Od niedawna przeszedlem na wegetarianizm z powodow przemocy i obojetnosci dla zwierzat i mam takie pytanie:
Mam psa ktory ma ok 3 lub 4 lata czy moge mu zastosowac diete wegetarianska tak azeby mu nie zaszkodila. Jest to dla mnie bardzo wazne poniewaz moje dieta nie ma wtedy sensu z jednej strony bo bende dawal mu mieso ktore pochodzi z przemocy i meki dla zwierzecia.Prosze o jak najszybsza odpowiedz.

Polecam Artykuł: Żyć inaczej, wegetariański... pies i kot
32. kwieceń1997 Wegetariański Świat

Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
🙂

W moim otoczeniu jest pies i kot.Nie przeszkadza mi to,ze gotuje dla niego miesko z warzywami i kasza,ze kupuje mu kosci,ze kot i pies zjadaja surowe mieso.Przez wiele lat bilam sie z myslami jak to wszystko pogodzic i udalo mnie sie.Wiem,ze zwierzeta maja inna swiadomosc,ze potrzebuja innego pozywienia,ze maja inny uklad trawienny itd.Oczywiscie sklepy miesne omijam szerokim lukiem,maz dba o tego typu dostawy.Doswiadczylam wielu niespodzianek chorobowych ze strony porzedniego psa,wlasnie z powodu nie dostarczania mu surowego miesa.Oba psy to owczarki niemieckie,ktore to powinny jadac surowe mieso.Slyszalam o psach wegetarianach i wiem,ze jest to mozliwe.Tekstu podanego przez Jedrusia nie czytalam.Powodzenia.

Zastanawiam się nad tym od pewnego czasu. Zauważyłam, że jakoś częściej daję mojemu psu twaróg, kefir, dwa, trzy dni ma typowo wegetariańskie dla odtrucia organizmu po tej chemi z mięsa, daję też odpady z ryb. Jest na tzw. barf-ie, czyli wszystko surowe z dniami bezmięsnymi. Czuje się dość dobrze, mimo wieku. Gdyby można tak w ogóle zastąpić np. twarogami,orzechami, raczej nie strączkowym było by fajnie. Mimo, że nie jem ja ani moja córka to kupujemy czasem dla niej.Po pewnym czasie myśli sie o tym aspekcie. Pisali kiedys w jakiejś piej gazecie o wegetariańskim psie ale trudno powiedzieć bo jest to rzadkość.i

Ja nadewszystko kochm psy, czytam o nich bardzo dużo gazet oraz książek i nie mogę się pogodzić z tym, że nigdy nie będę miała tego czworonoga, gdyż jestem uczulona (po 2 tyg. obcowania z psem, na dłoniach zrobiły mi się otwarte, krwawiące rany). A wracając do tematu, to myślę, że psy potrzebują mięsa do prawidłowego rozwoju (w przeciwieństwie do ludzi). Nikt chyba nie zaprzeczy, że psy wywodzą się od wilków, ktore bezdyskusyjnie są drapieżnikami i mięsożercami. Aby przestawić psa na wegetariaizm, potrzeba bardzo dużej wiedzy i ostrożności, by nie zrobić mu krzywdy takim żywieniem. Jeśli chcemy, by wege pies miał wszystkie potrzebne do życia składniki pokarmowe, musimy się natrudzić, bo jest to znaaaaaaaaaaaacznie trudnieszje, niż zdrowe odżywianie się wege człowieka. 😛

z psami nie ma takiego wielkiego problemu, jest sporo wegetariańskich psów. psowate są raczej wszystkożerne... jedzą padlinę, jedzą warzywa, nabiał, chleb i jakieś zbożowe rzeczy też biorą do pyska.
dużo gorzej jest z kotem. wyczytałam, że kotowate są jedyną grupą zwierząt, która po prostu nie może żyć nie jedząc mięsa... co z resztą wydaje się całkiem sensowne, spójrzcie na ich ząbki. tylko takie do szarpania, nic do rozcierania.
z resztą koty nawet po mleku dostają w większości rozstoju żołądka, a poza nabiałem z nie-mięsnych rzeczy nie jedzą właściwie nic (czasem tylko trawę, podobno to jakoś korzystnie wpływa na ich żołądki czy pracę jelit...)

ja jestem kocią mamą, zawsze przygarniam wszystko co do mnie przyjdzie i zawsze mam między 3 a 10 kotów w domu.
i coż tu robić, kiedy mój kot kupowałby kitekat... 😐

Wege Weronika z tym uczuleniem to jeszcze nie wyrok. Wiem bo zetknęłam się z tym, że ktoś uczulony brał zastrzyki odczulające, a psa się nie wyrzekł. Niestety nie mogę sobie przypomnieć skąd to wiem, czy ktoś mi mówił, czy gdzieś czytałam, a czytam tego od groma. Będę teraz jednak wyczulona na temat i jak coś znajdę to podzilę się tym. Pozdrawiam.

Pies wege? Ludziom do konca odbija.

Fakt - pies jest wszystkozerny, jak czlowiek i swinia, ale to nie znaczy ze nie potrzebuje miesa. Wbrew przeciwnie - potrzebuje. Mozna karmic psa 'wgetariansko' ale nie stale. Od czasu do czasu potrzebuje miesa i kosci (a najlepiej i calej reszty - podrobow etc). Inaczej podupadnie na zdrowiu (wbrew temu co gledza rozne oszolomy od wege-psow).

Kot to zupelnie inna bajka - kot musi jesc mieso, koniec kropka. Nie jest w stanie przyswoic wystarczajacej liczby skladnikow odzywczych z roslin, zeby przezyc. Tak swoja droga - kot nie trawi laktozy (chyba) a nie mleka jako calosci. Po smietanie nie bedzie mial rozstroju (wiem, bo moj dostaje czasem taki smakolyk)

Więcej na temat żywienia psów wegetariańskim jadłem w artykule z ostatniego numeru "Mojego Psa": http://www.wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=245

Wege Weronika z tym uczuleniem to jeszcze nie wyrok. Wiem bo zetknęłam się z tym, że ktoś uczulony brał zastrzyki odczulające, a psa się nie wyrzekł.

Zastrzyki odczulające? Nigdy w życiu! Bo jeszcze większa niż miłość do psów jest moja fobia (nie wiem jak fachowo się nazywa). Mianowicie chodzi o to, że, panicznie boję się zastrzyków, szczepień, pobierania krwi i prawie wszystkich innych badań (poza osłuchaniem słuchawką i obejrzeniem gardła 😉 ). Ta fobia jest dla mnie udręką, bo dość często muszę odwiedzać lekarzy, gdyż mam bardzo słabą odporność, alergie na wiele rzeczy, krótkowzroczność... Pozatym mama ciągle jest na mnie wściekła, ze przynoszę jej wstyd (pracuje jako pielęgniarka w szpitalu ponad 20 lat i zna tam mnóstwo osób) krzycząc, histeryzując i rzucając się w gabinetach lekarskich... 🙁 Ale ja naprawdę nie potrafięnad tym zapanować... to jest silniejsze odemnie... to straszne... 🙁

dość często muszę odwiedzać lekarzy, gdyż mam bardzo słabą odporność, alergie na wiele rzeczy, krótkowzroczność... Pozatym mama ciągle jest na mnie wściekła, ze przynoszę jej wstyd (pracuje jako pielęgniarka w szpitalu ponad 20 lat i zna tam mnóstwo osób) krzycząc, histeryzując i rzucając się w gabinetach lekarskich... 🙁 Ale ja naprawdę nie potrafięnad tym zapanować... to jest silniejsze odemnie... to straszne... 🙁

Jaką wodę pijesz?

Zobacz linki poniżej:
http://www.surawka.republika.pl/RZ2.htm

http://www.surawka.republika.pl/O6.htm

http://www.surawka.republika.pl/WITAMINA%20B12.htm

Pozdro.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

"Pies wege? Ludziom do konca odbija.

Fakt - pies jest wszystkozerny, jak czlowiek i swinia, ale to nie znaczy ze nie potrzebuje miesa. Wbrew przeciwnie - potrzebuje. Mozna karmic psa 'wgetariansko' ale nie stale. Od czasu do czasu potrzebuje miesa i kosci (a najlepiej i calej reszty - podrobow etc). Inaczej podupadnie na zdrowiu (wbrew temu co gledza rozne oszolomy od wege-psow)."

Zgadzam sie w 100 % z Zarathos. A tak poza tym to dieta wege dla psa wymaga o wiele wiecej uwagi niz u ludzi i jest nie wspominajac o tym ze jest trudna to nie do przewidzenia bo co jak pies nei bedzie chcial jest fasolki czy soczewicy czy soji? a co jezeli zje i gdzies zwroci w krzakach? tym bardziej u psa ktory juz ma 3-4 lata jest to za pozno jezeli juz cos takiego robic to od razu po otrzymaniu szczeniaka zeby nie uczyc go co to jest mieso. Ale to i tak jest popieprzone.

Ps. A jezeli cos sam upoluje? jakiegos slabego ptaka, kreta..? Skarcisz go za to..? one zawsze przynosza zdobycze zeby sie pochwalic a jak zamiast poklepania po plecach "dostanie po nosie" to sie na ciebie "pogniewa" i nie bedzie rozumiec dlaczego go skarciles.

Starego psa nowych sztuczek nie nauczysz
😛

Pies wege? Ludziom do konca odbija.

Fakt - pies jest wszystkozerny, jak czlowiek i swinia, ale to nie znaczy ze nie potrzebuje miesa. Wbrew przeciwnie - potrzebuje. Mozna karmic psa 'wgetariansko' ale nie stale. Od czasu do czasu potrzebuje miesa i kosci (a najlepiej i calej reszty - podrobow etc). Inaczej podupadnie na zdrowiu (wbrew temu co gledza rozne oszolomy od wege-psow).

Kot to zupelnie inna bajka - kot musi jesc mieso, koniec kropka. Nie jest w stanie przyswoic wystarczajacej liczby skladnikow odzywczych z roslin, zeby przezyc. Tak swoja droga - kot nie trawi laktozy (chyba) a nie mleka jako calosci. Po smietanie nie bedzie mial rozstroju (wiem, bo moj dostaje czasem taki smakolyk)

Dokładnie.

Starego psa nowych sztuczek nie nauczysz

Zanam się na psach i uwierzcie mi, stary pies jest w stanie nauczyć się nowych rzeczy bez problemu, o ile człowiek w odpowiedni sposób będzie go tego uczył.

mozliwe ale czy go uszczesliwisz sojowym jedzeniem..? natura zbudowala ich tak a nie inaczej i to nie bez powodu od wiekow pies dostaje kosci a krolik marchewki.