Witam. chciałam podzielić się z wami smutną wiadomością bo nikt inny nie zrozumie mnie tak jak wy tutaj.
Parę dni temu dowiedziałam się, że mój pies najprawdopodobniej ma nowotwór(jesteśmy w takcie ustalania) w tygodniu jedziemy na rentgen. Jedna pani weterynarz powiedziała ze to nowotwór albo kaszak (tak czy inaczej trzeba wyciąć), pan weterynarz ze to nowotwór i trzeba zrobić rentgen żeby sprawdzić czy nie ma przerzutów na nerki i płuca.Do tego wyszło na jaw że jest wnętrem. Boję się o niego, nie chcę żeby zdechł strasznie jestem do niego przywiązana.....czy ktoś z was przechodził coś podobnego????
Tak mi przykro Loro, że Twój piesek jest chory 🙁 Miejmy nadzieję, że to tylko kaszak i lekarze wyleczą Twojego przyjaciela. Tutaj znajdziesz więcej informacji o podobnych dolegliwościach czworonożnych przyjaciół:
http://www.pieskiswiat.fora.pl/
Lora, na Twoim miejscu nie martwiłabym się na zapas. Piszesz że wybieracie się z pieskiem na rentgen. Rentgen może wykazać tylko czy jest guz/guzy, natomiast nie stwierdzi czy guz jest złośliwy. W tym celu należy wykonać biopsję.
U pieska mojej znajomej też weterynarz "zdiagnozował" chłoniaka na podstawie rentgena. Poczytałyśmy sobie w internecie na temat tego nowotworu i okazało się że sunia nie ma żadnego z opisanych tam objawów. Zresztą, gdyby diagnoza była prawdziwa to już dawno by nie żyła, a żyje i ma się dobrze. Właścicielka nie zdecydowała się nawet na usunięcie tego łagodnego guza gdyż sunia jest już wiekowa o mogłaby nie przeżyć samej operacji a guz nie sprawia jej cierpienia.
Lora, głowa do góry i koniecznie zrób biopsję. Wtedy dopiero będzie jasne czy w guzie są komórki rakowe czy nie.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja