Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

psy ras "agresywnych"  

Strona 1 / 5 Następny
  RSS

MuayThai89
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 488
23/05/2010 6:34 pm  

Postanowilem ten temat zalozyc, bo mnie po pierwsze bulwersuje to okreslenie, a po drugie co Wy-wegetarianie o tym sadzicie...

Dzis poszukalem troche w necie informacji na ten temat i o zasadach wyprowadzania psow i znalazlem cos takiego...

Uchwałę wprowadził wiceprezydent Karol Chądzyński. Chciał w ten sposób zebrać wszystkie przepisy i zredagować je jasno, by każdy właściciel psa wiedział, co do niego należy. Regulamin będzie wywieszony na osiedlach, w parkach, na klatkach schodowych.

Do obowiązków właściciela psa należy m.in. wyprowadzanie na smyczy w miejscu publicznym, a jeśli pies jest rasy agresywnej - także w kagańcu. Poza ścisłym centrum Łodzi można spuścić psa ze smyczy, ale właściciel musi mieć nad nim kontrolę (nie dotyczy psów agresywnych). Nie wolno wprowadzać psów do obiektów użyteczności publicznej i na place zabaw.

Czyli wychodzi na to ze nie moge swojemu psu pozwolic zyc pelnia zycia i na wolnosci, tylko go krepowac kagancem i smycza by robil sie agresywny, mimo tego ze moj pies ma miano "najbardziej ulozonej, poslusznej, grzecznej, milej, pieszczotliwej i nawet najladniejszej" 🙂 i to tylko dlatego ze jakis baran sobie tak wymyslil i grozi mi mandat do 500zl...

ALe najbardziej denerwuje mnie okreslenie "rasa agresywna"...co to ma znaczyc... Przeciez kazdy pies moze byc agresywny, jest nawet udokumentowane ze te duze psy sa lagodniejsze od tych malych...Jak juz chca jakos selekcjowac psy to by mogli chociaz uzyc odpowiedniej nazwy tj. np. "psy ras niebezpiecznych ze wzgledu na swoje gabaryty"...

A po za tym denerwuja mnie tez metody dzialania urzednikow, bo daja tylko zakazy i zadnych alternatywnych srodkow i to ze jak juz dojdzie do jakiegos nieszczescia i pogryzienia przez psa, to winny jest tylko czworonog, a nie wlasciciel ktory zle wychowal psa 😡 .

Denerwuje mnie tez podejscie ludzi... Jak slysze np. "pies powinien na kagancu chodzic" to zawsze odpowiadam "sam(a) sobie zaloz kaganiec", albo jak widze spanikowana matke jak straszy dziecko przed psem to mi sie cisnie na usta "Przed pedofilami strasz dziecko, a nie przed niewinnym psem"...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 4163
23/05/2010 7:11 pm  

Ja niestety uważam, że każdy pies powinien być na smyczy. Zwłaszcza odkąd amstafka zaatakowała suczkę,z którą byłam na spacerze. Dres, który ją wyprowadzał, powiedział, że to się zdarzyło po raz pierwszy. Wiem, że to nie była prawda. O ile mały piesek może ugryźć, ale nie zabić (choćby innego psa czy kota), to duży może zrobić naprawdę poważną krzywdę. Nie można za niego ręczyć w 100%. Dlatego albo smycz, albo kaganiec.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Aguśka
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 119
23/05/2010 7:20 pm  

Psy w mieście- jak najbardziej na smyczy. Chcesz wypuścić psa i pozwolić życ mu pełnią życia?
Jedź z nim do lasu albo na łąkę oddaloną od miasta. Tam będzie się mógł wychasać.
Psy które mają zębiska jak tyranozaury-kaganiec.
To psy. Przez wiele lat mogę być potulne jak barnki aż tu któregoś dnia puf! i pies staje się mordercą.


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 488
23/05/2010 7:34 pm  

Widac ze i u wegetarian psy sa dyskryminowane 🙁 ...
Ale nikt nigdy nie pamieta o wlascicielu, tylko wina psa...
A po za tym nie mozna mowic ze to tylko pies i puf...
To jest istota zywa, tak jak czlowiek i wieksze jest prawdopodobienstwo ze to czlowiekowi na ulicy cos odbije niz psu, a po za tym ja wole byc zaatakowany przez psa niz przez czlowieka, bo przed psem wiem jak sie bronic i wiem czego moge sie spodziewac...a czlowiek??? Nie wiadomo czym cie zaatakuje...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Aguśka
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 119
23/05/2010 7:48 pm  

Ale ja nie dyskryminuję psów 😀
Psy są super. Wiesz ostatnio miałam rozmowę na temat psów w rodzince.
Wiesz jak jest z psami szczególnie z samcami? A już wogóle gdy są duże..one z natury chcą być przywódcami. Jesli poczują że mają władze nad człowiekiem, że są od niego silniejsze mogą go steroryzować. To są zwierzęta, nimi kieruje instynkt a ty nigdy nie zrozumiesz zwierzęcego instynktu do końca więc tak jak powiedziała LIly nie możesz za niego w 100% odpowiadać.
Chcesz aby Twój pies poczuł wolność to wyjeżdżaj z nim za miasto, niech sobie pobiega.
Moja teściowa wyprowadziła się na wieś, otoczoną łąkami i lasami i tam nikt jej nie każe zakładać psu (Czarny terier rosyjski-wielka rasa) kagańca. Wolność Tomku w swoim domku. W centrum miasta psy a szczególnie duże powinny być na smyczy.


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 3467
23/05/2010 7:59 pm  

[b]MuayThai89[/b]niestety ale przepisy są słuszne. Nic na to nie poradzisz, KAŻDY pies może ugryźć. Człowiek może wykonać jakiś gwałtowny ruch lub niepotrzebnie okazać strach. Raz byłam świadkiem sytuacji jak pies grupy ulicznych 'grajków', zreszta bardzo młody owczarek niemiecki podbiegł do dziecka i chciał się bawić. Chłopiec zaczął krzyczeć i uciekać a jego ojciec był gotowy nawet uderzyć psa. Ale udało mi się go złapać i oddać właścicielom. Mieli szczęście że byłam blisko bo gdyby ten facet uderzył psa to nie wiadomo jakby to się skończyło. Gdyby był na smyczy nie doszłoby do tego.
Inną rzeczą są relacje pies-pies. Możesz mieć łagodnego, dobrze zsocjalizowanego psa ale nie wiesz jakie są inne.

Ja spuszczam swojego psa tam gdzie nie ma obcych ludzi i obcych psów.

[edytowane 23/5/2010 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 488
24/05/2010 12:25 am  

No nie wiem...
Ja jakos cale dziecinstwo latalem do psow i sam mialem boksera(rasa stworzona do walk z bykami) i nigdy zaden z nich mnie nie ugryzl ani nic...a zawsze bylem zafascynowany tymi duzymi i "agresywnymi" jak rottweiler, bull dog, bulterrier, dog amerykanski itp. wiec jak takiego widzialem to od razu bieglem by sie pobawic...

I tu jest dobry blog jaki znalazlem mimo ze sie nie zgadzam z nim w 100% bo nie toleruje podzialu psow na rasy "agresywne" i "nieagresywne...
http://opsach.blox.pl/2006/05/USTAWA-O-WYPROWADZANIU-PSOW.html

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 102
24/05/2010 12:56 am  

Zgadzam się.
Kiedyś widziałam jak któryś z tych psów agresywnych (nie znam się) zagryzł małego szczeniaka


OdpowiedzCytat
StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2007
24/05/2010 1:22 am  

Ja się z tym zgadzam. Sama mam psa, suczkę cocker-spaniela w starszym wieku i raz zdarzyło mi się, że podczas spaceru z bramy wybiegł rottweiler i nas zaatakował. Jako osoba emocjonalna natychmiast zaczęłam krzyczeć, więc jakiś miły pan, wyraźnie po kilku głębszych, nadbiegł i nam pomógł. Gdyby nie to, nie wiem co mogłoby się stać.
Kiedy miałam 7 lat, mój pierwszy pies, który był z nami od zawsze - moja siostra dostała go na 13 urodziny, więc był przy mnie od urodzenia - został ugryziony przez innego psa i zmarł (winę poniosło też nieodpowiednie leczenie)
Absolutnie jestem za tym, by przy wielkich psach zamykać bramy, jestem też za smyczami i kagańcami.
Po tych wydarzeniach jestem absolutnie wrogo nastawiona do wielkich i agresywnych psów bez kagańców, a zwłaszcza do tych puszczanych luzem i nic mnie nie przekona do tego, że olbrzym z wielkimi zębiskami i masywną szczęką jest tak naprawdę łagodny i kochany.


OdpowiedzCytat
Nela89
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 374
24/05/2010 2:25 am  

Widac ze i u wegetarian psy sa dyskryminowane 🙁 ...

Po pierwsze, wegetarianie to nie ślepo patrzący na wszelkie żywe istoty głupcy.

Po drugie, Twoje podejście jest niedojrzałe.
Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że życie człowieka stanowi większą wartość, niż życie psa, więc społeczeństwo na każdą informację o ataku psa na człowieka reaguje emocjonalnie i zazwyczaj jednoznacznie krytycznie.
Zaatakować może wielki pies, jak i mały piesek. Wszystko zależy od psychiki, wychowania i okoliczności. Poza tym, pies wystraszony może wybiec na jezdnię i spowodować wypadek. Takich przykładów mogę podać Ci jeszcze więcej.
Dlatego każdy pies, nawet mały, w miejscu publicznym powinien być prowadzony na smyczy, a te szczególnie groźne (i to też nie powinno być jedynie sprawą uznaniową właściciela) powinny chodzić w kagańcu.
Ufaj swojemu psu i innym jak chcesz, ale wyobraź sobie, że właśnie chcący się bawić pies może ZABIĆ człowieka. Może to być Twój pies i nie sądzę, żeby jakikolwiek sąd potraktował Cię łagodnie, bo powiesz, że nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło i że pies jest spokojny.
Nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku do zwierząt.

