Jędruś jesteś wielki 😉 !
Na prawdę 😛 uwielbiam jak ludzoe wiedzą co i po co robią, a do tego mają w głowie tyle oleju.

gdzie spojrze dookoła dżungla to był Lady Pank, a refren "fabryka małp, fabryka psów rezerwat dzkich zwierząt zajadłych tak, że nawet Bóg im nie pomoże" :rotfl:

A kukurydza z puszki mieści się w kategorii: "surowa"?

Nie, przecież jest ugotowana.

Jędruś a od jakiej temperatury kończy się surowa żywność? Czy moje pożywienie jest raw, jeśli zalewam płatki owsiane gorącą wodą, ale nie wrzątkiem, lecz powiedzmy o temp. 80 stopni Celsjusza?
A jeślibym moje płatki górskie zalał zimną wodą to wtedy będzie raw food? Na opakowaniu pisze, że obłuszczone ziarno owsa poddane jest obróbce hydrotermicznej, w wyniku czego płatki zamiast gotowania wymagają tylko zalania wrzątkiem.

Szymon1980kat:
Płatki owsiane są robione z niepodkiełkowanego ziarna owsa. Niepodkiełkowane ziarno zawiera inhibitory enzymowe.

Dlatego zamiast płatków owsianych polecam zakupić owies bezłuskowy, namoczyć przez ok. 8 godzin a następnie kiełkowanie 12-24 godziny (w zależności od temperatury). Przechowywanie w lodówce do ok. 7 dni w zamkniętym pojemniku.
Czyli można przygotować na zapas.

Wystarczy podkiełkowane nasiona zmielić, zmiksować, dodać soku owocowo-warzywnego, lub dodać do sałatek i innych potraw.

Temperaturą krytyczną dla enzymów jest temperatura 48 stopni C.
Wszystko podgrzane poniżej 48 stopni C jest witariańskie.

Przykładowy link o owsie bezłuskowym
http://www.nokaut.pl/platki-ziarna/owies-bezluskowy-ziarno-500g.html

Zakup bezpośrednio od rolnika jest znacznie tańszy. Ja przechowuję ziarno w pojemnikach na wodę (10L) wtedy nie ma problemów ze szkodnikami.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

Właśnie próbuje wzbogacić swoją dietę w surowiznę, żeby mieć mniej bolący okres. Wychodzi mi tak pół na pół (w sensie połowa posiłków całkowicie surowych). Po przeczytaniu tego wątku zaczynam wątpić czy to mi coś da, skoro mam za mało kosmyków jelitowych. Czy mogę mieć ich pośrednią ilość, czy też skoro jem jednak też gotowane posiłki zawsze po czysto witariańskich będę czuła się nie do końca najedzona ?

Rzeczywiście po paru posiłkach w których było spoko cytrusów czułam się okropnie, wiec zaczęłam jeść więcej bananów w to miejsce i czuje się lepiej. Po samych jabłkach też się źle czuje.

A co do snów o mięsie. Ostatnio mi się śniło że okazało się że w chlebie który kupuje jest mięso. Po otrzymaniu tej informacji jak rozkroiłam bochenek to zaczęły wypadać kawałki mięsa. Koszmar okropny.

Jaki ma sens objadanie się cytrusami i bananami zimą w Polsce? Chodzi o zwiększenie ilości pestycydów?

A co? Latem mają mniej? Z tego co czytałam to ważne jest jedzenie cytrusów.

Łał bardzo mi pomogłeś z tą ofertą owsa do podkiełkowywania. Nie jest aż tak bardzo drogi. Mówiąc o inhibitorach masz na myśli te rozmaite kwasy blokujące przyswajanie mikroelementów czy tylko związki hamujące działanie naszych enzymów trawiennych na płatki?
Właśnie się dowiedziałem o tych kwasach i wpływie na przyswajanie wapnia. Ale nie mam zamiaru specjalnie dodawać cytryny żeby się pozbyć tej wady. Ja wolę wybrać pokarm doskonały. Może więc w końcu ten owies podkiełkowany będzie się łatwiej i szybciej trawił, nie powodował nadkwasoty i odwapnienia. Choć konserwantów pewnie i tak w owsie bezłuskowym nie unikniemy:( A potem rak żołądka gwarantowany. Mam nadzieję że przynajmniej część chemikaliów przejdzie do wody, którą po odcedzeniu moczonego owsa wyleję.

Link do tego owsa jaki podałem to akurat jest ziarno ekologiczne.
Podczas kiełkowania zaczynają być wytawarzane specjalne enzymy niszczące inhibitory:
są to m.in. Fitaza enzym rozkładający kwas fitynowy

Więcej o enzymach i inhibitorach enzymowych jest w książce Dr. Edwarda Howella. Odżywianie Enzymowe
Tłumaczenie jest na moim chomiku w dziale Książki
http://chomikuj.pl/jedrus1a

Polecam też obejrzeć film:
Plastikowa Planeta / Plastic Planet (2009)

Poniżej podaję linka do ściągnięcia w postaci rar do polskiej wersji *TVRip* Lektor PL
wielkość 350 MB po rozpakowaniu wyjdzie plik z zakończeniem rmvb)
http://hotfile.com/dl/59014393/c35523d/plasplan.rar.html

Można go oglądać m.in. przez VLC player (free software)
http://www.vlcplayerdownload.com/
kliknąć na download.

Tam jest wyjaśnione jakie badania należy zrobić aby się upewnić o zawartość substancji dodawanych do plastików we własnej krwi.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

Jest to ziarno ekologiczne, czyli nie konserwowane żadnymi chemikaliami? I może jeszcze wyrosło bez sztucznego nawożenia? Jeśli tak to super.
Mówiłeś że kupujesz od rolnika, bo taniej. Ja raczej tak nie kupię, bo w Katowicach nie widziałem żeby jakiś rolnik miał do sprzedania ;[ Ale oni na pewno sztucznie nawożą.
Dobrze że w ofercie sklepu jest owies bezłuski, czyli nagonasienny. Czytałem wczoraj, że ma on dużo wyższą wartość pokarmową od owsa oplewionego, czyli łuskanego mechanicznie. Ponadto ten łuszczony jest 2 razy droższy od bezłuskiego i nie da się go skiełkować.

Niedawno była pierwsza moja próba z raw food. Ten podkiełkowany owies ma paskudny smak. Spróbuję go więc jeść wysuszonego i zmielonego, może nie będzie już miał żadnego smaku. Jeśli nie poskutkuje, to z raw food porażka. Spróbuję jeszcze z nasionami amarantusa; według oferty sklepu nadają się do kiełkowania. Jeśli i to okaże się niewypałem, to spróbuję z kaszą jaglaną, ale gotowaną, czytałem że słabo kiełkuje. Byle by uniknąć tych inhibitorów - antypożywek. Jak się nie sprawdzi, to ostatecznie będę musiał przystać na płatki owsiane - moczyć je w wodzie z sokiem z cytryny i na drugi dzień wylewać tą wodę. Pozbędę się w ten sposób kwasu fitynowego i chemikaliów ładowanych do płatków.

SzymonKat1980 jak długo kiełkowałeś ten owies?

Owies bezluskowy, moczony, lekko podkiełkowany ma znakomity smak, natomiast dalsze kiełkowanie psuje smak.
Radzę namoczyć owies przez 8 godzin, następnie leżakowanie 4 godziny i do lodówki, w zamkniętym pojemniku, można tak przechowywać tydzień czasu.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

moczyłem 8 godzin, następnie zlałem resztki wody która nie wsiąkła. Potem ten mokry owies leżał w pokoju 2 dni. Mówisz że po 8 godzinach moczenia wystarczą 4 godziny? Łał to super, ale wolałem dłużej, bo zauważyłem że tylko połowa ziaren wypuszcza pędy, reszta leży niewzruszona. A tak w ogóle to na jaką długość powinny wystawać te pędy?

Ja myślałem że ty radzisz sobie z ohydnym smakiem owsa obtaczając go obficie warzywami i przyprawami, ale mi szkoda zdrowia, kasy i czasu na takie luksusy. Mój posiłek musi być prosty i tani.

Pod kątem surowizny warto też wspomnieć o wodzie, bo to właśnie jej jakość decyduje o stanie naszych komórek i zdrowiu. Gdy dostarczamy wodę w prawidłowej postaci, to nasz organizm nie musi tracić energii na przekształcanie jej do formy w jakiej buduje ona nasze komórki. Rozumiem że pijecie tylko surową wodę, nieugotowaną:) Woda też podlega negatywnym zmianom przy gotowaniu. Jest ona wtedy pozbawiona życia. Ja piję tylko wodę strukturowaną - powstałą z rozpuszczenia zamarzniętej wody. Ma ona identyczną budowę jak woda zawarta w surowych owocach, warzywach i komórkach naszego ciała. Chodzi tu m.in. o kąt zawarty pomiędzy dwoma atomami wodoru w cząsteczce wody. Ponadto przy roztopieniu wytrąca się osad z kamienia i innego syfu zawartego w wodzie źródlanej, które można wtedy łatwo wywalić. Można też ugotować wodę z kranu i ją zamrozić.