No ale lekarze mówią to samo o człowieku 😉
Zetknąłem się z opinią jakiegoś profesora bio-czegośtam z UMCSu (ale słyszałem to z "trzeciej ręki", więc to żaden argument - jedynie punkt wyjścia do rozważań), że dieta dla psa powinna mieć odpowiedni skład i tyle.
Pytanie więc, czy można zrobić taką karmę, która jest bezmięsna, a zapewnia psu WSZYSTKIE niezbędne składniki w odpowiednich ilościach.

W końcu pies został "stworzony" przez człowieka i nie widzę powodu, dla którego nie mógłby on być dalej "cywilizowany".

Nie zamierzam udowadniać, że karma bezmięsna jest lepsza czy gorsza, bo tego nie wiem.
Śmieszy mnie natomiast argument: pies jest zwierzęciem mięsożernym i nie dając mu mięsa krzywdzisz go, a wegetarianizm to bajki :rotfl:

Świat nie jest taki prosty, jakby wydawało się na pierwszy rzut oka/ucha.

[edytowane 30/1/2012 od eRZet]

W końcu pies został "stworzony" przez człowieka i nie widzę powodu, dla którego nie mógłby on być dalej "cywilizowany".

Nie przesadzajmy. Podobno po kilku skundleniach, wszystkie psy wyglądałyby tak samo.

Śmieszy mnie natomiast argument: pies jest zwierzęciem mięsożernym i nie dając mu mięsa krzywdzisz go, a wegetarianizm to bajki

A nie jest zwierzęciem mięsożernym? 😮

Ja bym powiedział inaczej. Da się w imię zasady karmić nawet tygrysa nabiałem i roślinkami, ale nie da się ukryć, że dla tego gatunku naturalnym pokarmem jest mięso.

Otórz widzisz siekacze a wiesz po co są? Po to żeby gryśc mięso

Siekacze są żeby gryźć marchewkę. :red:

Pytanie więc, czy można zrobić taką karmę, która jest bezmięsna, a zapewnia psu WSZYSTKIE niezbędne składniki w odpowiednich ilościach.

Zaczynam się przekonywać, że można. Niektóre marki karm z wyższej półki mają w swojej ofercie karmy roślinne i nie są one kierowane do wegetarian. Problem tkwi w tym, że są testowane. Karmy ami itp mają jak na moje oko za dużo węglowodanów ale nie jestem pewna czy i tak nie byłyby lepsze od karm przemysłowych, które serwują niezły syf. Pytanie brzmi czy istnieje karma nietestowana mająca odpowiedni skład?

I ludzie dajcie spokój uzębieniu bo to na prawdę kiepski argument tym bardziej jak się nie zna nazw poszczególnych typów zębów i nie wie do czego dokładnie służą.

nie no pewnie zamist dać zwierzakowi zdrowe białko lepiej truć go jakimiś przetworzonymi karmami o chemicznym skałdzie, ludzie zastanówcie się w imię czego, jak chcesz nie jeść miesą nie jedz ale nature pas, który jest udomowionym wilkiem a ten stworzeń Boga ewolucji co tam kto chce ale napewno nie stworzył go człowiek, a po drugie żeby gryść marchewką nie potrzbujeszsiekczy co pakuzuje przykład innych ziwerząt roślinożernych jak królik!

a po drugie żeby gryść marchewką nie potrzbujeszsiekczy co pakuzuje przykład innych ziwerząt roślinożernych jak królik!

😮 :rotfl:
A królika Ty widział??

[edytowane 31/1/2012 przez cienkun]

nie no pewnie zamist dać zwierzakowi zdrowe białko lepiej truć go jakimiś przetworzonymi karmami o chemicznym skałdzie, ludzie zastanówcie się w imię czego, jak chcesz nie jeść miesą nie jedz ale nature pas, który jest udomowionym wilkiem a ten stworzeń Boga ewolucji co tam kto chce ale napewno nie stworzył go człowiek, a po drugie żeby gryść marchewką nie potrzbujeszsiekczy co pakuzuje przykład innych ziwerząt roślinożernych jak królik!

Wow, kolego, aleś pojechał :rotfl:
Pomieszałeś tyle rzeczy, że nawet nie wiem od czego zacząć.
Po pierwsze: zgadzam się w pełni z komentarzem cienkuna 😛
Po drugie: Bóg NIE stworzył psa. To, jak wygląda pies dzisiaj jest wynikiem działania człowieka.
Ewolucja to również niezbyt dobre słowo, bo człowiek raczej ZABURZYŁ ten proces, udomawiając psa i przystosowując go do swoich celów (nie wartościuję tego).

Przetworzone karmy o chemicznym składzie to jest bardzo dobry tekst 😮
Mogę podać ci listę chińskich produktów chemicznych, które kupują najwięksi producenci karm (ale na privie, nie publicznie, bo to chyba jest jakaś tajemnica handlowa).

Mogę podać ci listę chińskich produktów chemicznych, które kupują najwięksi producenci karm (ale na privie, nie publicznie, bo to chyba jest jakaś tajemnica handlowa).

Dawaj na ogólnym, ACTA jeszcze nie działa! 🙂

A co sądzicie o karmach ekologicznych?
Dopiero niedawno dowiedziałam się, że takie istnieją, ale nie miałam jeszcze czasu porównać ze "zwykłymi".

Tak się akurat składa że karmy czy te wegetariańskie czy nie są tworzone pod widzimisie człowieka a nie psa, wystarczy zapyatć weterynarza czy poleca karmić psa pietruszką i marchewką ciekawe co odpowie? ale jak się tak kocha swoje zwierzątko to chyba taką opinie macie co? Po drugie pies został przystosowany do życia człowieka, ale natury jego człowiek nie zmienił nadal ma cechy wspólne ze swoim dziko żyjącym kuzynem, taka jest biologia i tego też nie zmienicie co byście nie mowili...a po trzecie uważam że wksperymentowanie nad dietą człowieka rozumiem kazdy odpowiada za siebie, ale z dzieckiem, psem czy innym zwierzątkiem którego chcecie zminić swoją fanaberią jest po prostu chore!

[edytowane 12/3/2012 przez Admin]

W takim razie karmienie psa czymkolwiek jest fanaberią.
Zajmowanie się jakimkolwiek zwierzęciem jest chore.

Człowiek nieustannie zmienia psa, pies od wieków ewoluuje wraz z nim.

Jeśli można zrobić jedzenie dla psa, które będzie dostarczało mu wszystkich niezbędnych składników odżywczych i będzie mu smakowało, to co w tym złego?

Powiem tak: wymogi dotyczące pasz i karm są o wiele bardziej wyśrubowane niż żywności przeznaczonej dla ludzi, a jednakproducenci karm kupują tony chińskich aminokwasów, witamin i konserwantów, które z naturą nie mają nic wspólnego. Karmienie psa czymś takim jest też eksperymentowaniem.

[b]rukola[/b] w takim razie widzę jak Twój pies jest na BARFie a Ty na pewno nie karmisz go karmami przemysłowymi, sama jadasz to co dla człowieka jest najbardziej naturalne czyli surowe mięso, niektóre liście i owoce. Dziecko też tak karmisz. Wszystko inne to fanaberia.

I nie wiem czy dobrze zauważyłam ale dla koleżanki żywienie dziecka dietą bezmięsną to fanaberia, bravo za wiedzę sprzed kilkudziesięciu lat :hiya:

ps fajnie byłoby gdyby ktoś przed wypowiedzeniem się sprawdził przynajmniej czy odróżnia kły od siekaczy.

edit:
W ogóle to się nazywa szczytem nietaktu zarejestrować się tylko po to aby napisać jedną wiadomość atakującą użytkowników zastanawiających się nad tym czy można zdrowo karmić psa nie dając mu mięsa i czy są na rynku karmy spełniające te warunki. Oburzenie jakbyśmy co najmniej głodzili swoje zwierzęta albo żywcem zakopywali je w ziemi.

[edytowane 3/2/2012 przez Bellis_perennis]

hej :)zaczne od tego, że sama jestem wegetarianką od 10 lat,i mam zwierzeta 2 psy i kota i dbajac o ich zdrowie daje im mieso, dietę uzupełniam warzywami, czasami kaszą albo ryżem. Moim zdaniem karmienie zwierzat tylko warzywami to robienie im krzywdy. Teraz wyjaśnię dlaczego tak uważam. Mój znajomy który jest bardzo fanatyczny i teraz zamierza być bretharianinem miał kiedyś psa. Piesek malutki milutki czarnulek. Mój kolega uznał ze wspaniale bedzie zrobić z psa wegetarianina, dlatego że według niego mieso ma niską wibracje energetyczna, i pies żywiony roślinami w przyszłym wcieleniu bedzie miał okazje na duchową ewolucj,ę czyli na przykład odrodzi się jako małpa. Pies miał pełną diete ważywna, dostawał w wiekszości surowe warzywa. Pies był bardzo znerwicowanym zwierzeciem i wygladał na wiecznie głodnego, uciekal grzebal w śmieciach, jak tylko mu sie udawało zjadał kupy, wyjadał jedzenie moim psą, oczywiście był za to srogo karcony przez swojego właściciela. Szalał na punkcie mięsa, potrzebował miesa, to było w nim widać. Było bo pies już nie żyje. Dlatego drodzy szanowni wegetarianie, dawajmy naszym mięsożercą ważywa, ale nie zapomnijmy o miesie one tego potrzebuja. jeśli was to btzydzi, hodujcie zwierzeta . [url= http://internetowy-flirt.pl/]roślinożerne [/url]

JAKIE ZNOWU KARMIENIE WARZYWAMI?
Ludzie, o czym wy mówicie?
Zastanawiamy się, czy można stworzyć pokarm roślinny dla psa, który zawierałby wszystkie niezbędne dla niego składniki odżywcze.
Co ma w sobie mięso, czego potrzebuje pies, a czego nie byłoby gdzie indziej?
Będziemy znowu dyskutować o przewadze białka zwierzęcego nad roślinnym (nawet nie definiując, co rozumiemy pod określeniem "białko")?

dbajac o ich zdrowie daje im mieso, dietę uzupełniam warzywami, czasami kaszą albo ryżem.

No czyli jak to w końcu jest? Dajesz psu to, co je człowiek. Producenci pokarmu twierdzą, że to najgorsze, co można zrobić, bo pies ma inne potrzeby. Trzeba kupować tylko ich karmę. No ale ta karma jednak nie jest taka dobra, więc dajemy im mięso. Czyli co?

Mój znajomy który jest bardzo fanatyczny i teraz zamierza być bretharianinem miał kiedyś psa. (...) według niego mieso ma niską wibracje energetyczna, i pies żywiony roślinami w przyszłym wcieleniu bedzie miał okazje na duchową ewolucj,ę czyli na przykład odrodzi się jako małpa.

Do tego nawet się nie odniosę.

Mój pies akurat nie jest na Barfie, ale uważam że lepsze jest dla psa czy kota, które są mięsożercami !!! karmienie ich biłałkem naturalnym, mięsem a nie białkiem sojowym! ciekawe też jak długo żyją wasze wega zwierzaki, nie mówię to o krókliczkach czy świnkach morskich, ciekawi mnie dlaczego nikt nie podał żadnych naukowych argumentów jak to cudownie na mięsożerce wpływa jedzenie roślinek!

No wiesz. Kiedys psy gospodarskie mięsa prawie nie oglądały. Dostawały kosci, jakąś kaszę albo resztki od obiadu i też żyły niektóre po 18 lat.

edit.
Rohlews w Poradniku Weterynaryjnym, pisał że najlepszym pokarmem dla psa jest dobrze wypieczony chleb. Cytat zamieszczałem w wątku "dieta dla psa".

[edytowane 6/2/2012 przez cienkun]

Po pierwsze, co to jest białko? O których aminokwasach konkretnie mówisz?
Jaka jest różnica w budowie chemicznej aminokwasów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego?
Czy a. egzogenne są takie same dla człowieka i psa? Czy pies sam wytwarza te same a., które wytwarza człowiek?

Chcesz naukowych argumentów a piszesz mi tu o "białku" 😀