Chciałam zapytać, Was, moi drodzy, czym tak naprawde jest wegetarianizm i czym się charakteryzuje? Czy jest to tylko nie spożywanie mięsa oraz ryb, czy jakieś inne produkty również są zabronione? Czytając wypowiedzi innych uczestników, zastanawiam się czy tylko mięso jest zabronine?

Wegetarianizm – rodzaj diety charakteryzujący się wyłączeniem z posiłków produktów pochodzenia mięsnego i ew. jaj lub nabiału z pobudek moralnych, etycznych bądź zdrowotnych. W języku potocznym wegetarianizm to zbiór kilku diet, w tym weganizmu, fruktarianizmu i samego wegetarianizmu (więcej o tych dietach w rozdziale Rodzaje wegetarianizmu).

Wegetarianizm rozwinął się na subkontynencie indyjskim w II tysiącleciu p.n.e. Miał wówczas charakter czysto religijny, przedhinduistyczny. Na gruncie europejskim pojawił się w VI wieku p.n.e., uważa się że Pitagorejczycy byli pierwszym ruchem stawiającym nacisk na etyczne wartości wegetarianizmu.

* Laktoowowegetarianizm (owolaktarianizm) – najbardziej rozpowszechniona odmiana wegetarianizmu. Polega na rezygnacji z potraw mięsnych. Do jadłospisu dopuszczone są natomiast produkty pochodzeni
a zwierzęcego: nabiał, jajka, miód.
* Laktowegetarianizm – popularna odmiana wegetarianizmu, polegająca na wyłączeniu z jadłospisu jajek. Laktowegetarianie dopuszczają jednak spożywanie mleka i jego przetworów.
* Owowegetarianizm – dieta, która z produktów zwierzęcych dopuszcza jedynie spożywanie jajek.
* Weganizm – polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich pokarmów wytwarzanych przez zwierzęta. Poza mięsem wyłączane są więc z jadłospisu mleko, sery, jaja oraz miód.
* Witarianizm – dieta polegająca na spożywaniu wyłącznie świeżych warzyw i owoców. Odrzuca jakiekolwiek potrawy gotowane. Witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata.
* Frutarianizm (lub fruktarianizm, fruitarianizm, fruktorianizm) – najbardziej zaostrzona forma wegetarianizmu. Oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, fruktarianie nie jedzą żadnych owoców i warzyw, które musieliby zerwać. Ich pokarmem są owoce, które same spadną z drzewa.

źródło: wikipedia

No a tak bardziej po ludzku to ja byłam weganką przez rok.
Weganie nie jadają mięsa, żadnych produktów odzwierzęcych, żadnego nabiału ani jajek.
Nie jadają również ryb. Nie spożywają nic co w swoich składzie zawiera składniki i konserwanty zwierzęce, czyli niektóre dodatki E http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_E
Np. glutaminian sodu. Niektórzy weganie nie spożywają miodu.

Teraz jestem wegetarianką. Jem wszystko to co weganie ale do tego również nabiał i jajka.
Niektóre sery zawierają zwierzęcą podpuszczkę i wegetarianie ich nie jadają ale coraz mniej jest na rynku podpuszczki zwierzęcej a bardziej popularna stała się podpuszczka mikrobiologiczna (wegetariańska). Niektórzy wege ludzie jadają jajka tylko z dobrych, ekologicznych ferm gdzie kury są dobrze traktowane.

No a podziały owo, lakto-owo i owo są opisane wyżej.

NO ale musisz sie dowiedzieć jeszcze o WIELE WIELE więcej bo to co ja napisałam to tylko odłamek tego czym jest wegetarianizm nie tylko jako dieta ale również sposób życia.

[edytowane 18/1/2008 od waszakicia]

Nic nie jest zabronione, po prostu decydujemy, że nie jemy zwierząt ani ich szczątków w postaci żelatyny i tym podobnych dodatków 🙂

Waszakicia

glutaminian sodu jest otrzymywany z bakterii, jest więc wegetariański (wikipedia) 🙂 .

najogólniej mówiąc wegetarianie nie jedzą wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego dla uzyzkania którego zwierze musiało zostać zabite...

Zastanawiam się do jakiego typu wegetarianizmu należe??
hmm nie jem mięsa, ryb, serów, jajek, natomiast jem mleko i jogurty.
Czy może ktoś doradzić ;)?

Witamy Cię serdecznie na naszym portalu.
Jeśli mleko i jogurty Ci smakują i służą Twojemu zdrowiu, to jedz ich jak najwięcej. Smacznego.
Pozdrawiam. 🙂

Foraminifera, w takim razie jesteś laktowegetarianką

dziekuje Wam bardzo 🙂
Niestety mimo tego, że juz dlugo nie jem mięsa bardzo mało wiem na temat wegetarianizmu:( ale myśle, że w najblizszym czasie nadrobie zaległości 🙂

To szybko nadrabiaj, by kłopotów uniknąć! 🙂

Dla mnie wegetarianizm to nie tylko nie jedzenie miesa. Wystarczy spojrzec na to z jeszcze jednej strony. Nie jemy mięsa - OK to troche zmniejsza liczbe zabijanych zwierzat ale co zrobic jezeli sa ludzie ktorzy nie zamierzaja z tego zrezygnowac? Sądze ze mozemy ( tak samo wege i miesozercy) starac sie aby zaprzestac bezsensownemu zabijaniu zwierzakow. Wiele zwierzat ginie bez przyczyniania sie do tego czlowieka. Jak? Brakuje im naturalnych siedlisk do życia - czlowiek zajmuje coraz wiecej powierzchni nie zwracajac uwagi na zwierzeta ktore zamieszkuja tamte tereny. Powinnismy wspierac organizacje ktore staraja sie odnowic naturalne siedliska wielu gatunkow zwierzat. My natomiast mozemy pilnowac aby jakis szalony rolnik nie wpadł na pomyśł i nie palił traw na swojej łace zabijajac w ten sposob nie tylko owady ale czesto i króliki ,bazanty i krety.

Jak najbardziej zgadzam się z furatiną. Ja obrócz tego, że nie jem produktów mięsnych, również nie kupuję butów, odzieży, torebek itp ze skóry. Dotatkowo mam bzika na punkcie zbierania makulatury, zbieram ją wszędzie, gdzie sie da, aby wspomóc recykling, noi staram się segregowac również śmieci. Moglę się codziennie o to, aby ludzie przejrzęli na oczy i przestali mysleć o tym, ze jesteśmy jedynymi ludźmi na świecie i zaczęli kochać nie tylko zwięrzeta i przyrodę, ale również siebie nawzajem. Naiwnie wierzę w to, że ludzie zmienią swoje nastawienie do świata i zaczną kochac zwierzęta, lasy i naszą planetę. Taka więc moja mała proźba do Was abyście, również przyczynili się do tego chociaż myślami, jeżeli w inny sposób nie możemy zniemić świata, zacznijmy od siebie...

też sobie tak czasem marze ale dla Polaków nawet nie wywalanie śmieci na chodnik jest szokujące 😮 a jak ktoś jest wegetarianinem lub-o zgrozo!!!-weganinem jest odsuwany na bok przez przez nasze 'tolerancyjne' społeczeństwo.

😎 Słuchałem dzisiaj audycji przed południem w I programie Polskiego Radia poświęconej wegetarianizmowi. Redaktorzy prowadzący ustosunkowali się do tej diety neutralnie nikogo nie zniechęcając ani zapraszając do takiego stylu życia. Pani doktor biorąca udział w audycji oszacowała liczbę wegetarian w Polsce na około 2 000 000. Wyraźnie skrytykowała wegetariańskie odżywianie dzieci z powodu braku podstawowych składników dla ich rozwoju. Zaleciła taką dietę osobą dorosłym (pełny wegetarianizm) lecz ostrzegła przed weganizmem, witarianizmem i fruktarianizmem jako , że są to skrajne , ortodoksyjne przypadki wegetarianizmu i w Polsce sporadycznie można spotkać ludzi tak się odżywiających.

No to pani niestety nie siedzi w temacie za bardzo, tzn. nie zna środowiska wegetarian, a szczególnie tej masy zdrowych, wegetariańskich dzieci, które rozwijają się równie dobrze jak inne 🙂 Za dawanie dzieciom słodyczy i innego świństwa jakoś rzadko słychać głosy potępienia. co to za dzieciństwo bez cukierka?

Słuchałam już podobnych audycji w I programie Polskiego Radia z udziałem specjalistów od spraw żywienia. Początek był tu zawsze ładny, neutralny, po czym następowała seria ostrzeżeń, raz to przed wegetarianizmem dzieci i kobiet w ciąży, raz przed wegetarianizmem w ogólności (przynajmniej w audycjach, których ja słuchałam) 🙁 Pod koniec wegetarianizm jawił się tam jako dieta nie do końca odpowiadająca potrzebom człowieka, a konkluzją było zalecenie włączenia do diety ryb, itp. 😮
Zawsze miałam mieszane odczucia po owych audycjach na Jedynce. Ciekawe jest jednak to, iż temat wegetarianizmu pojawia się tam dosyć często w programie przedpołudniowym.
Z relacji Stanisława można dopatrzyć się nawet pewnego postępu w prezentowaniu tematu wege, aczkolwiek końcówka, w której weganizm jawi się jako niebezpieczne odchylenie, jest przygnębiająca. Oby podtrzymywano sam temat. Może z czasem sięgnie się tu po opinie bliższe samym wegetarianom, weganom... 😉