A wracając do segregacji psów na rasy agresywne i inne, to też znam wiele psiaków (np. pitbull), które zachowują się tak, jakby muchy nigdy nie skrzywdziły, ale to niestety człowiek nauczył je walczyć i stworzył takie rasy, więc choć jest to niesprawiedliwe, to lepiej zaznaczyć ewentualnym przyszłym właścicielom, że taka a taka rasa ma skłonności do agresji, że pobudzona może być niebezpieczna, że potrzebuje mądrego właściciela, bo właśnie człowiek napiętnował je w tak krzywdzący sposób.

[edytowane 23/5/2010 przez Nela89]

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut


OdpowiedzCytat
Aguśka
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 119
24/05/2010 2:39 am  

No nie wiem...
Ja jakos cale dziecinstwo latalem do psow i sam mialem boksera(rasa stworzona do walk z bykami) i nigdy zaden z nich mnie nie ugryzl ani nic...a zawsze bylem zafascynowany tymi duzymi i "agresywnymi" jak rottweiler, bull dog, bulterrier, dog amerykanski itp. wiec jak takiego widzialem to od razu bieglem by sie pobawic...

Miałes ogromne szczęście, ale fakt że żaden z tych psów Cię nie ugryzł nie oznacza że nie są groźne.


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 3467
24/05/2010 2:52 am  

Po drugie, Twoje podejście jest niedojrzałe.

Ja bym broniła tutaj MuayThaia bo ludzie często idealizują swoje psy 😛 no ale niestety tutaj trzeba na to spojrzeć nieco z boku.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 20 lat  temu
Posty: 4163
24/05/2010 3:04 am  

Ja pamiętam rottweilerkę sąsiada (bardzo się boję tych psów), która była bardzo spokojna i tak spasiona, że nie miała ochoty nawet wstawać - do czasu, gdy zobaczyła u nas królika. Wtedy oszalała, goniła tego królika po całym pokoju, próbowała nawet na stół skoczyć. Nigdy nie wiadomo, kiedy w psie obudzi się instynkt.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
jazz
 jazz
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 651
24/05/2010 3:26 am  

odnośnie BOXSERÓW to najmilsze najłagodniejsze psy pod słońcem dziwie się że w ogóle ktoś tu o nich wspomniał 😮 ,a co do agresji to tylko i wyłącznie człowiek jest przyczyną wszelkich "agresji" u zwierząt ,i niestety zdania nie zmienię
miałam właśnie boksera który był prawdopodobnie używany do walk (był cały pocięty) i 6 razy oddawany przez kochanych właścicieli do schronu żył z nami 4 i pół roku i ani razu nikogo nie zaatakował czy pogryzł!
AGRESJA=CZŁOWIEK

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.


OdpowiedzCytat
MuayThai89
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 488
24/05/2010 2:07 pm  

odnośnie BOXSERÓW to najmilsze najłagodniejsze psy pod słońcem dziwie się że w ogóle ktoś tu o nich wspomniał 😮 ,a co do agresji to tylko i wyłącznie człowiek jest przyczyną wszelkich "agresji" u zwierząt ,i niestety zdania nie zmienię
miałam właśnie boksera który był prawdopodobnie używany do walk (był cały pocięty) i 6 razy oddawany przez kochanych właścicieli do schronu żył z nami 4 i pół roku i ani razu nikogo nie zaatakował czy pogryzł!
AGRESJA=CZŁOWIEK

I to staram sie wyjasnic... Ze kazdy mowi pies "agresywny", lecz kazdy zapomina o tym ze to czlowiek jest temu winny...

I czytalem tez kiedys wypowiedz jakiejs pani pedagog od wychowywania dzieci czy cos w tym stylu i powiedziala ze takiemu dziecku by lepiej sie rozwijalo kupic psa i ze lepszym psem by byl pit bull ktory jest odporniejszy na bol niz jakiegos malego yorka czy white terriera bo dzieci dla zabawy moga ciagnac psa za uszy lub szczypac, a po za tym pit bulle maja to do siebie ze sa wierne dla ludzi i swego pana i nawet jak jest taki pies karcony to tylko skuli uszy...
Te psy maja tak na prawde spokojny temperament, najlepszym przykladem jest tego moja sunia. Jak ja przygarnolem to kazdy sie obawial ze morderca na osiedlu rosnie, sasiedzi mowili to kaganiec trzeba kupic i krotka smycz... A teraz jak mnie widza ze prowadze ja na smyczy to sie sie dziwia dlaczego, ze czym to sobie zasluzyla... A chce zaznaczyc ze jak ja bralem, to byla wyglodzona, bala sie i szczekala na wszystkie psy, bala sie tez ludzi, a teraz biegnie pierwsza do zabawy z psami i do ludzi by sie przywitac i zostac poglaskana...

A o bokserach wpomnialem, bo kazdy mowi ze sa mile i najcudowniejsze a nikt nie pamieta ze byly stworzone do walk z bykami tak jak pit bull...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 5 Następny
  
Praca