Miałem przyjemność gościć w mixturze.
Strasznie fajne miejsce, udało im się znaleźć złoty środek między podziemną knajpą, gdzie jak nie znasz ekipy, to czujesz się obco, a "pomalujmy wszystko na żółto i zielono i powieśmy na ścianie zdjęcie kotletów".
Na ścianach kącik z czachami i jakimś cthulhu (pasowało mi do tshirta), ale takie niezbyt krzykliwe i całą rodziną spokojnie można tam pójść.
Fajna atmosfera, nawet zabawki dla dzieci są.
Burgery baaaardzo dobre, makaron z sosem też, choć porcje nie są zbyt wielkie.
Kawa pyszna.
Jedyny minus to chyba to, że jak trochę więcej ludzi przyszło to muzyka z reggae zmieniła się na jakieś hity rolling stonesów i tym podobne. Nie wiem po co tak.
Ogólnie jednak to jedna z lepszych knajp, 8+/10 spokojnie bym wystawił.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja