ja popijałam alko w wieku 14 lat i teraz żałuję bo chyba sobie wątrobę zpsułam, i teraz prawie nie piję (bo jak piję to później zdycham)

Ogolnie rzecz biorac pije duzo plynow dziennie za wyjatkiem kawy i herbaty tych 2 pozycji nie uznaje i nie lubie.Za to czasem lubie plyniki z procentami....heeee 😀

Hmmm....muszę przyznać, że ze mnie do niedawna był straszny kawosz, ale od momentu przejścia na vegan udało mi się znacznie ograniczyć spożywanie kawki, ale bez green tea nie potrafię się obejść, poza tym piję duzo soków przecierowych i wody mineralnej 😛 😀

herbata zielona i czerwona, a przede wszystkim rumianek, mięta, melisa. a jeśli chodzi o kawę to zbożowa. I oczywiście woda i soki jabłkowe mojej Babci 😛
Dawniej byłam uzależniona od herbaty(duużych ilości-ok 10 sporych kubków dziennie). Teraz staram się pić więcej ziołowych, choć i tak lubię mocną herbatę z cytryną.
A co do kawy-polecam zbożową, z łyżeczką miodu(próbowałam też, pomysł podrzuciła SoulSista, z dodatkiem soku pomarańczowego-nie powiem naprawdę ciekawy smak)

Kawy nigdy nie piłam dużo ale kiedy zaczęłam się zdrowiej odżywiać, nie piję już w ogóle, bo wypłukuje z organizmu zelazo... Zbozową jednak owszem czasem wypiję 😀 Ale najczęściej do wodę mineralną z cytryną i herbatki owocowe 😀