Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

siasc i plakac...  

  RSS

krolowa_bona
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 14
16/10/2006 8:36 pm  

jak? jak mozna zabijac inne istoty zeby je jesc? testowac na nich leki, kosmetyki etc. kur.. niech ci ludzie sie opamietaja!!! ogladnelam wlasnie spot peta o testowaniu i jestem wstrzasnieta !!! placz to za mala ja wyje!!! co my wyrabiamy?!


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
16/10/2006 8:44 pm  

Hej krolowo 🙂 słuchaj kazdy z nas dokładnie wie co w dzisiejszych czasach dzieje sie z naszymi małymi przyjaciółmi,że nie jest im lekko, że codziennie spotyka ich cierpienie ,ale nie wolno sie załamywac...chyba dlatego wybraliśmy droge wege - chcemy im pomóc choc w taki sposób 🙂
PS. A tak na marginesie... to witam serdecznie na naszym forum - czuj się jak u siebie 🙂
Pozdr:D


OdpowiedzCytat
krolowa_bona
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 14
16/10/2006 10:43 pm  

dziekuje


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 457
16/10/2006 11:46 pm  

Wielu mydli sobie oczy i udaje postawe przeciwko wege- ale gdyby tylko chcieli byliby z nami.


OdpowiedzCytat
Elitesse
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 46
17/10/2006 12:38 am  

Najgorsze jest to, że jak przedstawie swoje argumenty, że nie jem mięsa, żeby zrobić cokolwiek dla zwięrząt, żeby zmniejszyć ich cierpienia dostaje odpowiedź : Przecież to, że nie jesz mięsa nic nie zmieni, taka mało ilość to nic...
No Sorry 😮 Ale wytłumacz takiemu, że jakby paru takich jak on/ona nie jedli by też miechato już parenaście zwierząt ma zaoszczedzone życie...


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
17/10/2006 2:47 am  

Elitesse wiesz...ja sama na sobie się nauczyłam,że czasem nie warto się "produkować" w rozmowie z takimi ludźmi, bo oni i tak w życiu tego po prostu nie zrozumieją...taka prawda :/


OdpowiedzCytat
Blondyna
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 76
17/10/2006 11:59 pm  

Zgadzam się z tobą Asia w zupełności...zawsze tak myślałam, że nie warto sie "produkowć", ale dzisiaj juz nie mam zamiaru rozmawiać na teamt wegetarianizmu z żadnym mięsożercom...rozmawiam dzisiaj z moim bratem, starm mu sie wytłumaczyć, że ludzie sa okropni, bo tak potrafią krzywdzić zwierzęta i na to kiedy tak rozmawialiśmy weszła moja mam i powiedziała:"Skończ wreszcie te swoje teorie...myslisz, że to cos da, większość ludzi sie tylko śmieje z tego co mówisz..." i jak tu sie nie załamć...własna matka...


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
18/10/2006 3:30 am  

Dlatego ja kompletnie przestałm sie denerwować i przejmowac tym co inni na ten temat mówią...to przykre ,że ludzie maja takie zdanie o wegetarianiźmie ,ale naprawde nie zaprzątam sobie już głowy głupimi tekstami - ja wiem swoje i tego sie trzymam :):D

[edytowane 17/10/2006 od Asia]


OdpowiedzCytat
Owo
 Owo
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 402
19/10/2006 8:47 pm  

Moja koleżanka z klasy, Smerfetka ją przezywam, ostatnio dowiedziała się że jestem wegetarianką.
- No, ale dlaczego?
- Szkoda mi zwierząt - odpowiadam lakonicznie.
- Eee tam... - mówi, a ja od razu zakładam na siebie skorupę, żeby nie pokazać, co w tej chwili zaczynam czuć - Przecież w naturze zwierzątka się zabijają i jedzą...
- No, ale - odpowiadam spokojnie - to już nie jest tak jak w naturze, te zwierzęta są poddawane strasznym cierpieniom przed śmiercią, więc...
- Eee tam, mi nie jest szkoda...
- To szkoda, że nie oglądałaś pewnych filmów na temat tego - odpowiadam - Bo ja oglądnęłam i stwierdziłam, że nie mogłabym już dalej jeść mięsa.
Zero odpowiedzi na to. Później doszła do nas inna koleżanka, a Smerfetka z takim zdziwieniem w głosie "Jak w ogóle można":
- Ty wiesz co? Kaśka nie je mięsa, bo jej zwierząt szkoda...
😮

To był offtop, ale nie mogłam się powstrzymać 😉 I jak tu przekonywać i docierać? Jak zmieniać innych? Można zacząć tylko od siebie... a po pewnym czasie stwierdzić, że na sobie trzeba zakończyć... 🙁

[edytowane 19/10/2006 od Owo]

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]


OdpowiedzCytat
yolin
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 297
10/11/2006 4:43 pm  

🙂 usmiechnijce sie i nie poddawajcie sie tak szybko, ja nigdy sie nie przejmowalam tym co inni o mnie i moim sposobie odzywiania mysla i tak jak Asia nie zaprzatam sobie glowy glupotami
choc przyznaje tez Tobie Blondyna racje, ze nie jest latwo jak Twoja wlasna matka tak kwituje rozmowe. Ale to jest inne pokolenie i czasami nie ma sensu dyskutowac, co dla mnie jest bardziej interesujace to jak wygladala Twoja rozmowa z bratem?
Ja sama mialam to szczescie, ze wychowywalam sie w bardzo tolerancyjnym domu miesozercoc, jak nie chcialam jesc czegos miesnego to poprostu nie jadlam. Wszysty to akceptowali, tak samo jak ja akceptowalam to ze inni jedza mieso. A jak mialam z 17 lat sama tez troche gotowalam rozne wege potrawy i wszystkim to zawsze smakowalo. Moja mama w tej chwili prawie w ogole nie je miesa, tylko ryby i duuuzo warzyw i owocow bo zwierzat zawsze jej bylo zal..
a mojego ojca prawie przekonalam (przez zoladek do serca) ale nistety jak mial 53 lata to zmarl na zawal serca
mysle, ze najgorzej jak sie patrzy na ludzi jedzacych mieso jak na mordercow bo wtedy nic sie nie osiagnie
a na komentarze typu " - ty wiesz co? Kaska nie je miesa , bo jej zwierzat szkoda " szkoda slow i lepiej reka machnac, polecam kompletna ignorancje , zdecydowanie lepsze niz jakakolwiek dyskusja 😉

http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
10/11/2006 5:08 pm  

Yolin to super, że masz tak tolerancyją rodzinkę:) prawde mówiąc u mnie nie było tak kolorowo...np.wpychali mi ryby(i do dziś niestety nadal nie rozumieja, że to tez mięso i czasami walna tekst, żebym zjadła:// ale ja się nie daję)
Wiecie coo..ostatnio miło się zaskoczyłam ...do tej pory miałam takie ...no nijakie rozmowy na temat mojego wegetarianizmu ,a tu niedawno przeprowadziłam ze dwie rozmowy no takie ...normalne... kumpele sie dopytywały o wege, bez żadnych głupawych podtekstów, po prostu była to miła ,swobodna rozmowa ,gdzie ja od dawna tak się nie czułam.jak widać sa jeszcze ludzie ,z którymi można normalnie pogadać na ten temat,wymienic swoje uwagi, ale przyznam ,ze sa to nieliczni,ale zawsze są 🙂 Lepiej szukac takich"normalnych" ,a takich ludzi co nie potrafia rozmawiać - unikać.Bo potem nie ma sensu sie przejmowac, że ktos powiedział jakieś obraźliwe ,czy krzywdzące dla nas rzeczy :)dlatego tez potwierdzam twoje zdanie yolin - usmiech na twarz i brnąc do przodu 🙂
3majcie sie wszyscy
Pozdrawiam 🙂


OdpowiedzCytat
yolin
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 297
10/11/2006 5:52 pm  

🙂 Asia, ciesze sie , ze patrzysz pozytywnie , ja to specjalnie nie nawracam nikogo ale zawsze rozmawiam z zainteresowanymi tematem i na ogol wiekszosc przyznaje mi racje (mysle o miesozernych ludziach)
a najwiekszym argumentem , pobijajacym wszystkie inne jest poczestowanie pysznym wege-daniem.
zrobilam kiedys na przyjazd kolegi meza pyszne lasagne- to takie danie wloskie , zapiekane "plastry"z ciasta makaronowego przekladane na zmiane sosem pomidorowym i warzywami.
zjadl trzy porcje przepraszajac mnie caly czas , ze "je jak swinia, ale to jest taaaaakie dodre...
(przez zoladek do serca.. - co nie znaczy, ze trzeba czestowac wszystkich na lewo i prawo propagujac wegetarianizm, bo mozna zbankrutowac)

pozdrawiam Was 🙂

http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html


OdpowiedzCytat
Asia
 Asia
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 429
10/11/2006 10:52 pm  

Heh 🙂 z tym jedzonkiem to tez się zgodzę...jak przeszłam na wege to nie za bardzo chciało mi się ...no dobra przyznaję tez ,że nie umiałam gotować i tą robotę przejęła moja mama....i co ja zauważyłam...,że i ona chyba mniej tego mięcha je i smakują jej wege dania 🙂 Ostatnie zrobiłam wege ciacho to wszystkim bez wyjątku smakowało - znikło z blachy tak szybko jak sie pojawiło 😛
A co do pozytywnego patrzenia - to jest to rzeczywiście o wiele lepszy sposób widzenia świata niż przejmowanie sie wszystkim i branie wszystkiego na poważnie, widze że ty tez masz takie spojrzenie na to wszystko i bardzo dobrze i taak 3mać 😀
Pozdrawiam 🙂


OdpowiedzCytat
  
Praca