Kupiłam ją ostatnio, bo przykuła mój wzrok kiedy przechodziłam koło kiosku, i nawet nie była droga, a nie stać mnie na zamawianie drogich czasopism wege przez internet, więc się skusiłam.
Ale nie jestem zadowolona. Jak zauważyło kilka osób przede mną gazetka jest trochę "nawiedzona", niewiele o wegetarianizmie a mnóstwo o jakichś hinduistyczno-new age'owskich praktykach, "miejscach mocy", "lotosowych dzieciach", itp.
Liczyłam na bardziej naukową literaturę, ciekawe artykuły o odżywianiu, więcej przepisów, coś o zwierzętach, etyce, ekologii (napisanych w sposób racjonalny, a nie w stylu "GMO jest złe, więc trzeba być przeciw GMO").
Podobały mi się 2 artykuły: o szczepionkach na pneumokoki i o poradach dot. ogrodnictwa (co sadzić koło siebie a co nie i czym naturalnie pryskać i nawozić), bo się przynajmniej czegoś użytecznego dowiedziałam.
Ale więcej nie kupię 😛
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja