Witam serdecznie, z góry przepraszam jeśli powielam to pytanie jednak na forum znajduję się wiele podobnych wątków i nie byłam w stanie przejrzeć ich wszystkich naraz.

Mam zamiar stosować pewną dietę w której niestety trzeba się ściśle trzymać określonych posiłków i godzin w których trzeba je spożyć.

Jest to bardzo skuteczna dieta, jednak występuje w niej "10 dag mięsa chudego gotowanego"
no i tutaj jest problem bo nie wiem czym dokładnie zastąpić to mięso, chodzi o dokładnie taką samą wartość odżywczą - ściślej mówiąc chodzi o 'zmęczenie' żołądka i pobudzenie jego pracy. Dlatego takie ważne jest stosowanie się do niej dokładnie tak jak jest ona sporządzona i właśnie dlatego szukam w zastępstwie czegoś o takiej samej wartości odżywczej, muszę oszukać ten mój żołądek niech myśli, że ma coś ciężkiego do strawienia 😉

przepraszam za te moje opowieści jednak nie wiem kogo mogłabym się poradzić w tej sprawie, zależy mi na opinii osoby która zna się na rzeczy.

Pozdrawiam i proszę o odpowiedzi

[edytowane 18/11/2010 przez KarolinaJ]

Nic nie jest tak ciężkostrawne jak mięso (oczywiście poza np.pokarmami smażonymi, ale Tobie nie chodzi o tłuszcz) . W dietach wysokobiałkowych zamiennie stosuje się twaróg chudy lub półtłusty.
A co to za dieta, jakaś odchudzająca? Bo jeśli chodzi o pobudzenie trawienia to są inne metody, np. kuracja imbirowa czy zioła.
Chyba że to dieta kopenhaska? Tam niestety nie można stosować zamienników, bo to jest ściśle obliczone na zmianę metabolizmu. Przy czym uprzedzam, że jest to też dieta wyniszczająca organizm.

[edytowane 18/11/2010 przez Lily]

Dziękuję za odpowiedź 😉
Tak jest to dieta odchudzająca ale nie kopenhaska. Cały dzień jest ściśle rozpisany ale właśnie po to by żołądek pracował na "pełnych obrotach" i w konkretnych godzinach trzeba jeść z tym, że nie będę jeść mięsa z powodu diety czy z jakiegokolwiek innego i szukam czegoś w zamian. Bo dieta jest dobra, właściwie to myślałam żeby to zastąpić sojowym kotletem bo normalnie zjem dwa małe i mam dość aż do kolacji 🙂

może taka zamiana zadziała, spróbuję żeby się przekonać, a jeśli nie to po prostu poszukam innej diety.

Jajka są dość zapychające, taki omlet z 2-3 białek może by wystarczył?

Na pewno organizm musi wykonać dużo pracy przy trawieniu fasoli , więc może ona byłaby wyjściem ?
A naturalne tofu ? Ma dużo białka i niewiele bo 3 % tłuszczu .

Tofu jest raczej lekkostrawne, tak mi się wydaje przynajmniej. Ciężkostrawne są orzechy lub grzyby. Orzechy mają dużo tłuszczu, ale grzyby, hmm, może by się nadały? Tylko mają też dużo wody, więc trzeba by ich było zjeść więcej niż 100 gramów.