Czy macie jakieś pomysły na to, żeby ludzie nie porzucali zwierząt?
Porzucane są psy, koty, ptaki i inne zwierzaki.
Jak okropnie musi się czuć psiak, który był w rodzinie ludzkiej przez kilka lat, aż nagle został wywieziony do lasu i wyrzucony z samochodu swego opiekuna?
Taki psiak wciąż tęskni i nie może uwierzyć, że opiekun go zdradził.
Jak nauczać ludzi szacunku dla zwierząt?
Hmm...żeby ludzie nie porzucali swoich zwierząt i je szanowali trzeba by było wpoić im do mózgu takie coś co nazywa się : empatia i wspólczucie - a to bardzo trudne,widząc jak wielu ludzi pozostawia swoich podopiecznych gdzieś na skraju drogi i nigdy juz po nie nie wraca...kiedyś jak byłam malutka to zobaczyłam takie zdarzenie na własne oczy - daleko na działkach jacyś"mili i odpowiedzialni" :/ właściciele pieska zostawili go i juz po niego nie wrócili,ja strasznie prosiłam mamę, żeby go wzięła do nas do domu, ale niestety jej nie ubłagałam i psiuncia został tam przywiązany do płotu 🙁 To takie straszne,okropne i bezmyślne.Ludzie kupują sobie zwierzaczki kiedy sa maluteńkie i piękniusie ,a kiedy tylko się znudzą,zestarzeją i nie będą już takie śliczne to je po prostu wyrzucają 😡 Tutaj potrzeba tez odpowiedzialności!!! - której większości takich właścicieli brakuje...
Ludzie porzucają psy bo są nieodpowiedzialni i brak im wyobraźni. biorą sobie szczeniaczka, nie myśląc, że on wyrośnie, że będzie miał potrzeby, będzie musiał chodzić na spacery, nawet w deszcz i mróz, czasem do weterynarza ,lub na szkolenie, jeść mniej lub więcej zależy jak im wyrośnie, a to kosztuje, że czasem cos zniszczy. Ludzie porzucają psy bo czasem dostają je w ramach prezentu lub w spadku po kimś. Porzucają je bo nie mają czasu na nic co żywe, bo wybierają pracę bez wytchnienia i pochłonięci są zarabianeiem kasy na rzeczy które jak myślą ich uszczęśliwią. Porzucają psy bo nie potrafią dostrzec ile one dają, jak są wierne, bezinteresowne, jak fascynującym jest życie z przedstawicielem innego gatunku, jak łączy to nas z naturą. Poza tym psy są często tanie i dostępne do kupienia na ulicy, giełdzie, pod wystawą, a sprzyja to nieprzemyślanym, głupim zakupom. Porzucają je bo zbyt często patrzą na wygląd nie myśląc o ich cechach charakteru, nie dobierają psa do siebie tylko biorą jakiegoś bo taki ładniutki, a potem się z nim męczą lub wyrzucają. Dzieje się też tak bo jest duża akceptacja tego typu czynów i spora znieczulica. wyrzucony pies ,biegający na oślep przez ulicę, oszalały ze strachu, a potem połamany leżący przy skrzyżowniu w centrum miasta dzień, dwa i nikogo to nie rusza, a tych co rusza to blokują warunki, bo mają już parę takich przygarniętych znajd. Żle też wpływa to że to nie jest karalne, a by było psy muszą być czipowane. Każdy pies powinien mieć informację czyj jest, nie powinien byc anonimowy, wtedy bęxzie możliwość karania, obciążania kosztami interwencji, leczenia,
Jako Stowarzyszenie Nasz Przyjaciel Pies jesteśmy za powszechnym czipowaniem psów, oraz za zakazem ich ulicznej sprzedaży, prowadzimy psie przedszkole, pomagamy w wyborze odpowiedniego psa pod kątem danej rodziny, jesteśmy też za odbieraniem psów nieodpowiedzialnym właścicielom i wprowadzeniu dla niektórych zakazu ich posiadania. Każdy kto jest nieobojętny na ich krzywdę może podpisać petycję, która powstała po tragicznej śmierci Ozzego jest dostępna na naszym lokalnym forum. Gorąco zachęcam do składania podpisów, namiary www.alf.webd.pl prawa zwierząt/ bestailsko zamordowany golden
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Czy macie jakieś pomysły na to, żeby ludzie nie porzucali zwierząt?
Czy masz jakiś pomysł na to, żeby ludzie nie porzucali ludzi?
Jak nauczać ludzi szacunku dla zwierząt?
Jak nauczać ludzi szacunku dla ludzi?
a czy jest jakiś pomysł na to, żeby psy nie porzucały ludzi?
jak nauczyć psy szacunku do ludzi? 🙂 🙂 🙂
a tak na seryo, to nie powinno się psów bezmyślnie rozmnarzać. Powinno je się pilnować, jeśli jeszcze nie mamy dokładnych planów co do szczeniaków.
Kiedy miałam z 6 lat ciągle powtarzałam, że ziemia powinna być podzielona na pół. Z jedneh strony byłyby te bezlitosne, ldzkie bestie, gdzie mogłyby się zabijać i torturować, a z drógiej strony moglibybyć normalni ludzie, gdzie żyliby w zgodzie i szczęściu. Pozostała tylko kwestia zwierząt...ja umieściłabym je z tymi dobrymi:).
<A HREF=
Czy macie jakieś pomysły na to, żeby ludzie nie porzucali zwierząt?
Metodą Jakuba Wędrowycza: strzelać albo kastrować. Po jakimś czasie zostaną tylko ci, co nie porzucają.
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
Kastrować zwierzaki, żeby nie było zbyt wiele bezdomnych - to jedno.
Myślę też, że dla każdego, kto by chciał posiadać zwierzaka, przydałyby się odpowiednie testy osobowości. Kłopot w tym, żeby układano je w taki sposób, by nie można się było do nich przygotować w żaden sposób.
No i nauka szacunku, miłości, empatii. Trzy śmieszne sprawy, które w dzisiejszym świecie wydają się zupełnie zapomniane.
[b] Joasiołek[/b], rozbroiłaś mnie 😀
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
Sterylizacjia zwierzaków to jest ważna kwestia, zwłaszcza tych bezdomnych. A pozatym powinny być wprowadzone jakieś sankcje za porzucanie zwierzaków, ale to już może być problem. Chyba wszyscy wiecie jakie mamy w naszym kraju prawo;P Niby jest ale jak jest konieczność zastosowania go to..... :exclam:
nie rozmnazac, nakladać sankcje... testy osobowosci- ech, żeby tylko był jakiś miarodajny... niektórzy nie porzucaja zwierząt, ale one nie są kochane. nie są przytulane, glaskane... ja z moim psem spię na jednej poduszce.
ale bywają i niejednoznaczne sytuacje, jak mlody psiak dewastator zostal (nie bez bolu) oddany do schroniska... znów jest z tą rodziną.
Fakt jest dużo takich sytuacji, że ktoś oddaje zwierzaka do schroniska ale po jakimś czasie okazuje się, że nie może bez niego żyć. Ja uważam, że jeśli ktoś decyduje się na zwierzaka (nie jest istotne jakiego, czy to będzie pies, kot, rybki, królik...itd.) to powinien kilka razy się nad tym zastanowić, żeby nie było potem takiej sytuacji, że pojawi się nagle kilka argumentów za tym aby go oddać do schroniska lub pójść całkiem na łatwiznę i go porzucić. 😡
Ja nim wziełam psa zastanawiałam się nad ta decyzją parę miesięcy, bardzo chcialam zamieszkać z nim pod jednym dachem, ale nie byłam pewna czy dam radę zapewnić mu to co potrzebuje. Byłam wtedy sama, bez samochodu, czyli w takiej sytuacji jak obecnie i jest ok. ale to była bardzo świadoma decyzja.
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Masz rację ale należy uświadamiać ludzi jakie będą konsekwencje posiadania zwierzaka w domu, że będą mieli obowiązek zapewnić mu wszystko czego on będzie potrzebował. Nie Ci ludzie zaczną się zastanawiać nad tym czy podołają i czy nie okaże się potem, że za kilka miesięcy zwierzak im się znudzi albo okaże się dla nich wielkim problemem. Przecież w większości przypadków właśnie dlatego wiele zwierząt jest porzucanych!!!! Uświadamianie to podstawa :exclam:
No ale KTO powinien uświadamiać w takim razie?
Bo hodowca na przykład może uświadomić tylko wtedy, jeśli klient chce kupić zwierzę rasowe. Poza tym, może nie chcieć stracić zysku 😡 (są tacy hodowcy, powszechnie wiadomo). Więc kto by się zabrał za uświadamianie? Może potrzebna jest jakaś kampania? Ale kampania może nie dotrzeć do każdego... jesteśmy zdani na odpowiedzialność i konsekwencję własną ludzi... Więc może od [b]tego[/b] trzebaby zacząć...
A skoro tak, to w takim razie, jest jak w łańcuszku - żeby zmienić to jedno, trzeba zmienić coś innego, a żeby to zmienić, trzeba jeszcze coś innego zmienić, itd., itd... Dużo pracy przed nami...
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja