0
0
0
Pierwszy dlugi weekend wolny, poniewaz malo relatywnie bywam w domu, to dzisiaj dzien byl calkiem domowy a dokladnie filmowy :).
Obejrzalem na DVD 3 dobre filmy.
1. Mała Moskwa - film o milosci w rytmie Grande Valce Brillante. Myslę, ze każdy marzy o takiej milosci, ktora staje sie celem zycia, ktora przeslania jakiekolwiek realia, dla ktorej. nie ma granic niemożnosci, Milosc przede wszystkim. Do tego muzyka ktora lubie. Moge tylko zalowac, ze nie przykladalem sie do nauki j. rosyjskiego, pomimo 10 lat nauki, a to taki "muzyczny" jezyk.
2. Jasne blekitne okna - warto obejrzec
3 Artur Rush - wspólczesna bajka o muzyce i pragnieniu milosci rowniez dziecka do rodzicow - obejrze jeszcze raz.
Kazdy z tych filmow jest warty obejrzenia, na pierwszym miejscu chyba jednak Mala Moskwa 🙂
Pozdrawiam
Adam
[edytowane 1/5/2009 przez adamrozew]
[edytowane 1/5/2009 przez adamrozew]
Loviisa, również byłem ostatnio na "Antychryście". Wrażenia mam podobne, chociaż jako kinomaniak, który poważnie podchodzi do rzeczy, próbowałem być nie wzruszony na salwu śmiechu wśród gości kina 😀
Za to moja przyjaciółka, po raz kolejny nie może mi wybaczyć naszego wyjścia do kina 😀
Wczoraj oglądnąłem w końcu koniec sezonu Prison Break'a i wszystkim polecam ten serial.
Z filmów to ostatni godny polecenia jest "Walkiria" - już dawno nie oglądałem tak dobrego filmu.
Film oparty jest na faktach i opowiada o ruchu oporu mającym na celu zabicie Hitlera i przejęcia władzy w faszystkowskich niemczech poprzez operację Walkiria. W roli głównej Tom Cruise.
"Terminator 4"
Bardzo mi się podobał. Choć bardzo wiele zmienili z wszystkich urywkowych wizji przyszłości Johna Connora w poprzednich filmach, myślę, że wyszło im to bardzo dobrze. Cieszę się, że nie było zamkniętego zakończenia i z niecierpliwością będę czekać na następną część. Bardzo intryguje mnie wizja przyszłości człowieka w dzisiejszym ztechnologizowanym świecie. Myślę, że oprócz wiele efektów specjalnych i strzelanin film ten dobrze obrazuje kierunek w którym podaża człowie niestety oczywiście.
"Noc w muzeum 2"
Zdecydowanie gorszy niż 1, za dużo akcji za dużo postaci, jak na półtorej godzinny film, ale miejscami nadal śmieszy więc nie żałuję. Mogło być gorzej o czym poniżej. Jednakże, jeśli by była to na trzecią część do kina raczej się nie wybiorę.
"Transformers 2"
Stanowczo odradzam. Chyba, że ktoś uwielbia roboty, efekty specjalne i ciągle strzelanki. Poza tym w tym filmie nie doszukałam się niczego sensownego. Bardzo żałuję spędzonych ponad dwóch godzin w kinie.
"Każdy chce być Włochem"
Z opisu filmu spodziewałam się zupełnie czegoś innego niż to co ujrzałam w kinie. Niestety spodziewałam się czegoś lepszego więc byłam rozczarowana tą naprawdę średnich lotów komedią. Główny bohater nie wzbudził we mnie zbytniej sympatii, gagi bardzo oczywiste i niezbyt śmieszne. Trzeba jednak czytac recenzje następnym razem 😉
"Epoka lodowcowa 3"
Fajne, nie można powiedzieć. Mam słabość do takich kreskówek, chyba za mało takich widziałam w dzieciństwie 😉 Ale jednak jakiś żal czy znużenie, bo mam wrażenie, że reżyser czy też scenarzysta chciałby zadowolić i małe dzieci i dorosłych, a tak się nie da całkowicie, przez co czasem odczuwałam zbytni przesyt odnoście relacji rodzicielskich w tej części.
Niedługo planuję wybrac się na "Bruno" czy ktoś z was widział już może ten film? Może o nim powiedzieć coś interesującego? Jakiś czas temu ogladałam "Borata" i podobał mi się, czy jest to w tym samum stylu?
pozdrawiam 🙂
supergirl;)
Obejrzałam kilka filmów, które tutaj polecacie i kilka, które przypadkiem wpadły w moje ręce.
"Biały oleander" - powinni go obejrzeć rodzice, którzy cały czas kierują życiem swoich dzieci.
"Człowiek ringu" - dobry film, warty obejrzenia. Pokazuje ile może znieść człowiek dla swoich bliskich jednocześnie będąc człowiekiem przyzwoitym, z honorem. Skojarzył mi się z "Wigilijną opowieścią" poprzez ukazanie kontrastu pomiędzy biednymi a bogatymi.
"Ciało" - dla odprężenia po męczącym dniu. Nie ogłupia, ale bawi.
"Jasminum" - fabuła nie jest szczególnie wciągająca i interesująca, ale rola małej dziewczynki jest tak ciekawa, że chce się film obejrzeć do końca.
"Masz na imię Justine" - bardzo gorzki film. Opowiada o losie dziewczyny, która została sprzedana przez swojego chłopaka niemieckim gangsterom jako prostytutka.
"Więzień nienawiści" - jeden z moich ulubionych filmów. Wspaniała kreacja Edwarda Nortona. Film opowiada o młodym neonaziście, który w wyniku wielu przykrych doświadczeń przechodzi wewnętrzną metamorfozę. Nie jest to kolejny film z serii "to samo po raz enty", ale naprawdę dobra produkcja.
"Lęk pierwotny" - mimo wielu głosów krytycznych polecam, ponieważ ma dość zaskakująca zakończenie. I jeszcze lepsza rola Nortona.
"Iluzjonista" - przypadkowo znów główną rolę gra Norton. 😛 Ciekawa fabuła, nieco baśniowa.
"Prestiż" - opowiada o zawziętej rywalizacji dwóch iluzjonistów, która z czasem doprowadza do tragicznych wydarzeń. Lecz najważniejszy jest prestiż..
"Charlie i fabryka czekolady" - nie porwał mnie, ale na pewno zaskoczył. Byłam ciekawa jak się zakończy, ale nie przepadam za takimi baśniowymi opowieściami. Bardzo podobali mi się filmowi dziadkowie. 😉
Wybaczcie, że tak skromnie, ale nie widzę sensu w opisywaniu fabuły.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja