Stylizowanie zwierząt jest powodowane dosyć pustym pragnieniem, podczas gdy karmienie wegańską karmą poczuciem obowiązku. Dlaczego karmienie drapieżników padliną(co czyni z nich padlinożerców) ma być lepsze, naturalniejsze od karmienia ich karmą roślinną, która nie robi im żadnej różnicy? Równie dobrze można krytykować trzymanie zwierzęcia w domu, podczas gdy ich przodkowie prowadzili koczowniczy tryb życia.
Co do postulatu "częściowego" poprawienia sytuacji zwierząt... graliście w rzutki? I co, celowaliście w brzegi tarczy?
[edytowane 13/5/2010 przez Roach]
A ja przeczytałam co ta karma Ami mają w składzie i jestem przerażona!!!!
Sama kukurydza, to woła o pomste do nieba przecież nie można karmić psa węglowodanami, kukurydza jest czynnikiem silnie uczulającym dla psów! Każdy znający się chociaż troche na psich karmach wie że kukurydzy należy unikać. Jeśli karma jest roślinna musi mieć w składzie rośliny o niskim indeksie glikemicznym. Taka to np Royal Canin która jest przenaczona dla psów chorych i przetestowana bardzo niehumanitarnie na zwierzętach. Rzecz jasna nie polecam.
Eh, ja się trochę obawiam, że nawet gdyby ta dieta była szkodliwa dla kotów czy psów to i tak będzie to "mniejsze zło", bo kot [b]może[/b] będzie żył krócej albo może zachoruje, jeśli będziemy go karmić wege, a krowa [b]na pewno[/b]umrze, jeśli będziemy go karmić mięsem. Więc z logicznego punktu widzenia wszystkie udomowione zwierzęta, czy to drapieżniki czy roślinożerne, powinno się karmić roślinnie. I tak z naturą nie mają już nic wspólnego, odkąd są pod naszą opieką. Czy nie tak?
[edytowane 13/5/2010 przez eklerka]
"Nieosiągalność nigdy nie jest kontrargumentem przeciwko ideałowi, gdyż ideały są tylko drogowskazami, nigdy zaś celami"
Moje 4 psy są vege (m.in. karma AMI) od roku i mają się świetnie - karmę AMI wręcz uwielbiają, ale i rzodkiewki, ryż z warzywami itd. itp. Wg mnie koty również jak najbardziej mogą być vege - jest przecież osobna karma AMI dla kotów. Dzikie kotki, które karmię na działce na Mazurach uwielbieją ją i głośno się o nią dopominają, jak jesteśmy z mężem na działce.
Nie wyobrażam sobie karmić mięsożernego stworzenia roślinami..
to ze jest kilka zdrowych przypadków nic nie znaczy.. nie chciałabym im zaszkodzić.
Nie zamierzam mieć kota ani psa..mimo ze koty lubię.
Ale nie mowie"nigdy" bo jak by sie taki biedak przybłąkał to kto wie...
Mieszkam jeszcze w rodzinnym domu..i rodzice maja 2 koty...
Mimo tego ze maja zawsze pełne miski to jednak polują ... taka natura.
Uważam ze jeśli komuś to się z ideologią mija to nie powinien mieć takich zwierząt.
omnia vincit amor!!
Wiecie co najlepiej żeby żaden człowiek nie miał drapieżników typu pies kot sowa itp , bo właśnie tak się to kończy najlepiej kupcie sobie żółwia lądowego i git zwierzęta równa się natura jakby człowiek miał choć odrobinę umysłu pomyślałby o konsekwencjach , że jest wege itp koty i karma wegańska wybacz tak jakby ciebie faszerwoli mięsem i rybami cały czas 😡 ludzie nie umieją współżyć z naturą i to jest ich problem taki Komorowski dobrze , że poluje lepiej żeby polował i wiedział , że zabił świadomie , a nie , że ludzie mają jakieś "ale" , że w szynce jest woda chcą mięsa niech polują proste i logiczne , a jak nie chcą to niech nie jedzą zwierząt małpa jest wszystkożerna nie ROZUMIE tak samo kot pies rekin czy inne zwierze jak będziemy w niebie to tam nikt się jeść ie będzie wszystkie zwierzęta będą razem lew z bawołem lis z królikiem dajmy się naturze , a nie wymysłowi człowieka człowiek jakby nie miał mózgu to by jadł rośliny robaki i polował ( mało ) kradł jaja ptakom i gadą , ale , że my jesteśmy mądrzy to nie chcemy zabijać człowiek powinien stworzyć świat w którym on w ekosystemie nie odgrywa żadnej roli prócz daje co2 dla roślin czy tak trudno zrozumieć człowiek równa się Bóg i neutralność dla natury powinniśmy wydłużać sobie zycie żyć jak najlepiej zmieniać świat obserwować nature , ale jej nie zakłucać
sorry -ale ja kocham wszystkie zwierzaki i jakos nie wyobrazam sobie" meczyc" mojego psa warzywkami ... w koncu to nie chomik ! 😮
Owszem moj mupil tez od czasu do czasu podje trawki , kawalek marchewki ,papryki , serka (uwielbia mozzarrelke !) albo wylize pudeleczko po naturalnym jogurcie... ale normalnie karmie go karma dla psow (!), ktora jest (niestety) z miesem ...
Mięso jest podstawowym elementem psiego jadłospisu. Przodkowie psów byli myśliwymi, drapieżnikami. UP psów domowych w czasie ewolucji zmienił swoją budowę (nie bez pośredniego udziału człowieka) co w pewnym stopniu może wskazywać na wszystkożerność, ale nawet biorąc pod uwage tylko ich instynkty mozna dojsc do wniosku ze to zwierzęta mięsożerne. Nikt raczej nie słyszał by pies gonił instynktownie na pole i wykopywał warzywa z ogródka.
WORD! I tyle w temacie.
Robienie z psa wegetarianina to dla mnie egocentryzm i brak zrozumienia dla prawdziwych potrzeb zwierząt. Nie uszczęśliwiajmy zwierzaków na siłę, raczej starajmy się je zrozumieć i być dla nich pomocą, nie udręką.
Bo podobno wszyscy kochamy zwierzaki ??
Chcesz mieć wege-zwierzaka? Kup sobie królika albo mysz.
[edytowane 8/9/2010 przez dłógi]
Czytałam Waszą dyskusję i cieszę się, że moja bestia jest roślinożerna 😀 Co prawda daje się wytarmosić tylko jak ona ma ochotę, o noszeniu na rękach nie ma mowy no i miewa swoje ciche dni, ale jest mega kochana i mogę spędzić pół dnia tylko na patrzeniu na nią 😉 Moja królowa Zofia 😀 Uszaty przyjaciel 🙂
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja