Adidas od kilku dni i muszę przyznać, że bardzo ładnie pachnę dosłownie przez cały dzień 😛 i że bluzki mam suche - no i nie zostawia białych śladów bo ja zawsze kupuję tylko takie anti-whitening 🙂 Dla mnie zwykły dezodorant to strata czasu i kasy bo pół godziny po zastosowaniu zawsze mam już plamy, w ogóle na mnie nie działa :]

[edytowane 6/8/2009 od Loviisa-chan]

Na mnie każdy antyperspirant działa tydzień po otwarciu,potem przestaje. Co miesiąc kupuje inny, żeby skóra nie przywykła do jednego. A ona i tak zdaży sie przyzwyczaić w ciągu jednego tygodnia...;/

Ja zmieniam za każdym razem jak stary się skończy. Jednak wolę dezodoranty bo antyperspiranty na mnie nie działają.

Po przeczytaniu tematu stwierdzam, ze na razie nie mam konkurencji w swojej potliwosci 😉 Moglabym wybudowac studnie z ta woda, ktora codziennie sie ze mnie wylewa...i niestety, po wielu latach testowania roznego rodzaju magicznych sposobow, wybralam chusteczki higieniczne. W trakcie i po fakcie. Zapobiegac nie potrafie. Ani szalwia, ani specjalne antyperspiranty nie daja rady 🙂 NIC ! Pozostaje sie z tym pogodzic...?

Ostatnio znalazlam tez w aptece krem na nadmierna potliwosc z Ivostinu, jeszcze nie probowalam, ale wiekszych nadziei nie mam. No i pozostaje jeszcze droga doustna. Jednak majac w domu dwoch lekarzy nie moge zrobic tego legalnie, bo "to normalna reakcja organizmu". A ze normalnosc kwestia statystyki nie jest, moj ograniczajacy problem zostal sprowadzony do zwyklego mechanizmu obronnego...dobijajace...

Mi się wydaje,że problem leży gdzies głębiej i trzeba by było zrobić jakies badania. Tylko że moja lekarka jest tak durnym stworzeniem, że nigdy na to nie wpadnie.
Dziwię się pontonica, że Twoi "domowi" lekarze olewają sprawę. To raczej naturalne nie jest... Ja z tym walczę jak mogę, czasem mam dość, ale są tez lepsze dni. Dziś jest nieco lepiej...

Przy nadmiernej potliwości trzeba zrobić badania tarczycy.
Zobacz link poniżej, opisano objawy nadczynności i niedoczynności tarczycy
http://www.evi-med.pl/?main=profilaktyka&id=15

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

Słyszałam ostatnio w radiu o takim ziołowym specyfiku w tabletach, więc pomyślałam że taka informacja może się przydać: Perspi-Block, składniki to szałwia, skrzyp polny, melisa i chyba coś jeszcze. Podaję linka: http://www.domzdrowia.pl/72365,perspi-block-hamuje-nadmierne-wydzielanie-potu-30-kapsulek.html
😉

Jędruś,mój problem polega na tym, że chocby nie wiem co się działo, wyniki badań zawsze będą dobre. Moja ciocia umierała na raka, a markery i inne wyniki miała w normie. Ja tak mam w rodzinie. Albo te bęcwały coś źle robią, albo mój organizm nie daje znaków choroby.
Jedyne co wykazało kiedyś, to drastycznie mała ilośc białka w krwi po poparzeniu. A tak to zawsze mam dobre wyniki i żaden z lekarzy nie traktuje mnie już poważnie...myślą,że wymyślam...

Testy na hormony tarczycy robi się rzadko, to nie są zwykłe testy krwi.
Dlatego mam pytanie: czy już robiłaś testy na hormony tarczycy?

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

Stosuję wyżej wspomniany Perpsi block i jestem zachwycona jego działaniem! Mnie naprawdę pomógł. I wcale nie jest taki drogi (14 zł) Stosuję go już drugi miesiąc i już nie narzekam na plamy pod pachami. Do tego polecam antyperspirant Vichy.

Jędruś,szczerze mówiąc nie wiem,ale chyba nie miałam. Ja co roku ma rózne badania i do nie dawna nie interesowało mnie jakie i na co. Wiem na pewno,że na tarczyce miałam kiedyś TSH ale podejrzewam,że to nie to samo...

Aleksandran,poważnie to działa? Słyszałam reklamę i zastanawiałam się czy kupić,ale nie bardzo dowierzam reklamom...Czy to jest na tej samej zasadzie co etiaxil?

Co do dezodorantow i antyperspirantow taki oto artykul wynalazlam dzisiaj:

http://kobieta.interia.pl/uroda/pielegnacja/news/co-siedzi-w-dezodorancie,1359088,1665

Podobno można z tym przesadzić tylko nie mam zielonego pojęcia dlaczego 😮 Mam na myśli szałwię.

Teoretycznie można, ale to dotyczy głównie szałwiowego olejku eterycznego, bo to on zawiera dużą ilość tujonu.

Tujon to antagonista receptorów GABA(A), choć to nie jedyny mechanizm jego działania. Rezultat jest w każdym razie taki, że wysokie dawki powodują konwulsje i inne zaburzenia ze strony układu nerwowego.

Nie odnotowano takich przypadków z picia herbaty z liści szałwii, więc prawdopodobnie to jest w pełni bezpieczne, no i jednocześnie skuteczne na nadpotliwość. Podejrzewam, że to dlatego, że tujon nie jest rozpuszczalny w wodzie, więc nie uwalnia się w żadnej znaczącej ilości do takiej herbaty.

[edytowane 29/8/2009 przez INSULT]