Trochę brzydze się slimaków i staram trzymac sie od nich z daleka ale jak na ulicy stoi mały bezbronny slimaczek i mma coś albo ktos rozdeptać to zal mi się go robi i biore go na jakiegoś liścia xDAle staram sie ich unikać. Po deszczu z domu nie wychodze xD
fabryka_slow tez tak mam ze jak widze slimaka to krzycze i uciekam, a najgorzej było jak kiedys przez przypadek rozdeptałam to uciekłam i zucałam butem ;/ Troche dziwne
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
Ja nie przepadam za pająkami, ale też nie panikuję. Czuję się nieswojo w obecności drapieżnych owadów ogółem. Nie pomaga tłumaczenie, że nie przebije skóry czy coś. Może zabić to i może się bronić. Nie śmiejcie się, ale nie daję biedronce siedzieć sobie na palcu 🙂 Lubię wszystkie strunowce ogółem, interesują mnie. No jest jeden wyjątek... Wcześniej wspomniany człowiek. 😉 Ale istnieją wyjątkowe egzemplarze 😎 Np na tym forum.
Dlaczego mówi się wieprzowina zamiast świnia, wołowina zamiast krowa, drób zamiast kura? Żeby ludzie nie uosobiali mięsa z żywym stworzeniem...
Osobiście popieram wpowiedz Srebrnej. Krótka lecz konkretna. wydaje mi się że cięzko w ten sposób podchodzić do tematu - naza sadzie lubię to a nie lubię tego.
Jeśli ktoś kocha ziwerzaki to kocha wszystkie. Tak jak niektórzy tu sie wypowiadają ze pewnych stworzonek ise boją bądź nie specjalnie przepadają ze względów wyglądu może natury typu pająki czy inne robactwo. Ale wszystkie one do kupy razem wzięte są kochane na swój sposób:)
Ktoś powiedział ze jedynym stworzeniem którego "nie lubi" jest człowiek. i tu można sie zgodzić. ale czasem mam wrażenie ze głupota człowieka i postępowanie w kierunku krzywdy zwierząt i innych stworzonek wynika z postępującego zacofania ludzkiej istoty...
wydaje sie to lekka paranoją ale niestety. tak jest . postęp technologiczny i przemysowy zabija w człowieku prozaiczne wartości. Ludzie ni emają czasu myśleć teraz o prawdziwych wartościach... Szczęściu, o tym aby nie zadawać bólu i soie wzajemni ei innym stworzeniom.
My też, wegetarianie weganie, nie możemy powiedzieć ze jeteśmy super bo nie jemy zwierzątek ale najważniejsze chyba jest to ze fakt, też popełniamy błędy bo jeden nie może bez sera inny to inny tamto. ale staramy sie ograniczyć to wszystko do minimum. w sqoje życie wprowadziliśmy coś co sprawia ze częściej zastanawiamy si enad tym jak ważne w naszym zyciu jest to aby nie krzywdzić aby żyć tak jak mówi nam sumienie, dusza.
I z tego tak na prawde chyba warto być dumnym.
Szanuję każde żywe stworzenie, każdemu wyznaczono jakiś cel, którego nie znamy...wątpliwości (i co tu ukrywać-wstręt) budzą we mnie tylko wszelkiego rodzaju robaki-pasożyty grasujące w ciele ludzkim i zwierzęcym (np. tasiemiec). Z całą resztą mogłabym się zaprzyjaźnić. Słyszałam że takie np. kałamarnice i inne głowonogi są bardzo inteligentne. Niestety niektórych stworzeń nie mamy nawet szans spotkać "twarzą w twarz" :casstet: [img] [/img]
Moja odpowiedź może jest dziwna...ale nie lubię bawołów :hallucine:
Wiąże się z tym pewna historia.
Kiedyś(chyba na Węgrzech)byłam w zoo.
Może to dziwne, ale zwierzaki były puszczone razem(między innymi bawoły, zebry, lwy itd...)
To mnie BARDZO ZADZIWIŁO, BO MOGŁY SIĘ POZABIJAĆ.
I stało się!!!!!!!
Kiedy mały, śliczny lewek podszedł do bawoła, on....się wściekł i nadźgał go na róg!!!!
Lwiątko umarło...do tej pory ryczę, jak to wspominam... 🙁 :mad2:
Marci
Wielu nie lubi...
i wlasnie o takie traumy mi chodzilo..
Nie jestr latwo panowac nad nimi ale nalezy je przezwyciezac chocby poza uczuciami.
Pewien mezczyzna powaznie okaleczony przez niedzwiedzice nie przestal kochać niedzwiedzi i nadal z nimi przebywal, krecil filmy, byl pasjonatem.
Ja odczówam lęk tylko przed szerszeniami i osami.. brrr :casstet: A tak to żadne robaczki i inne stworzątka mi nie przeszkadzają. Zawsze przenosze ślimaki jak gdzieś na jakiejś ścieżce znajde, czasem moja podróż z tego powodu sie przeciaga;] teraz zima to mam spokój:] A fobie typu strach np. przed pająkami, szczurami wydaje mi sie że jest spowodowany przez media. PAJĄK - wielki, włochaty, kilka nóg i oczu z jadowitymi zębami, który by najchętniej Cie pożarł.
SZCZUR - wielkie bydle, z OBRZYDLIWYM ŁYSYM OGONEM, roznoszący straszne choroby. I najstraszniejsze - szczury odgryzły ogonek kotkowi Filemonkowi (chyba tak miał na imie w jakiejś ksiażce) Wkurza mnie to, że jeśli ktoś usłyszy że mam szczura to robi wielkie oczy i puka sie w czoło. NO Jak to!?? przecież szczury roznoszą choroby??!!
No tak, ciekawe tylko jak szczur chodowlany może mieć ptasią grype( przykładowo bo nie znam sie na chorobach 😀 ) Zazwyczaj każdy kto zobaczy mojego szczurka jest zachwycony:)
Masz rację, Wróblu, to media demonizują zwierzęta, w głupich filmach prezentując je jako złośliwe, krwiożercze lub niszczycielskie potwory. U niektórych ludzi powoduje to nawet silne i trudne do zwalczenia urazy. Ale producentów interesuje tylko zysk.
Miałam ciekawą przygodę z osami. Po tygodniowej nieobecności w domu zauważyliśmy na balkonie-logii duże gniazdo os. Nie wpadłam w panikę, bo widywałam je w dzieciństwie często (na strychu u cioci ). Po chwili osy zaczęły się roić wokół naszych głów! Staliśmy bez ruchu, one okrążały nas raz po raz. W myśli zaczęłam do nich uspokajająco "mówić", nie wiem już co. Osy kolejno odlatywały i wchodziły do swego gniazda. W ciągu całego sezonu ani jedna z nich nie zbliżyła się do nas, gdy siedzieliśmy na balkonie, mimo że niekiedy mogły je skusić ciastka lub owoce, ani jedna nie wleciała do mieszkania! Nie było też nigdy much!
Pozdrawiam miłego Szczurka. Jak ma na imię? 🙂
Osy nie sa groźne jesli sie ich nie zaczepia:] pszczoły chyba bardziej są wojownicze??:>
A szczurek ma na imię Zośka:D
oto ona:
Pstryknełem te zdjęcia jak tak śmiesznie sobie drzemała:] Troche w takiej dziwnej pozie, nie naturalnej dla szczurów, ale wtedy był strasznie gorące dni i za gorąco było jej spać zwiniętą. Czasem wychodziła z klatki i spała na pułce.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja