z kosmetykami jest wszystko mniej oczywiste niż z jedzeniem, założę się że każdy ma jakieś wpadki 🙂 ale co z tego.
i jeszcze rada ogólna - dla tych którym zależy nie tylko na losie zwierząt i własnym zdrowiu ale też na zdrowiu planety... i na lepszym samopoczuciu
[b]żyjcie prościej, konsumujcie mniej, wydawajcie mniej[/b] 🙂
a nadwyżkę przeznaczajcie na to co was rozwija a nie na to co was zniewala
Ja używam kosmetyków Yves Rocher,dużo on tym czytałam i z tego co się orientuje nie są one testowane na zwierzętach.W sklepie też zapewniali że nie testują kosmetyków na zwierzakach !A i jeszcze mam pytanie czy kosmetyki oriflame są testowane na zwierzakach i czy są w nich produkty pochodzenia zwierzęcego? 😉
[edytowane 27/12/2009 przez Wiki1240]
Mam pytanie, jeśli nie testują na zwierzętach to na kim / na czym?
Na ludziach?
Na przykład leki? Powiedzmy, że mamy super nowy lek na grypę, który może mieć fenomenalne działanie, na czym go można przetestować, aby był dopuszczony do sprzedaży ?
Część leków testuje się na ochotnikach (płaci im się za to oczywiście - wychodzi więc drożej niż na zwierzętach), można też np. na hodowlach tkanek, ale dokładniej jak to działa nie pamiętam.
A ja mam pytanie do tych,którzy ufają Ziaji ..
Ostatnio zaczęłam się nad stoswaniem ich produktów ;
aczkolwiek nie rorumiem jak ich kosmetyki mogą być nietestowane skoro na produktach
które przejrzałam widnieje napis :
"Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie" .
Kiedyś chyba przynajmniej widnial napis "no tested animal" .
Coś mi się nie chce wierzyć,by testowali na ludziach gdyż byłoby to droższe.
No i teraz nie wiem czy krem z masłem kakaowym w końcu otworzyć czy też nie.
Ew.byłoby fajnie gdyby mi ktoś polecił konkretny krem do twarzy z ziaji,które
wg.niego jest wege ..
Pzdr.!
[edytowane 13/3/2010 przez Scansenmuseum]
kosmetyki mogą być nietestowane skoro na produktach
które przejrzałam widnieje napis :
"Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie" .Kiedyś chyba przynajmniej widnial napis "no tested animal" .
Przetestowane zawsze muszą być. Dermatologicznie i alergologicznie sprawdzone na ludziach (tak mi sie wydaje przynajmniej) pod kątem alergii :).
[edytowane 13/3/2010 przez bułek]
To moze uzupelnie mimo ze pisalam to juz w temacie massmurdera.
Kosmetyki sa [b]albo[/b] testowane na zwierzetach [b]albo[/b] na czyms innym co pozwala na danie wiarygodnego wyniku np hodowle tkankowe. W obu przypadkach przed wypuszczeniem kosmetyku na rynek testuje sie go na ochotnikach -> ludziach.
Nie mozna nie przetestowac jakiegos kosmetyku, jest to niezgodne z prawem.
Obrazek na produkcie nic nie gwarantuje, czesto jest stosowany przez rozne firmy ktore cos wczesniej przeskrobaly, ktos sie do nich doczepil i chca sie tym wybielic.
Mozna albo pisac do poszczegolnych firm albo zdac sie na to, ze te polskie sa ok, bo powinny np Eva, Ziaja.
Z kosmetykow kolorowych polecam Oriflame.
[edytowane 13/3/2010 przez Bellis_perennis]
Ja ufam ziaji (kiedyś dostałam mejla, że nie - chociaż nigdy nie wiadomo) - kosmetyki ziaja są efektywne, nowoczesne, ślicznie pachną i wyglądają i są super tanie. Namówił mnie na nie kolega, co wcześniej używał samych luksusowych typu biotherm i shisheido - przestawił się na ziaję i mówi, że nie widzi różnicy.
Kosmetyki zarówno pielęgnacyjne jak i kolorowe (angielskie) vege można kupić w znanym chyba większości wegetarian online w Polsce - evergreen.pl 🙂
Niedawno zakupiłem sól do kąpieli Magic Spa firmy Farmona (jest logo "not tested on animals" i "klub ok") i puder do kąpieli tutti frutti. Tu nie było znaczków, ale zobacze co odpowie firma, bo wysłałem zapytanie.
No dobra, zaczynam się gubić...
Ja osobiście jestem na etapie poszukiwania.
Dzisiaj weszłam na parę stron.
Zdecydowałam, że na 99,9% będę kupować kosmetyki z firmy Himalaya - Znalazłam ich na www.evergreen.pl, ale na stronie producenta są tańsze. 🙂
Pomyślałam o Bielendzie, bo dawno temu kupiłam krem z ich firmy (wiedziona znaczkiem), a że potem nie znalazłam tej firmy na liście OK!, to nie kupuję.
Moja mama już zgodziła się na kupienie kosmetyków w internecie.
Zdziwiły mnie posty o Nivea i Ziaji... Zawsze ich miałam za testujących...
Mam jeszcze jedno pytanie: Gdzie mogę znaleźć czarny wege-lakier? A raczej wega-lakier? xDDD
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja