Ja tez nie widzę jakoby Cię Natasha obraziła.
A tak na marginesie chciałam zapytać Ciebie Mich co z Twoim " noszeniem się z zamiarem odrzucenia mięsa jako elementu Twojej diety " ? Czy podjąłeś jakieś kroki w tym kierunku oprócz dokuczania wegetarianom ? 😉 Sorry ale tak odbieram Twoje wypowiedzi.

Z moim wegetarianizmem na razie kulawo. I coraz bardziej nienawidzę tego forum, bo nie doczytałem słowa "NIE" i wypisałem głupoty. Wybacz Natasha. Zmęczenie po ciężkiej pracy daje się we znaki. Czemu nienawidzę forum? Bo to cybernetyczne cacko, nie daje mi tak naprawdę poglądu na to co myślicie, nie możemy się poznać i zagłębić w dyskusje tylko przez takie głupie "NIE" powstają tego typu nieporozumienia. Wstyd mi no ale nikt nie jest doskonały.
Pozdrawiam

I coraz bardziej nienawidzę tego forum,

Skoro nienawidzisz tego forum to po co tu wchodzisz i piszesz ? 😡

no ale to forum jest właśnie po to byśmy nie mogąc się spotkać zdołali poznać swoje poglądy, podyskutować, wymienić się informacjami. wpadka zawsze może się zdarzyć. podczas dyskusji twarz a w twarz też można nie dosłyszeć albo się zaplątać w wypowiedziach, popularne bywa też "wcinanie" się w wypowiedzi jak mama chciała przekonać mie d jedzenia mięsa na samym początku to ja mówiłam o swoich poglądach i naukowych faktach a ona powtarzała "Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby" i weź gadaj z taką osobą ;P jak do tej pory wszystkie rzeczowe dyskusje jakie w życiu przeprowadziłam były właśnie w internecie gdzie można spokojnie wyważyć słowa, znaleść w razie czego potrzbene źródła i nie ma sytuacji że ktoś zchodzi z tematu czy coś w tym stylu.

[b] I coraz bardziej nienawidzę tego forum[/b]

też jestem poddenerwowana czego już co niektórzy doświadczyli 😉 to przez te zmiany pogody.

Skoro nienawidzisz tego forum to po co tu wchodzisz i piszesz ? 😡

Właśnie?
Wydaje mi się, że tutaj właśnie widać, co myślimy. Uważam też, że to jedno z nielicznych forów, na których użytkownicy pozostają sobą, bo nie muszą się wstydzić swoich poglądów i nie muszą udawać kogoś, kim nie są. Ja się cieszę, że mogę tu być, bo poznaję wielu bardzo fajnych i dobrych ludzi, jakich naprawdę ciężko jest znaleźć. 🙂
Pozdrowienia dla wszystkich wspaniałych forumowiczów!

"Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby"

I jeszcze do tego zamienił wodę w wino jak zabrakło na przyjęciu weselnym w Kanie Galilejskiej a następnego dnia goście weselni leczyli kaca i swoje wątroby.

Dziękuję w imieniu wszystkich forumowiczów za miłe pozdrowienia Katie 🙂

Jaka burzliwa dyskusja! Burzliwa, ale i jakże interesująca, czasami nawet na takie rzeczy ciekawie jest biernie popatrzeć z boku

Myślę, że Mich, pisząc, że nienawidzi forum miał na myśli forum - niepotrzebny wynalazek ludzkości, a nie forum - ludzie, mylę się?
Fakt - czasami źle się rozmawia bez możliwości patrzenia sobie w oczy, ale cóż, taki jest Internet. Co nie zmienia faktu, że można sobie poradzić
Mich, a czemu kulawo u Ciebie z wegetarianizmem, jeśli można spytać? Forumowe rozmowy miały na to wpływ?

no ale to forum jest właśnie po to byśmy nie mogąc się spotkać zdołali poznać swoje poglądy, podyskutować, wymienić się informacjami. wpadka zawsze może się zdarzyć. podczas dyskusji twarz a w twarz też można nie dosłyszeć albo się zaplątać w wypowiedziach, popularne bywa też "wcinanie" się w wypowiedzi

Myślę, że Mich, pisząc, że nienawidzi forum miał na myśli forum - niepotrzebny wynalazek ludzkości, a nie forum - ludzie, mylę się?
Fakt - czasami źle się rozmawia bez możliwości patrzenia sobie w oczy, ale cóż, taki jest Internet. Co nie zmienia faktu, że można sobie poradzić
Mich, a czemu kulawo u Ciebie z wegetarianizmem, jeśli można spytać? Forumowe rozmowy miały na to wpływ?

Poniekąd tak. Dzięki nim jest AŻ kulawo.

tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie niż Ty??
naprawdę zdanie innych ludzi jest dla Ciebie aż tak ważne??

no dobra mich ale właściwie dlaczego? dlaczeo nasza skromna społeczność wegetariańska wpłynęła na twoje decyzję tak a nie inaczej?

Czy ktoś cię tu czymś uraził? Czy ktoś ci powiedział: rób to, czy tamto? Nikt nie kazał ci zmienic swoich poglądów. Na tym forum nie ma przecież NICZEGO, co miałoby cię do czegoś zmusić. Staramy się pokazać ludziom, co robią zwierzętom, ale dajemy wolny wybór.
Jeśli nadal zamierzasz przejść na wegetarianizm-fajnie, jeśli nie, trudno. Rób co chcesz, to twoja sprawa, ale proszę, nie zrzucaj winy za to, że twój wegetarianizm kuleje na forum, czy na nas...

Czy ktoś cię tu czymś uraził? Czy ktoś ci powiedział: rób to, czy tamto? Nikt nie kazał ci zmienic swoich poglądów. Na tym forum nie ma przecież NICZEGO, co miałoby cię do czegoś zmusić. Staramy się pokazać ludziom, co robią zwierzętom, ale dajemy wolny wybór.
Jeśli nadal zamierzasz przejść na wegetarianizm-fajnie, jeśli nie, trudno. Rób co chcesz, to twoja sprawa, ale proszę, nie zrzucaj winy za to, że twój wegetarianizm kuleje na forum, czy na nas...

Kolejny raz ktoś nie wyczytał dokładnie tego, co chciała przekazać druga osoba... Dzięki tej stronie jest AŻ kulawo... Jak dla mnie do całkiem spory progres.

Osobiście uważam wegetarianizm za zjawisko/postawię bardzo pozytywną! Noszącą znamiona grupy, która sprzeciwia się zjawisku, które w dzisiejszych czasach nie jest koniecznością!

Mnie wegetarianizm intryguje jako styl bycia.

Poza tym moim pociągiem do bycia wege powodowały inne czynniki takie jak chęć zdrowego odżywiania się...

No więc z jakiego, tak naprawdę, powodu zamierzałeś "przejść na wegetarianizm"

Z moim wegetarianizmem na razie kulawo.

Dzięki tej stronie jest AŻ kulawo... Jak dla mnie do całkiem spory progres.

Oh, biedactwo! Przez nas nie będziesz się zdrowo odżywiał. . . Twoja sprawa 😡

Witam wszystkich użytkowników portalu. Zarejestrowałem się do Waszej szanownej społeczności, ponieważ sam noszę się z zamiarem odrzucenia mięsa jako elementu mojej diety. Ok. pół godziny spędzone na tym portalu, niestety trochę wybiło mi ten pomysł z głowy.
Dlaczego? Właśnie oglądałem zdjęcia z rzeźni... Paradoksalnie wywołało to we mnie odwrotną reakcję! Nie dlatego, że sprawia mi przyjemność patrzenie na zmasakrowane zwierzęta, które bezdyskusyjnie NIESAMOWICIE cierpią... Po kilku zdjęciach naszła mnie refleksja nad... LUDZKĄ głupotą... Właśnie niektórych z wegetariańskiej społeczności. Komentarze typu "temu skurwielowi wbiłabym nóż w plecy i patrzyła jak kona" są na porządku dziennym! PRZERAŻAJĄCY idiotyzm... Jak można tak pisać, o człowieku, który jest w pracy i jestem w stanie postawić dużą ilość kasy, że nie sprawia mu najmniejszej przyjemności praca w ubojni i z chęcią by ją zmienił gdyby mógł. Do cholery Ci ludzie zarabiają na chleb dla swojej rodziny... Nie mają wpływu na to JAK zabijane są zwierzęta... To co tam się dzieje to okropieństwo... Nie zaprzeczam temu i podpisuje się pod tym obiema rękami! Ale czym zawinili pracujący tam ludzie? Pytam, bo to właśnie w ich kierunku pada najwięcej epitetów! To na nich skierowana jest Wasza nienawiść! Być może komentowały to osoby bardzo młode, nie rozumiejące istoty bycia wegetarianinem... Ja sam jej nie rozumiem bo nim nie jestem... Jeszcze.
Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał moją frustrację i wytłumaczy czym to jest spowodowane? A także przedstawi OFICJALNE stanowisko Waszego środowiska. Jak na razie mam wrażenie, że bycie wegetarianinem to nie tylko pewna filozofia życia w zgodzie z naturą... Ale nosząca znamiona fanatycznego ugrupowania działalność, mająca na celu represjonowanie osób "niewiernych" Waszej ideologii.
Pozdrawiam

Ten kto pracuje w ubojni itp. jest z zawodu katem zwierząt. Jak kaci ludzi, są i kaci zwierzat. Pewnie, gdyby nie było zapotrzebowania na tego rodzaju pracę to by nie było tego zawodu. Jednakże tu nie tylko kat jest winny, ale wszyscy co powodują że "to musi istniec bo jest popyt", czyli klienci, normalni co jedza na codzien cos z miesa...

Nienawiść jest uczuciem odwrotnym do miłosci. Przedstawiona nienawiść wegetarianow, jest agresją na to co widzą, co wiedzą, na bezsilnosc na istniejącą głupotę ludzką, jakim jest ten cały "marsz ludzkości w rzezi niewinnych istot wysokorozwinietych, zwierzat, trwania faszyzmu wokół pod otoczka fałszywych argumentow zdrowotnych (mieso jest zdrowe), ideoloficznych (ziwrzeta sa po to by je jesc)".
Czynnik agresji jest w kazdym czlowieku, czy miesozercu czy wegetarianinie. Sam fakt niejedzenia miesa wcale nie powoduje, ze dana osoba podjeła sie pracy nad swoja osobowością (wypaczona przez jedzenie miesa, bo powoduje to agresje, leki, pobudzenie), by złagodzic skutki tego co przez lata spowodowało jedzenie miesa na swym charakterze...

Niektorzy wegetriani równiez uwazają że najlepiej przemowią do rozumu miesozercom "ich metodami" i dlatego tak zachowuja się odpychająco.

Ale to nie zmienia faktu, ze sam fakt że cos robi się okropnego, nie powinien miec wpływ na nasze zachowanie, emocje zwiazane z naszymi nowymi podejmowanymi decyzjami.

Sama doznałam agresywnych postaw od wegetarianow, co po prostu wszystko negują, jak nie jest tak jak oni to widzą (tak postepuja sekty!). Dlatego takie osoby lepiej olewać, a robic swoje. Poza tym tu mnostwo a'la-wegetarianow, co jedzą mieso pod roznymi postaciami (ryby) i tez z nudow wypisuja bzdury.

Ale na da sie nie zauważyc, że jednak wiekszość tutejszych wegetarianow to ludzie wartosciowi, dajacy ciekawe wzory na życie w nowym stylu, ciekawi, otwarci, pogodni, ...same zalety. 😛

Moim zdaniem to jeden z lepszych portali wegetariańskich, jak nie prymusowy...

[edytowane 5/5/2008 przez Marzenusia]

Kiedys ogladalem wywiad z czlowiekiem pracujacym w rzezni, ktory "chwalil" sie, ze nie zawsze swinie gina od porazenia pradem a mimo to zostaja wrzucone zywcem do wrzatku i oni sie tym nie przejmuja bo to normalne i nie da sie tego uniknac... No comment

A co do fanatyzmu, to rzeczywiscie przynosi wiecej zlego niz dobrego, bo wiem co myslalem o wegetarianizmie zanim na niego przeszedlem wlasnie ze wzgledu na fanatyzm niektorych wegetarian... Jednak ciesze sie, ze mnie to calkiem nie zniechecilo 🙂 A tu na tym forum zdolalem sie przekonac, ze jednak wegetarianin to nie znaczy fanatyk 🙂 Pozdrawiam

[edytowane 5/5/2008 przez verufer]

"Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby, Jezus jadł ryby"

I jeszcze do tego zamienił wodę w wino jak zabrakło na przyjęciu weselnym w Kanie Galilejskiej a następnego dnia goście weselni leczyli kaca i swoje wątroby. 🙂

[b] Jezus był wegetarianinem![/b]
To że w Nowym Testamencie przekrecono tłumaczenia słów, nie znaczy że jadł mięso, ryby.

Skrupulatne badania oryginalnych rękopisów greckich dowodzą, że przeważająca większość słów tłumaczona jako [i]mięso [/i] oryginalnie brzmi [i]trope, brome [/i] itp. , co znaczy [i] pokarm[/i] lub [i]jedzenie [/i] .
W tłumaczeniach Ewangelii św.Łukasza (8,55) czytamy np. że Jezus przywrócił życie zmarłej dziewczynce i "polecił podac jej mięso". Oryginalne greckie słowo przetłumaczone tutaj jako [i]mięso [/i] brzmi [i]phago [/i], co znaczy po prostu [i]jeść [/i] .
Greckie słowo oznaczające [i]mięso [/i] brzmi [i]kreas [/i] i nigdy nie zostało użyte w zwiazku z Chrystusem. Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma żadnej wzmianki o tym, że Chrystus jadł mięso.

Takze argument jako ze wierzy sie ze Chrystus jadł niby mięso, jest taktyką manipulacyjną władz kościelnych, niestety!