szczurunia, nie twierdzę, że ludzie, którzy sięgają po leki, zło czynią 😉 , tak samo, jak jest oczywistym, że przy pewnych daleko sięgających dolegliwościach bez leków się nie obędzie. Bo w przeciwieństwie do aluzji pewnej tu pani fanatyzmu w żadnej dziedzinie mego żywota nie pochwalam i nie czynię. Mój punkt to unikanie leków farmaceutycznych w miarę możliwości. Nie potępiam też stosowania leków testowanych na zwierzętach, jeśli w istocie tylko one ratują zdrowie i życie. Nie mam zresztą żadnych wątpliwości, że same zwierzęta taki czyn nam wybaczają. Jakkolwiek pewne rzeczy trudno uleczyć bez lekarza, cała patologiczna sytuacja wynika z bardzo odległych w czasie manipulacji i kontroli sprawowanej dziś przez wielkie korporacje. To właśnie one, w tym wypadku medyczne-farmaceutyczne, ośmieszają na przykład medycynę filipińską, czy chirurgię szamanów kahuńskich. W rezultacie nie mamy do tego dostępu i pozostaje nam "sztuka" medyczna rasy białej, która u takiego Hipokratesa wywołałaby dziś atak serca, jak przypuszczam. A propos Hipokratesa, to rzekł on:
NIECHAJ POŻYWIENIE BĘDZIE LEKARSTWEM, A LEKARSTWO POŻYWIENIEM.
Wrodzone wady i dolegliwości niestety też z niczego się nie wzięły. Coraz gorsza dieta i coraz gorsze otoczenie naszego biopola i organizmu - promieniowanie urządzeń elektronicznych, elektrycznych, spaliny, mikrofale, itp - po prostu degraduje gatunek ludzki. Dlatego zmieniając dietę zmieniamy geny dzieciom, które są nam pisane.
http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0&feature=PlayList&p=921E1E9ABF229143&index=0
Co do mleka, to nie służy nam zupełnie i jest to już zwyczajnie udowodnione. Polecam ten link mlekopijcom:
http://www.youtube.com/watch?v=KJkSLqYozfM
i szczególnie ten, wzruszający link:
http://www.youtube.com/watch?v=SBBFTpTMUbc
Jędruś, co do cukrzycy, wrzucam coś dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=AhJlli6Z15U
Co do szczepień, to mój syn dostał 3 lub 4 i na tym koniec. Całe to dobroczynne działanie tych szczepionek to jeszcze jeden bullshit napychający kieszenie cynicznych biznesmenów z korporacji i popierających ich organizacji rządowych. Oczekiwane skutki tych szczepień są nieomal zerowe, natomiast ich fatalny, niszczący i degradujący wpływ na system obronny i cały organizm dziecka jest ogromny! Nie wiem, czy wiadomo wam, że szczepionki zawierają w sobie m.in. rtęć i tkankę usuwanych, lub abortowanych płodów. Mam już znajomych, którzy w ogóle dzieci nie szczepili i mają się one znacznie zdrowiej, niż te "wspomagane" cudownymi wynalazkami korporacji. Trzeba przecierać szlak do prawdy i normalności.
Polecam w tej kwestii linki:
http://www.youtube.com/watch?v=PP_4SEozDDE
http://rzeczywistoscgryzie.wordpress.com/2009/07/28/kochasz-swoich-bliskich-ostrzez-ich-cala-prawda-o-szczepionkach-dr-sherri-tenpenny/
Prawda jest taka, że jesteśmy kiwani z cynizmem od pokoleń, jednak zbliżający się magiczny rok 2012 rzeczywiście można łączyć z przebudzeniem ludzi, bo ta nieoficjalna wiedza rozchodzi się już coraz szerzej, i coraz szybciej. Co cieszy me serce 😉
[edytowane 4/10/2009 przez hussair73]
Nie wiedziałam w jakim temacie o tym napisać, a nie chcę zakładać nowego, więc piszę tutaj.
Dzisiaj zaoserwowowałam u siebie jakieś leciutkie zgrubienie pod pachą, które jest bolesne. Czy ktoś ma może pomysł co to może być?
Mam nadzieję, że mnie pocieszycie 😉 A tak na serio - to czy ktoś miał coś takiego albo wie co to może być ? Do lekarza póki co iść nie chcę, bo może za kilka dni przejdzie, ale dla spokoju chciałabym wiedzieć co to.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Hipisko, mysle, ze podejscie 'moze przejdzie' chyba nie jest najlepsze. Wiadomo, zapewne to nic groznego, ale w kwestii zdrowia lepiej byc nadgorliwym niz zaniedbac. Jesli boli i cos jest nie tak, lepiej isc do lekarza. Przeciez cie nie nakrzyczy ani nie pogryzie.
Mi sie to skojarzylo z rakiem piersi (ktorego na 99% nie masz), ale ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie wiec akurat na moja opinie nie patrz.
A tak dodatkowo to radzilabym odstawic dezodorant lub antyperspirant na pare dni. Zatykaja pory i to moze byc przyczyna bolesnych grudek.
chciałem tylko powiedzieć nieśmiało że duża część leków przechodzi wszystkie testy kliniczne na ludziach (płatne, na ochotnikach) bo testami na innych organizmach nie można sprawdzić ich działania
czy moje leki które biorę stale były testowane w jakimś etapie powstawania na zwierzętach nie wiem ale nie mam wyboru
natomiast mogę wybrać między cilęciną a soją
[edytowane 7/11/2009 przez Tempeh-Starter]
Ja uważam, że należy unikać leków jak ognia. Ale nie nad wszystkim panujemy i czasami w nagłej chorobie nie ma czasu na sprawdzanie skuteczności diety, tylko trzeba szybko zareagować. Żyjemy w takim świecie, że tylko zamknięcie się w Puszczy Amazońskiej mogłoby uczynić nas "wolnymi" od wszystkim tych czynników o których piszecie, ale nie na długo..
Tak, że bez popadania w skrajności. 🙂
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
A ja myślę, że zdobycze medycyny są bardzo ważne i nie widzę powodu, dla którego weg(etari)anie nie mieliby z nich korzystać.
Problemem są raczej korporacje, które produkują "wspaniałe" "leki" oraz zwykli lekarze, z których wielu albo się nie zna, albo ma podejście niczym pani urzędniczka ze złotych lat PRLu.
Od czasu, kiedy zrobiłem sobie coś z kolanem i kuśtykałem do lekarzy, z których żaden nie umiał mi pomóc, sam trzymam się od nich z dala.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Ja nie uważam, że nie mamy z niczego korzystać, tylko że leków należy unikać. Medycyna jest na mega wysokim poziomie i to mnie akurat bardzo cieszy. Nie popieram tylko łykania byle czego w każdej ilości, np. apapów na każdą bolączkę, czy smarowania się super cudownymi maściami. Nie popieram też tony makijażu i balsamów. Wszystko to w nas wnika i nie wierzę, że nie pozostawia jakichś ubocznych skutków. Wszystko z umiarem. 🙂
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Lily, każdy zna swoje ciało na tyle, żeby wiedzieć kiedy należy zjeść tabletkę, a kiedy raczej przejdzie samo. Ja też łykam, ale np. przy bolesnym okresie, czy chorobie. Nie neguję potrzeb innych osób. Nikt nie musi być męczennikiem za idee. 🙂 Swoją drogą ból do wymiotów musi być traumatycznym przeżyciem. :/ A na gardło polecam Azulan. Nie mam pojęcia czy był testowany i na kim. Ale jest na bazie ziół i działa naprawdę szybko, a nie połyka się go.
Słyszeliście o pomyśle, żeby ziołowe środki zniknęły ze sklepów i tylko ich niewielka ilość była w wybranych aptekach? Nie wyobrażam sobie problemu z zakupem herbaty miętowej, czy zielonej... Rumianku dla dziecka, czy chociażby Azulanu..
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja