ale w tym wątku chyba chodzi o kroliki nie mleko

List oficjalny do zarządu Biedronki (wystarczy trochę przerobić i można wysłać jako indywidualny):

Przyznaję, że trochę otworzyło mi to oczy - jaki problem napisać własny, w zgodzie ze swoimi poglądami na tę sprawę. Może jednak coś da zasypanie ich skrzynki, warto próbować.

Oczywiście wysyłam...
A u mnie w mieście jest chyba 6 Biedronek... ; /
Do zadnej nie chodzę .

Wysłałem. Dostałem odpowiedź z podziękowaniami za uwagę i tak dalej, lecz nie dającą raczej nadziei.

Wysłałem w poniedziałek wieczorem. Odpowiedź z automatu - wszyscy dostają to samo. Wątpie w powodzenie, ale chociaż dołożyłem cegiełke do muru :).

[edytowane 2/3/2010 przez bułek]

Nie wątp. W kupie siła 😉 Jeśli dostaliby kilka tysięcy maili to by ich to zastanowiło 😉

a oni to mieso juz wprowadzili i chcemy je wycofac, czy zapobiec wprowadzeniu?

No własnie ! Też nie doszukalam się inf.kiedy dokł.te mięso ma być w Biedronce..
Bynajmniej rozesłałam wici do swoich znajomych,a jeszcze mam zamiar jakieś uloteczki poroznosić ...Nie wiem czy to coś da,ale bezczynność w tej kwestii jest jeszcze gorsza.

Ja tez do nich napisze ale watpie czy to cos da 🙁 Akurat by mieli tego zaprzestac z powodu paru listow jakie wyslemy...
Jakkolwiek pisac trzeba a ja po prostu chyba dzis mam mniej wiary w swiat,ehhhh... ale i tak juz zaraz siadam do pisania 😉

Nie widziałam tego mięsa, z obrzydzeniem przejrzałam dział mięsny...

a oni to mieso juz wprowadzili i chcemy je wycofac, [u] czy zapobiec wprowadzeniu[/u]?

"Szanowni Państwo,

[u] Z pewnych źródeł dowiedzieliśmy się, że planują Państwo w przeciągu
bieżącego roku poszerzyć asortyment swoich sklepów o mięso królicze. [/u]
Jako organizacje zajmujące się obroną praw zwierząt nie możemy
pozostawić tej informacji bez reakcji z naszej strony.
"

właśnie wysłałam... myślicie ze to coś pomoże...? Boże jaki ten świat jest okropny....:|

cos wiadomo?

a tak off topem gdzie w biedronie jest mleko sojowe, w ktorym dziale bo ja w 4 bierdach bylam w 2 miastach i nic

właśnie wysłałam... myślicie ze to coś pomoże...? Boże jaki ten świat jest okropny....:|

Szczerze wątpie. Warto jednak spróbować.

Wysłałam, grzeczny, miły list itp Ale ogłosiłam, w razie potrzeby, gotowość do uświadamiania ludzi, o tym jak zabija się te zwierzęta, może to ich nieco przestraszy. Wiadomo, mniej klientów- mniej kasy. Mniej kasy- mniej pracowników. Mniej pracowników- koniec sklepu.