Hej. Staram się wpleść w moje życie diete wegetariańską. Do tej pory nigdy długo nie wytrzymałem.
Postanowiłem zrobić jakiś system i zacząć rezygnować z mięsa przy konkretnych posiłkach.
Padło na sńiadania. Pewnie dlatego, że jako mięsożerca raczej śniadań nie jadałem.
Więc, jakie produkty powinienem zawrzeć w porannym posiłku. Tak by zawierały te wszystkie witaminy, czy minerały, czy białka, czy co tam mają zawierać.
Dodam tylko że z chleba chciałbym zrezygnować więc kanapka z pomidorem i ogórkiem owszem. Ale da się chyba lepiej to śniadanie zorganizować.
owsianka z orzechami i suszonymi owocami (na mleku krowim, kozim bądź roślinnym)
np z miodem
koktajl bananowy lub shake
np. taki jak tu
http://witarianizmpolski.blogspot.com/
hummus (czyli pasta z ciecierzycy) do warzyw
wszelakiego rodzaj eowoce shake i soki
sałatki - przepisów mnóstwo
kasza jaglana i zamiast owsianki jaglanka
omlet- jajecznica z warzywami bądź tofucznica z warzywami
Ja jem obiady na śniadanie :angel:
Obiad gotuję rano, przed pracą- i jedną porcję serwuję sobie od razu do kawy. Ostatnio był to ryż z leczo (papryka, cukinia, pomidory, tofu wędzone) i było pycha, trzymało mnie sytą długo... burgery jaglano buraczane w sosie z surówką też się przytrafiły w tym tygodniu.
Białowieska się Puszcza.
czarymary - owsianki to jadłem. Tylko że bez mleka. W wodzie gotowałem, potem przez sitko. Z początku dodawałem suszone owoce. Później dawałem surowe owoce.
Ach nie przecież w końcu zacząłem dawać gęstą śmietanę a zrezygnowałem ze owsa. Więc wyszło na to że jadłem owoce polane śmietaną... i miodem.
Fatty - z tym gotowaniem obiadu na śniadanie było by super gdybym szedł po śniadaniu do pracy i wracał w obiad. A tak moje motto ''zostało ugotowane musi być zjedzone'' sprawi że reszte jedzenia łykne w ciągu godziny od śniadania.
W ogóle zadałem w niewłaściwy sposób pytanie.
Jeśli wziąć witaminy minerały białko węglowodany. To czego powinno być na śniadanie najwięcej.
Ja od dawna jem śniadanie wyłącznie węglowodanowe, ewentualnie z małą ilością białka.
Po białkowych zawsze czułam się ociężała.
Z tym, że chyba lepiej się na mnie nie wzorować, bo obecnie mam sporo niedoborów 😉 .
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
fistaszku, wszystko zależy: m.in od trybu zycia.
Dobry start gwarantują wariacje z kaszą jaglaną(np. z owocami i orzechami), albo wszelakie owsianki.
Jeżeli dopuszczasz jajka, to proponuję placek owsiany , często się z nim spotykałam na forach sportowych - 6 łyżek płatków owsianych zalewa się wrzątkiem(równo z poziomem) i zostawia pod przykryciem do napęcznienia, później dodaj się jajko, miesza i smazy na patelni z niewielką ilością tłuszczu, na małym ogniu, pod przykryciem. Jak się zetnie, to przewrócić na drugą stronę. Tak przygotowanego placka wcinałam z bananem lub z konfiturą- trzymał długo.
Robiłam też bezjajeczna wersję, z mąką besan ale smak mąki zdominował placka 😡
Białowieska się Puszcza.
fistaszku, wszystko zależy: m.in od trybu zycia.
Dobry start gwarantują wariacje z kaszą jaglaną(np. z owocami i orzechami), albo wszelakie owsianki.
Jeżeli dopuszczasz jajka, to proponuję placek owsiany , często się z nim spotykałam na forach sportowych - 6 łyżek płatków owsianych zalewa się wrzątkiem(równo z poziomem) i zostawia pod przykryciem do napęcznienia, później dodaj się jajko, miesza i smazy na patelni z niewielką ilością tłuszczu, na małym ogniu, pod przykryciem. Jak się zetnie, to przewrócić na drugą stronę. Tak przygotowanego placka wcinałam z bananem lub z konfiturą- trzymał długo.
Robiłam też bezjajeczna wersję, z mąką besan ale smak mąki zdominował placka 😡
Chyba można też upiec, prawda?
Mam też pytanie- jaka powinna być konsystencja? Mnie zawsze wychodził nieco za twardy po usmażeniu/upieczeniu...
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Nigdy nie piekłam- jakoś mi łatwiej na patelni.
Co do konsystencji: taka, żeby Tobie odpowiadała. Jak jest twardawy, to może płatki trzeba troche dłużej moczyć?
Mnie sie zdarzało w drugą stronę- bywal tak wiotki, że sie rozłaził, ale w 9 przypadkach na 10 się udaje, tylko chwilowo mam wstręt do owsa (z powodu znaleziska w płatkach)
Białowieska się Puszcza.
Ja od dłuższego czasu robię coś takiego:
Do miseczki wrzucam:
3 łyżki płatków owsianych
2 łyżeczki płatków jaglanych
1 łyżeczka otrąb (pszennych, żytnich lub owsianych)
do tego:
1 łyżka miodu spadziowego
3-4 łyżki jogurtu naturalnego
1/2 banana
garść owoców sezonowych lub suszonych w zimie
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja