Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

STOP WIWISEKCJI ! Nie kupuj produktów testowanych na zwierzętach!  

Strona 2 / 6 Wstecz Następny
  RSS

Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
19/02/2010 7:28 pm  

[b]Szczurunia[/b] zobacz sobie na firme ELD http://www.eld.info.pl/ naturalne, roslinne kosmetyki bla bla, polska firma ale info o testowaniu nie ma a jak do nich napisalam to mnie zlali. Przegladajac liste niby nietestowanych kosmetykow to ich na niej nie bylo. No chyba ze nie zauwazylam. W ogole to maja fajne produkty, wlosy sa po nich bossskie, tylko sama farba nie jest jakos super trwala.
Moglabys do nich napisac, moze Tobie odpisza?
Kosmetykow kolorowych uzywam z Oriflame ale teraz juz nie mam kontaktu z moja konsultantka bo ja wywalili z uczelni :/ no i jakies ostatki mam Avonu ale maja skladniki odzwierzece wiec nie planuje kupowac nowych.
A tak to ziaja 😉 pomijajac kremy do twarzy bo z niewiadomych powodow mnie uczulaja...
Napisalam tez do firmy eva i czekam na odpowiedz.
dla mnie najwiekszym problemem sa DEODORANTY :scared: 🙁 🙁 🙁


OdpowiedzCytat
hipiska
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1596
19/02/2010 9:11 pm  

Napisalam tez do firmy eva i czekam na odpowiedz.

Chodzi ci o Pollene Evę?Jeśli tak to z tego co mi wiadomo nie testują na zwierzętach. Używam ich antyperspirantu lawendowegp bez alkoholu. Polecam.

[edytowane 19/2/2010 od hipiska]

Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
19/02/2010 10:08 pm  

dla mnie najwiekszym problemem sa DEODORANTY :scared: 🙁 🙁 🙁

Ja planuje kupić dezodorant, a w zasadzie taki kryształ ->
http://www.jasminea.pl/product_info.php?cPath=98_99&products_id=322

tu jest dyskusja o nim (+ inne deo wege):
http://forumveg.webd.pl/topics9/perfumydezodoranty-vt3453.htm?sid=9f719a71847cd1085164253c075e5a27

są dwa rodzaje:
Potassium alum -> naturalny
Ammonium alum -> uzyskiwany sztucznie (taki można kupic na allegro, ale na forumveg gosciu napisał ze nie zadziałał)

Aż trudno mi uwierzyć że można używać go 2 i więcej lat, ale kupie bo mi się konczy zwykły deo a trzeba coś używać ;).

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
20/02/2010 1:04 am  

Ok, wysłałam do tej firmy maila, zobaczymy.
Na to, że będą choć trochę trwałe te farby to nie liczę, ale niech już będą jakiekolwiek....
Co do makijażu, to już tutaj w innym wątku wspominałam o Yves Rocher, ale nikt nie odpowiedział czy ma jakieś dokładniejsze info o tej firmie. Może ktoś kto odwiedza ten wątek coś wie - chwalą się, że nie cierpi przy produkcji żadne zwierzę, więc niby ok.

No i kwestia dezodorantów to jakaś tragedia. Pocę się jak szczur i działa na mnie tylko Adidas i Garnier Minerals. Od silniejszych typu etiaxil robią mi się grudy więc też kicha.
Już się nawet przestałam łudzić że znajdę jakiś wege dezodorant, a śmierdzieć nie zamierzam.


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
20/02/2010 1:26 am  

O fajno ze napisalas 😀

Co do tego krysztalu.... mam pytanie za 100pkt! Widac ma on dzialanie typowo antybakteryjne. A kazde bakterie moga sie uodpornic na cos takiego chyba... Czy po uzywaniu tak silnego srodka jesli bakterie sie uodpornia nie bedzie przypadkiem sytuacji, ze w ogole bedzie problem ze znalazieniem jakiegokolwiek srodka. Wiem pytanie z kosmosu ale chyba ma sens...

ach w ramach wytlumaczenia 🙂 brzydki zapach nie powoduje pot-jest on bez zapachu. Wszystko to dzielo bakterii :/

[edytowane 19/2/2010 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
20/02/2010 1:50 am  

O fajno ze napisalas 😀

Co do tego krysztalu.... mam pytanie za 100pkt! Widac ma on dzialanie typowo antybakteryjne. A kazde bakterie moga sie uodpornic na cos takiego chyba... Czy po uzywaniu tak silnego srodka jesli bakterie sie uodpornia nie bedzie przypadkiem sytuacji, ze w ogole bedzie problem ze znalazieniem jakiegokolwiek srodka.

Czosnek, imbir, cynk organiczny (btw zamiennik gum z aspartamem, który "zabija" nieświeży zapach a nie tylko maskuje - 50 tabl., ok. 16-20 zł w aptece) też są bakteriobójcze. Pomijając cynk i imbir, nie słyszałem nigdy żeby bakterie się przeciwstawiły czosnkowi. Potrafi zabić wszystko co się rusza, łącznie z ludźmi ;). Wydaje mi się, że wirusy (np. ptasiej grypy) uodporniają się na różne lekarstwa stąd niedawna mutacja na AH1N1, a nie bakterie.

[edytowane 19/2/2010 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
Linek
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 103
20/02/2010 10:27 am  

Ludzie, jeśli jakaś firma nie pisze wyraźnie, że nie testuje i nie ma jej na liście Klub OK!, ani na żadnej innej i nie można znaleźć pewnej informacji na ten temat, to testuje. Nie ma żadnej pewności co do polskich firm, które deklarują, iż nie robią testów, takich jak Ziaja czy Bielenda, więc jak można sądzić, że nie testują te, którym nawet nie zależy, żeby udzielić takiej informacji na swojej stronie internetowej, albo którym nie przyjdzie do głowy, ze to dla kogoś jest ważne.
Co do kryształów, to są to niemal jedyne dobrze działające wege dezodoranty, choć nie wiem czy na wszystkich. Na początku, po przerzuceniu się na nie z tych "normalnych", następuje odreagowanie organizmu, człowiek może się pocić jeszcze bardziej i zaczyna się wątpić czy w ogóle działają. Można wtedy nosić ze sobą kryształ w jakiejś małej kosmetyczce i użyć kilkakrotnie w ciągu dnia (wystarczy zwilżyć go wodą). Dobrym dezodorantem na podróż i przeciw mocnemu poceniu się jest Emozione Blue w kremie z Helanu - to bardzo wydajny kosmetyk w małej tubce, wystarczy dosłownie jego maleńka ilość na czubku palca, która trzeba posmarować właściwe miejsca. Firma jest dobra i pewna, już zresztą o tym pisałam, ale produkt dostępny przez internet. Poza tym najlepsze są kosmetyki jedno lub dwuskładnikowe, naturalne mydła, glinki, oleje (arganowy najlepszy), masła (jak shea dostępne w sklepie natura.24), nie dostaje się oczopląsu od wczytywania się w skład
😉


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
20/02/2010 12:29 pm  

Linek, tak naprawdę to nigdy nie można mieć 100% pewności, nie oszukujmy się....
Poza tym dla mnie jest w pierwszej kolejności ważny skład kosmetyku - bo co z tego, że firma nie testuje, jeśli używa martwych ciał. Na szczęście w tym przypadku można się wymawiać alergią i wtedy większość firm łaskawie napisze coś o składzie. Z testowaniem jest gorzej. No bo która firma się przyzna, że testuje...
Co do Ziaji - ja mam do nich zaufanie, wyczerpująco odpisali mi na maila, więc duży plus dla nich za traktowanie klienta poważnie.

Hmm a co do tego kryształu. Ja jestem ciekawa czy on działa tylko na nieprzyjemny zapach czy hamuje też pocenie się?


OdpowiedzCytat
Linek
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 103
20/02/2010 1:14 pm  

Oczywiście, że ważne są obie te rzeczy. Ale czy ktoś kto nie zawraca sobie głowy testami, troszczy się o czystość składu kosmetyku (brak składników odzwierzęcych, czy tylko z martwych zwierząt).
Kryształ nie hamuje pocenia się w taki sposób jak popularne dezodoranty - nie tworzy nieprzepuszczalnego filmu na skórze, który trudno zmyć i brudzi ubrania tak jak to bywa w ich wypadku. Po dłuższym używaniu kryształu, ciało jakby dochodzi do siebie, mniej się pocisz a kryształ bardziej na ciebie działa.


OdpowiedzCytat
bułek
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1236
20/02/2010 1:23 pm  

Ludzie, jeśli jakaś firma nie pisze wyraźnie, że nie testuje i nie ma jej na liście Klub OK!, ani na żadnej innej i nie można znaleźć pewnej informacji na ten temat, to testuje.

Linek, tak naprawdę to nigdy nie można mieć 100% pewności, nie oszukujmy się....
Poza tym dla mnie jest w pierwszej kolejności ważny skład kosmetyku - bo co z tego, że firma nie testuje, jeśli używa martwych ciał.

Czasem zdarzają się wpadki. Czytałem w necie (nie pamiętam gdzie to było), że usunięto coś z Pety, bo okazało się że testują. Podobnie może być z listą Klubu Ok!. To smutne że firmy olewają swoich klientów, nie odpowiadają itp. Nie wiem co sądzić o tym, że danej firmy i/lub produktu nie ma na liście polskiej CF, bo może takie firmy w ogóle nie wiedza o jej istnieniu? Poza tym żeby znaleźć się na liście trzeba nie testować albo nie używać środków odzwierzęcych przez 5 lat, wiec firma która powstała np. w tym roku np. nie może znaleźć się na liście.

Wiem że trzeba być ostrożnym, ale czy wszystko co powie przedstawiciel danej firmy trzeba poddawać w wątpliwość? Zatajenie informacji jest wygodne bo nie stracą potencjalnego klienta, ale mam mieszane uczucia. Nie chce uwierzyć do końca że wszyscy są tacy źli.

Zgadzam się z tym co napisała Szczurunia. Nawet jeśli nie ma pewności co do testów, to ważne że są naturalne składniki i nie będzie składników poch. zwierzęcego.
Teraz nasuneła mi się pewna myśl. Przecież prowadzenie badań na zwierzętach wymaga zaplecza, kosztuje pewnie krocie i nie wiem czy niewielkie polskie firmy od razu muszą testowac na zwierzetach swoje produkty?

Smakowite przepisy wegańskie


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
20/02/2010 1:36 pm  

Przecież prowadzenie badań na zwierzętach wymaga zaplecza, kosztuje pewnie krocie i nie wiem czy niewielkie polskie firmy od razu muszą testowac na zwierzetach swoje produkty?

Moga kupowac juz przetestowane polprodukty lub zlecac testowanie polproduktow innym firmom.
A poza tym jakos testowac trzeba, jak nie na zwierzetach to na tkankach a to tez nie jest tanie. No i koniecznie ostatnim krokiem jest test na ludziach.

Czosnek, imbir, cynk organiczny (btw zamiennik gum z aspartamem, który "zabija" nieświeży zapach a nie tylko maskuje - 50 tabl., ok. 16-20 zł w aptece) też są bakteriobójcze. Pomijając cynk i imbir, nie słyszałem nigdy żeby bakterie się przeciwstawiły czosnkowi. Potrafi zabić wszystko co się rusza, łącznie z ludźmi . Wydaje mi się, że wirusy (np. ptasiej grypy) uodporniają się na różne lekarstwa stąd niedawna mutacja na AH1N1, a nie bakterie.

Bakterie sie tez uodparniaja dlatego jest wskazane zmieniac co jakis czas deodorant. Ja akurat musze tak robic. Juz chyba przetestowalam wszystkie mozliwe firmy. Czesc deodorantow na mnie juz w ogole nie dziala. Na razie nie zawiodl mnie adidas.
Chyba sprobuje z tym krysztalem.
Dzieki za info 😀


OdpowiedzCytat
sublime86
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 361
20/02/2010 3:46 pm  

Niestety Garnier testuje 🙁 podobnie jak wszystkie z l'Oreala.
Najbezpieczniejszy jest chyba oriflame- często używam ich kosmetyków, kremów i toników- nie uczulają mnie w przeciwieństwie do niektórych 😉

A co do tych składników to może ten link pomoże: http://www.doz.pl/czytelnia/a733-Slowniczek_skladnikow_kosmetycznych_cz._II

Mało niestety wiem nt. związków chemicznych. Mogę ewentualnie pomóc, gdyby ktoś potrzebował tłumaczenia 😉 Sama obiecuję sobie poszperać w necie, bo nie mam zamiaru przyczyniać się do tego co pokazano na filmie 😡


OdpowiedzCytat
mathilda
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 115
21/02/2010 1:58 am  

AVON twierdzi, że nie testuje... Od baaaaaardzo dawna używam tych kosmetyków (tak, dużo łatwiej jest używać kosmetyków nietestowanych na zwierzętach, niż zrezygnować z mięsa... - przedwczoraj minął miesiąc odkąd jestem wegetarianką i żyję, hurra!) i jestem z nich zadowolona. Bardzo. A cerę mam megawrażliwą...

Byłam dzisiaj w polskim sklepie i obejrzałam kilka kosmetyków Ziaji... na żadnym nie było znaczka z królikiem, więc zaczynam mieć wątpliwości...

Jeśli to komuś pomoże, to holenderska firma ONYX (m.in. świetne maseczki do twarzy) nie testuje, ale w sumie nie wiem czy jej produkty dostępne są w Polsce.

Ma ktoś jakieś dane odnośnie Max Factor? Tylko podkład (i to jeden rodzaj) pasuje do mojej karnacji... :/

Jestem. Tworzę. Czasem długo siedzę w nocy. Czasem noc długo siedzi we mnie.


OdpowiedzCytat
MassMurder
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 348
21/02/2010 2:14 am  

Procter & Gamble = Max Factor

made in CYRK ZALEWSKI http://www.youtube.com/watch?v=7LIcLdYv8rg


OdpowiedzCytat
Szczurunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 386
21/02/2010 1:12 pm  

Co do znaczka - po pierwsze on nic nie znaczy, może być zwykłą 'ozdobą graficzną'. Po drugie w UE jest zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach, więc praktycznie żaden kosmetyk wyprodukowany w UE znaczka raczej miał nie będzie.

Jak masz megawrażliwą cerę (czyli tak jak ja) to spróbuj z Ziaji tego kremu: http://www.ziaja.com/offer/kosmetyki_1/twarz/kremy_2,prod:krem_bio_aloesowy_nieperfumowany.html

Ja używam i dla mnie bomba, no i tani jak barszcz.

A co do podkładów to się nie znam:P


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 6 Wstecz Następny
  
Praca