Nie boję się niczego. Pająki biorę na gazetę i przez okno. Raz miałam do czynienia z myszą polną byłam wtedy na wsi u cioci, ale jakaś dziwna była nawet nie uciekała jak ją w słoik wkładałam (bałam się jej dotknąc, więc gazetą ją przekonywałam do wejścia, delikatnie). Jedyne czego bym się bała związanego ze zwierzatmi to stała opieka nad nim, miałam przez rok chomika i oddałam go przjaciołom. Nigdy nie miałm innego zwierzaka.
Nie boję się niczego. Pająki biorę na gazetę i przez okno.
No to cię podziwiam 😀
Ja zawsze mamę wołam żeby zabrała pająka i ona też na gazetę 😉
Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń?
Ja kocham Wszystkie zwierzęta począwszy od tych małych jak i do tych dużych. Wiadomo, że nie przepadam za niektórymi owadami np. Komarami, ale to chyba oczywiste, ale generalnie, to nie ma zwierzęcia, które nie wzbudza we mnie uczucia jakiejkolwiek sympatii. Sama posiadam dwa szczury i uważam, że są to bardzo inteligentne stwozenia. Wiele zwierząt ma inteligencję nie mniejszą od ludzi ( których uważam za najbardziej Kurewskie istoty na swiecie, ponieważ większość z ludzi swoją inteligencję wykożystują w złym celu). Świnie, które tak często ludzie zjadają są jednymi z najinteligentniejszych ssaków. :))
a więc moja odpowiedź na pytanie brzmi: Nie ma takiego zwirzęcia, którego bym nie lubiała.
Ja kocham każde zwierzę, komary też np. jak u babci w domu są komary (najwięcej ich było podobno tyle, że cały sufit był zapełniony)to je wylapuję i wypuszczam na wolność żeby ich nikt nie zlapal, a już w szczególnosci mój kuzyn,Muchy też są fajne właściwie to jedne z moich ulubionych owadów, a ten co nie widzial jak z larw wykluwają się mlode komary nigdy nie zrozumie jakie to piękne.
Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa to sportem, ale jeśli tygrys zabija człowieka nazywa się to okrucienstwem.
Mi tylko przeszkadzaja mrowki, bo mieszkam na parterze i jak mam jakies slodkie zapachy(czasem pale szisze), albo w kuchni jakies warzywo przegnije to mi wchodza przez okno...
Troche to moze byc dziwne i nieslychane, ale od kad jestem wege nie gryza mnie komary...
Z innych robactw mi nic juz nie przeszkadza...nawet pajaki, nawet mialem jednego, ale przez przypadek go zabilem;( bo rozbilem akwarium;/ 🙁 😡 :(( ...a juz by byl wielkosci mojej reki... Pajaki sa ogolnie super i fajnie smyraja gdy chodza po ciele:P 🙂 😀 😉 😎
http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent
Co do mrówek masz rację są uciążliwe, do mojej babci też wchodzą są wszędzie w cukrze, owocach itd. ja jednak nigdy ich nie morduję bo po co? Przecież mozna je wyciągnąć przełożyć i takie tam.
Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa to sportem, ale jeśli tygrys zabija człowieka nazywa się to okrucienstwem.
[i]"- Jak zabić Człowieka - Pająka?
- Człowiekiem - Kapciem!"[/i]
no niestety wszystkie te "paskudztwa" czyli zwierzaczki będące ucieleśnieniem naszych fobii mają przerąbane, na fobie czy lęki nie ma rady, trudno ze wszystkim latać do psychologa ale czy od razu trzeba zabijać? Proponuję bać się i omijać. 😉
[edytowane 22/11/2009 przez Tempeh-Starter]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja