Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Gdzie jeść w Warszawie?  

Strona 2 / 5 Wstecz Następny
  RSS

kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
04/11/2006 8:51 pm  

"że powinno się mnie oddać na przymusowe leczenie, póki jeszcze nie jest za późno i że za takich się teraz wezmą". Coś Ci to przypomina?
Trochę Kaczora, trochę Stalina, trochę… zresztą, co za różnica? 😉

No właśnie żadna! Zarówno homoseksualiści, jak i wegusi, są w tym kraju spostrzegani jako chore jednostki. Nie przez wszystkich, oczywiście, ale jednak.

Ale wróćmy do głównego wątku:) .
Cóż, nieco odbiegło się od tematu - choć temat frapujący zakończymy go w kuluarach. Idziemy na piwo? 😉

Mowa!

Aleśmy offtop zrobili:) To takie... anarchistyczne;) To jedziemy dalej, żeby nie było jałowo. Żeby leciały iskry;)
No, więc rozumiesz o co mi chodzi z tymi podobieństwami? Nie chodzi o źródła inszości, tylko o wizerunek w oczach mas.

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
TAO
 TAO
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 147
04/11/2006 9:39 pm  

Miał być opis jeszcze jednej knajpy, ale zwątpiłem czy ktokolwiek to czyta... 🙁
Nikt mnie nie poklepał po ramieniu ani nikt nie opier*... nawet numeru barmanki nie dostałem! Jakoś tu tak jałowo. Do kitu to forum 😉

Oj myślę, że wielu czyta, ale ja osobiście do kulinariów nigdy nie wsadzam nosa 😉 Teraz zajrzałam, bo było na wierzchu i chyba wyniuchałam, że tutaj się coś dzieje, no i...
Ale dajecie czadu 😀
A to forum jest the best, nasze wspólne wegetariańskie i nie ma milszego miejsca i milszego admina 🙂


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
04/11/2006 10:19 pm  

Ale dajecie czadu 😀

No mowa, kto się czubi, ten się lubi:)

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
05/11/2006 3:44 pm  

Pełen empatii, litości i zrozumienia postanowiłem umieścić ostatnią, tak wyczekiwaną przez forumowiczów recenzję.

Przedostatni dzień pobytu, ostatnie wolne popołudnie.
Zdecydowałem się wybrać do jakże mocno zachwalanej przez koleżankę Angrę "Vegi". Lokal znajdować się miał w okolicach skrzyżowania Alei przenajświętszego Jana Pawła II i Alei niemniej świętej Solidarności. Dotarłem i... zdziwienie... "cholera, gdzie ta Vega?". Zaglądam w pierwszą bramę, w drugą, trzecią, i znów w pierwszą, i znów, i znów, i znów... po czternastej iteracji podjąłem desperacką decyzję - "wchodzę w bloki!". I tak po odmówieniu sześciu zdrowasiek, wszedłem i... ujrzałem żałosny krajobraz najbardziej centralnego (sic!) z miast Polski. Tu kloszard przekopujący centralny śmietnik, tu kibice legii obalający nalewkę z centralnych delikatesów... słowem nic zachwycającego. Szedłem odważnie dalej... szedłem, szedłem i wnet natknąłem się na jakąś szarą, obdrapaną budę. Przez chwilę miałem wątpliwości czy jest to przytułek stołecznych blokersów czy zakon Sióstr Urszulanek, ale los nie pozbawił mnie złudzeń - to była właśnie ta upragniona wegetariańska jadłodajnia.

Po wejściu do lokalu, całkowita odmiana krajobrazu. Ładnie, schludnie i pachnąco... O dziwo, również i ludzie wyglądali zupełnie inaczej niż Ci przed wejściem... słowem: pierwsze wrażenie bomba! Postanowiłem się szarpnąć na obiad z dwóch dań. Zapodałem ziomalce za barem paręnaście zigli (joł mada faka ;)) i w zamian za to dostałem: barszcz czerwony, dwie surówki, ryż i koftę wielkości króliczego bobka... (no może ciut większą ;)). Jedzonko faktycznie smaczne, syte, tanie i zdrowe. Ciężko się czegoś przyczepić, choć bardzo bym chciał 😉
Na plus trzeba zaliczyć jeszcze jeden fakt - otóż przy barze działa sklep z wegetariańską żywnością i akcesoriami (ekologiczne bicze, pejcze i te sprawy... ;))

Reasumując: mimo undergroundowej lokalizacji ocena bdb... ale i tak wolę VegaBar na Oboźnej (ach, ta barmanka ;))


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
05/11/2006 4:06 pm  

osobiście do kulinariów nigdy nie wsadzam nosa

A powinnaś, by zaznać uczucia jakie z pewnością jest Ci nieznane 🙂 [tu szczególnie polecam gorącą pomidorówkę]

A to forum jest the best, nasze wspólne wegetariańskie i nie ma milszego miejsca i milszego admina 🙂

Ojej, jak słodko się zrobiło... Cukier się posypał? 😉


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
16/11/2006 8:42 pm  

No, więc rozumiesz o co mi chodzi z tymi podobieństwami? Nie chodzi o źródła inszości, tylko o wizerunek w oczach mas.

Grunt to podstawa a podstawa to grunt... wiec droga kammo, przyjrzyjmy się "fundamentowi" tego właśnie wizerunku. Myślę, że odpowiedzi należy doszukiwać się głęboko w naszej psychice. Psychice leżącej blisko naszej prostej, ludzkiej natury...

Kiedyś w radiu zasłyszałem opinię (której trudno zaprzeczyć), iż kobieta decydując o wyborze partnera podświadomie kieruje się potrzebą zapewnienia sobie bezpieczeństwa fizycznego lub materialnego. Wszelkie przesłanki, takie jak mądrość, błyskotliwość czy inteligencja potencjalnego "kandydata" i tak sprowadzane są przez nią do kasy... (jest mądry to będzie z tego kasa).

Myślę, że podobnie jest w sferze postrzegania innych, bardziej lub mniej nam bliskich osób. W "naszej" okrutnej tradycji/religii (w tym znaczeniu to synonim) mocno zakorzenił się pogląd: mięso to siła a jego brak to siły brak (=>) brak siły to "gość" mało atrakcyjny (=>) a jeśli mało atrakcyjny to nie lubię go!

Jak to wygląda to u mężczyzn? Podobnie... tylko mamy cel nieco inny, ale w gruncie rzeczy wcale się nie różnimy.

--
Andrzej

[edytowane 16/11/2006 od unj]


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
17/11/2006 11:05 am  

Krótko mówiąc, rozumiemy się:) No, ale jeśli wkraczamy na grząski grunt różnic między kobietami a mężczyznami, to niestety troszkę się mylisz. Oczywiście, cele kobiet wyłożyłeś prawidłowo. Chodzi o zapewnienie jak najlepszego bytu własnym genom. Natomiast cel mężczyzn jest zupełnie inny: rozprzestrzenić jak najwięcej własnych genów! Dlatego w myśl socjobiologii mężczyźni częściej zdradzają. Wprawdzie socjobiologia nie ma monopolu na prawdę, to jest tylko jeden ze sposobów interpretacji rzeczywistości (choć czasem całkiem trafny). Na szczęście znam mężczyzn, którzy twierdzą, że faceci również marzą przede wszystkim o dobrym i miłym gnieździe rodzinnym. Tu wkrada mi się dopowiedzenie: z silną i obrotną żonką o rozmiarach 90-60-90 (proporcje idealnej rodzicielki), której rodzice wtłoczyli poczucie odpowiedzialności za rodzinę i traktowanie domowych obowiązków jako własne. Przesączyło mi się trochę jadu na polską mentalność, mam nadzieję, że nie zaszkodzi to tematowi od podstaw kulinarnemu:)

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
17/11/2006 6:10 pm  

Jak to wygląda to u mężczyzn? Podobnie... tylko mamy cel nieco inny, ale w gruncie rzeczy wcale się nie różnimy.

Jako, że dyskusja nie tyczyła się różnic pomiędzy płciami a jedynie ogólnego spojrzenia na sprawę, mężczyzn postanowiłem już tak nie "obnażać" 😉 Ale ok, myśl rozwinę, by wypowiedź była pełniejsza...

Samczy instynkt w rzeczy samej wykazuje cechy "rozpłodnika" ale wykazuje jeszcze inną, nie mniej ważną... obrona stada przed konkurentami. Jak więc ma się to do postrzegania wegetarianizmu w naszej kulturze? Bardzo podobnie jak we wcześniej opisanym przypadku. Samiec ocenia potencjalnego konkurenta na podstawie niemal tych samych cech co kobieta kandydata... wygląd (który utożsamiany jest z siłą) a u ludzi także mądrość, inteligencja (utożsamiane z zasobnością portfela, czyli też pewnego rodzaju siłą/przewagą)... słowem: oczywista ocena zagrożenia ze strony innego samca. I tu znów: brak mięsa=brak siły, brak siły = ktoś "niegroźny", mało interesujący...

I dlatego właśnie pozwoliłem sobie napisać owe stwierdzenie. Czy się faktycznie się myliłem?


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
17/11/2006 6:30 pm  

No okej, ale jeśli samiec podrzuci swoje geny do obcego gniazda i nie zostanie to zauważone, to wtedy wszystko mu jedno, czy pan na owych włościach jest groźny dla niego. Wówczas nawet lepiej, żeby był silny, ale niezbyt rozgarnięty (żeby nie rozpoznał podrzutka, ale dobrze się nim opiekował) 🙂 Taka dygresja.
Jeszcze jedna uwaga odnośnie atrakcyjności. Najbardziej lubimy osoby, które są atrakcyjne w tym samym stopniu co my. A gusta są różne... większość kobiet lubi szczupłych mężczyzn, a nie zbudowanych atletycznie (o pączuszkach nie wspominając). Wegetarianie są przeważnie szczupli, więc powinni być spostrzegani jako bardziej atrakcyjni (średnio statystycznie!) od mięsożerców. Ergo: inność wegetarian nie opiera się na subiektywnie spostrzeganych funkcjach ich diety. Ewentualnie można wysunąć wniosek, że wegetarianie są bardziej atrakcyjni, ale nie sądzę, żeby masy ten wniosek poparły. Szukamy dalej.

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
17/11/2006 7:09 pm  

No okej, ale jeśli samiec podrzuci swoje geny do obcego gniazda i nie zostanie to zauważone, to wtedy wszystko mu jedno, czy pan na owych włościach jest groźny dla niego.

Pomińmy sytuacje ekstremalne...

...większość kobiet lubi szczupłych mężczyzn, a nie zbudowanych atletycznie (o pączuszkach nie wspominając).

Śmiem wątpić... kafary nie w modzie (chociaż?), ale na widok atlety większości kobiet zmiękną kolana.

Wegetarianie są przeważnie szczupli, więc powinni być spostrzegani jako bardziej atrakcyjni (średnio statystycznie!) od mięsożerców.

Oj, przecież na kształtowanie opinii ma nie tylko wpływ postrzeganie czyjejś mniej lub bardziej kształtnej buźki czy sylwetki. Jeśli głęboko w naszej kulturze zakorzenił się pogląd: brak mięsa=brak siły, to zaczynamy rozumować "niskopoziomowo" (wg wyżej opisanej logiki).

Ergo: inność wegetarian nie opiera się na subiektywnie spostrzeganych funkcjach ich diety. Ewentualnie można wysunąć wniosek, że wegetarianie są bardziej atrakcyjni, ale nie sądzę, żeby masy ten wniosek poparły.

Może jednak się opiera? Skąd ta opinia?


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
17/11/2006 7:20 pm  

...większość kobiet lubi szczupłych mężczyzn, a nie zbudowanych atletycznie (o pączuszkach nie wspominając).

Śmiem wątpić... kafary nie w modzie (chociaż?), ale na widok atlety większości kobiet zmiękną kolana.

Nie napisałam tego tak sobie! ktoś gdzieś robił badania (babka nam na zajęciach mówiła) i właśnie, że większość kobiet woli szczupłych. Powinieneś się cieszyc 😉

Dalej: jesli wege sa przeważnie szczupli, a kobiety wolą szczupłych, to wege są atrakcyjni. Zresztą, to Ty połączyłeś inność z niższą atrakcyjnością, nie ja.
Moim zdaniem inność wegetarian jest dla mięsożerców zagrażająca - taki tkwiący w podświadomości wyrzut sumienia, którego nośnikiem są właśnie wegusi. To dlatego "nie lubimy wegetarian".

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
17/11/2006 9:27 pm  

Nie napisałam tego tak sobie! ktoś gdzieś robił badania (babka nam na zajęciach mówiła) i właśnie, że większość kobiet woli szczupłych.

Większość... czyli statystyczno-psychologiczne 31% 😉

Moim zdaniem inność wegetarian jest dla mięsożerców zagrażająca - taki tkwiący w podświadomości wyrzut sumienia, którego nośnikiem są właśnie wegusi. To dlatego "nie lubimy wegetarian".

Jedna teoria nie wyklucza drugiej a wręcz pozwala utwierdzić się w przekonaniu, że na kształtowanie naszej opinii ma wiele przesłanek.

Czy to nasza odpowiedź? 🙁

ps. Jak ja nie cierpię zakończeń 🙁

--
Andrzej


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
18/11/2006 1:43 am  

To może zapytamy publiczność:
[b] Czy mamy kontynuować?[/b]

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
unj
 unj
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 35
18/11/2006 12:51 pm  

[b]...ować? ...ować? ...ować? [/b]

Oj, kamma... na wieczór żarty się Ciebie trzymają 🙂 Oczywiście, że prócz nas nikt tego nie czyta. Nawet sam admin tu nie zagląda...


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
18/11/2006 1:48 pm  

... a Ciebie od rana pesymizm 😛
I komu co lepiej wróży?

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 5 Wstecz Następny
  
Praca