jak to nie przesadzajcie... jestem ciekawa czy gdyby ktoś rozjechał Twojego pupila byłabyś takiego samego zdania ? mi pęka serce gdy jestem w Bydgoskim Schronisku i patrze w te zapłakane, smutne oczka wpatrujące sie we mnie z nadzieja ze zabiore je do domu i dam troszke ciepła i miłosci oddałabym wszystko by to sie zmieniło ale nasze społeczeństwo jest takie a nie inne, mysle ze z postępem czasu ludzie zaczną traktować sie tak samo jak teraz traktują zwierzęta... Ludzie chociaz mają głos i pięsci a on jak miał się obronić....??!
Przypominacie sobie moze jak dzieciaki na wsi wsadzały kociaka do dmuchawy, która "wydmuchiwała" go na kilka metrów... sprawiało im to tak ogromną radość że nagrali to i wsadzili do neta! Uczmy swoje dzieci i siebie wzajemnie miłości wyrozumiałości i sprawiedliwości wobec wszystkich ludzi i zwierząt!!
Wczoraj słyszałam rozmowę dwóch chłopaków o tym jak u mnie na dzielnicy podpalano zwierzęta (głównie koty, które były podpalane za ogony na szczęście wandali wyłapano). Jeden z chłopakópw z opowiadał jak to jego starszy brat dręczył przed laty koty, a drugi z dumą chwalił się, że ze swoimi kolesiami robił podobne rzeczy bezdomnym zwierzakom i powiedzcie czy przy takim zachowanieu nie powinno się zaostrzyć prawa? Przecież tak nie powinno być, że człowiek bezkarnie dręczy zwierzę, a jakby zabił człowieka to afera na cała Polskę i gdzie tu sprawiedliwość?
Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa to sportem, ale jeśli tygrys zabija człowieka nazywa się to okrucienstwem.
sąd wydał już wyrok w tej sprawie:
http://www.esanok.pl/?ak=news_c&pan=n&dod=artykul&var_id=8888&wroc=index
wyrok może i śmieszny, ale jak tak na tym myślę to więzienie nic by nie dało... najlepszym rozwiązaniem byłby jakiś trening/terapia behawioralno-poznawcza żeby oduczyć takich bestialskich zachowań i stereotypów myślenia "to tylko zwierzę", "ze zwierzęciem mogę sobie zrobić wszystko co mi się podoba" itd. Ale w Polsce to nierealne. Dodatkowo praca na rzecz zwierząt/ społeczeństwa, która mogłaby wpłynąć na zmianę takiego człowieka.
Myślę, że suma, którą sprawca zbrodni ma zapłacić nie jest wysoka ( a wręcz śmiesznie niska), ale jak na zarobki mieszkańca podkarpackiej wsi na pewno odczuwalna- może wynosić nawet kilka pensji. Może dzięki temu taki morderca następnym razem pomyśli czy mu się "opłaca" podnieść rękę na bezbronne zwierzę.
zastanawiam sie czy w innych krajach europy tez jest taka znieczulica i niskie kary czy tylko u nas?
Jakies kilka miesięcy temu byłam u znajomych rodziny i ktos (kto wydawał mi sie całkiem w porządku)
gada mniej więcej tak : " hehe a wiecie ze nam sie kot w beczce utopił?" (i z totalnym uśmiechem na ustach opowiadał to zdarzenie, tak jakby mówił jakiś dowcip 🙁 )
Nie chce go osądzać..może po prostu smutek po stracie mu przeszedł i próbował być zabawny..
ale jeśli nie ?... 🙁
Juz samo słuchanie o takich wypadkach mnie smuci a jeszcze bardziej wyśmiewanie sie z tego.
omnia vincit amor!!
Nie wiem czy dobrze robię podpinając się pod czyjś temat. Sytuacja inna ale tytuł mógłby być ten sam.
[url] http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,10236216,Przejechali_radiowozem_psa____po_chwili_drugi_raz___i.html [/url]
najgorsze, że to policjanci, więc pewnie żadnych konsekwencji nie poniosą.
eTomasz
Po nich można było się tego spodziewać...
A z resztą... [url] http://www.youtube.com/watch?v=g0uzRC8t9V8&feature=related[/url]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja