...a ja nie polecam produktów tej firmy.

Kiedyś kupiłam sobie kotlety sojowe w proszku... wyszły obrzydliwe.
Ostatnio czytam składy napojów tej firmy: m.in. "lecytyna sojowa". Dzisiaj popatrzyłam na skład batonu sojowego, opatrzonego napisem "Może być spożywany przez wegan"... i co? lecytyna (już nie pamiętam jaka...)

To jest straszne!! I bądź tu człowieku wegetarianinem/weganem... 🙁

To samo jest z firmą Sante niestety 🙁

Aż się zdziwiłam, jak w batonie firmy Ichem znalazłam lecytynę sojową. Pisałam gdzieś na forum, jaka była odpowiedź szanownego producenta, gdy zapytałam o sposób produkcji lecytyny.

Co do Sante... Ostatnio zajrzałam w skład pasztetu sojowego (tak, jak wiem, że to nie jest zbyt zdrowy produkt, ale potraktujmy to jako fast-food, spożywany przeze mnie jedynie w chwilach kryzysowych 😉 ). Myślałam, że nawet weganie mogą się tym specyfikiem raczyć, a tu w składzie serwatka.

Po prostu, nie można ślepo wierzyc firmom, trzeba sprawdzać każdy skład. Ja się napaliłam ostatnio na krówki sojowe, ale nawet nie chce mi się iść do sklepu, żeby w składzie znaleźć przeklętą lecytynę. Smutne to, bo lekceważy potrzeby konsumentów.

Hej!
A co myslicie o firmie POLGRUNT??Ja zwykle kupuję produkty tej firmy.Dr Soya też próbowałam i rzeczywiscie cos mi nie podeszły...

Srebrna wytłumacz mi proszę o co chodzi z tą wszechobecną lecytyną sojową?albo odeslij do miejsca gdzie o tym pisałaś.Czyli nie jest ona pochodzenia roślinnego? 😮

http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-290.html

Polecam link do tematu o słodyczach. Cenne są zwłaszcza posty Srebrnej (wyjaśnia m.in. sprawę z lecytyną).

No niezle....a sama niedawno załozyłam temat o słodyczach nie wiedząc,że taki juz był wcześniej.
dzieki za link-zaraz mi sie wszystko rozjaśni na temat tej lecytyny.

tak swoja drogą to frapujacę jest to,ze bycie wege wymaga tak ogromnej wiedzy! bo czasem człowiek jest po prostu nieswiadomy,ze gdzies jest jakis niewege haczyk.
My sami sie czasem w tym wszystkim gubimy,a co dopiero miesozercy próbujacy przeforsowac swoej racje.

Prawdę mówiąc już mnie to denerwuje. Czy lecytyna sojowa nigdy nie jest NAPRAWDĘ sojowa?

Myślę, że nie. Lecytyna może i zdarza się w pełni sojowa; tylko jak odróżnić tę "dobrą" od "złej"? Producent nie chce mi tego powiedzieć to kto ma to zrobić?

no i na tych krowkach(dr soya) pisze lecytyna i to nawet nie ze sojowa :/