Jestem załamana, stepper mi się zepsuł 😡 i jak ja mam ćwiczyć? Dopóki będzie ciepło będę zasuwać na dworze ale jak się zrobi zimno to nie wiem bo diety nie dla mnie. Zrobiłam jedynie kosmetyczne poprawki w swoim sposobie odżywiania: zero smażonego, wieczorem mam zakaz jedzenia węglowodanów, małe posiłki, nie przejadam się. To plus ćwiczenia i miało być oki a tu ten stepper okropny 🙁
Ponieważ jestem prożna to się pochwalę: niezauważalnie straciłam prawie osiem kilogramów.
Nawet nie wiem kiedy, kilka dni temu zauważyłam po spodniach, że coś zdecydowanie się zmieniło, ale to co zobaczyłam na wadze nawet mnie zaskoczyło.
Ale coś czuję , że te kilogramy tak samo niezauważalnie wrócą.
Ja jem i nie tyję. Zawsze tak było, mogę jeść wszystko i nie ma to żadnego odzwierciedlenia w wadze. Próbowałam kiedyś przytyć i nie dało to żadnego efektu.
Mam tak samo. Mam szybko przemiane materii. Tez bym chciala pare kilogramow przytyc. Mam niedowage. No co przytuje to zaraz gdzies to zgubie.
myślałem że więcej, bo osobiście nie znam kobiety która by chciała przytyć. 😉
No to masz kolejną, ktora chce przytyc. Przydalo by sie kilka kilogramow.
Powodzenia tym, ktorzy chcą schudnac 🙂
Jeszcze raz powtórzę - wg mnie 90% (albo więcej) osób, które "nie mogą przytyć" je zdecydowanie za mało. Proponuję zrobić uczciwy bilans używając kalkulatora kalorii (np. [url] http://www.ilewazy.pl/[/url] i jeśli to jest poniżej zapotrzebowania (dla kobiet przeciętnie aktywnych powiedzmy ok. 1800-2000, ale to się waha w zależności od wagi, wzrostu, ilości ruchu itd.) to prawdopodobnie tu leży problem.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
To ja znajduje sie w 10%. Mam szybką przemiane materii. Od dziecka bylam drobna i taka szczupla. Nigdy sie nie odchudzalam. Wedlug tego kalulatora to dostarczylam ponad 2000 kcal dzisiaj. No wiec nie jem za malo. Nie wiecej podobnie kazdego dnia wyglada. Zazwyczaj wiem wiecej niz dziasiaj.
[edytowane 15/12/2011 przez vicky]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja