Tak jak w temacie. Jestem alergiczką głównie na rośliny strączkowe, do tego dochodzą jeszcze orzechy, plus niektóre warzywa i owoce. Dosyć niewygodna sprawa przy wyborze takiego stylu życia jak właśnie wegetariański. A teraz moje pytanie - czym mogę zastąpić tak silnie eksploatowaną przez wegetarian soję?
Jeśli chodzi o chlebkowe sprawy to na szczęście okazało się, że pasztet selerowy toleruje. Więc z głodu nie umieram, ale chciałabym urozmaicić sobie dietę. No i dostarczyć organizmowi niezbędnych (a traconych nie z mojej winy) witamin i minerałów. Jak ktoś ma jakieś pomysły to chętnie poczytam 🙂
PS. Może jest jeszcze na forum jakiś nieszczęśliwiec z podobnym problemem?;) Byłoby mi raźniej.
Granice mojego języka oznaczają granice mojego świata. / Wittgenstein
Wszystkie strączkowe? Bo soja to dość częsty alergen... Ja zresztą preferuję soczewicę. No cóż, warto jeść różne kasze, szczególnie warta polecenia jest jaglana, jeśli możesz to pestki z dyni, słonecznika - najlepiej moczone, no i ogólnie dbać o różnorodność. Poznałam kiedyś weganina, który nie jadł soi, za to odżywiał się głównie porami i miał się dobrze 🙂
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja