. Byłam ostatnio w pewnej pierogarni i nie uwierzycie jakim problemem może stać się fakt, że ktoś nie chce by mu pierogi ze szpinakiem polewać stopionym smalcem :/
uwierzycie. Po prostu wybija sie kogoś z rytmu i on nie potrafi tego przyswoić 😉
Dzisiaj z kumplem testowaliśmy pewną knajpe pod względem kebaba- w menu kebab mięsny jedynie, poszłam się zapytać czy zrobią bez mięsa. Okazało się, że bez miesa zrobią ale sos w kebabie to już musi być mięsny bo "nie będzie smakować". Pani modyfikajcjom niechętna. Cóż, nie zjadlam kebaba 😛
Mam jedną sprawdzoną knajpę, gdzie wege kebaby są w karcie i są popularne, ale chciałam spróbować czegoś nowego.
Białowieska się Puszcza.
Warszawska Loving hut zaliczona.
Raczej mało miejsca, jest spory ruch, mili Azjaci gotują i sprzedają (przy zamawianiu dania głównego i ciasta to drugie samo w odpowiednim momencie przychodzi na stół 😉 ).
A jedzenie jest taaaaaaaaaaaaaaaaaaaakie dobre!
Smakuje inaczej niż wszystko, jadłem kulki z tofu i makaron z sejtanem, poza tym jeszcze ciasto czekoladowe.
Szkoda, że nie mieszkam już w Wawie, ale na pewno będę wpadał tam zawsze będąc w stolicy.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Gdy jeszcze byłem na tyle głupi żeby chodzić do fast foodów to pamiętam, że zawsze była tam opcja jakiejś wegetariańskiej pizzy, wegetariańskiego kebaba. W jakiejś restauracji zdarzyło się jeść może z 2-3 razy w życiu, ale też z tego co pamiętam była jakaś jedna czy dwie potrawy bezmięsne. Teoretycznie, bo w praktyce nie wiem jak jest. I na szczęście nie muszę się tym martwić, bo poza wegetarianizmem mam też ZJD i nietolerancję glutenu, więc jedzenie czegokolwiek poza domem nie wchodzi w ogóle w grę.
[edytowane 1/6/2014 przez Krzych]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja