Według mnie wegetarianizm to nie tylko nie jedzenie przyjaciół ale także zdrowy tryb życia w zgodzie z naturą... Ale spotykam się często - niestety - z tym że wegetarianie nadużywają alkoholu, papierosów i różnych kosmetyków które nie są potrzebne do życia a wręcz zaśmiecają niepotrzebnie organizm jak i wiele innych zbędnych rzeczy którymi się otaczamy... Co o tym myślicie? Jakie jest wasze podejście do tego? Jak zyjecie?
Heh..no mnie też dziwi, ze ktoś kto wybiera taki w sumie zdrowy tryb życia..niszczy organizm w inny sposob..Ja nie palę, na kosmetyki nie mam czasu(znaczy jakieś wyszukane, bo tych podstawowych uzywam:P)...a alkohol..no...czasem są okazje....Ale wiadomo...Nie są to skandaliczne ilości..:D.Raz na miesiąc...może nawet rzadziej.:)...Ale w sumie nie mnie oceniać czemu ludzie zażywaja te używki...To nie moja sprawa..:)...Ja się czuje zdrowo i nie mam zamiaru probować żadnych dopalaczy:P....Zreszta papierosy są testowane na zwierzętach..:P..Ale z drugiej strony..co nie jest...:D
pozdrawaim:)
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Alkoholu nie pijam, bom niepełnoletnia 🙂 . Papierosów nie zamierzam palić, bo wiem, że nie niszcze tylko siebie, ale i osoby, zwierzęta w moim otoczeniu. I swoje płuca, którymi wdycham zapachy warzyw i owoców.... Kosmetyków nie używam, tylko te, które sama zrobiłam. Razi mnie to gdy ktoś wybiera wegetarianizm, a pali, nadużywa alkoholu...
Zgadzam się z rith że sen, spacer i regularne ćwiczenia sa równiez ważne jesli chodzi o zdrowy tryb życia i w miare mozliwosci ja je spełniam, choc nie pomaga mi w tym tryb pracy jaka wykonuje... A jakie regularne ćwiczenia uprawiacie??? Ja ćwiczę Tai-Chi Chuan. Co do szkodliwości komputera to fakt że jest on bardzo szkodliwy jak również rozmawianie przez komórke dlatego żadko staram się jej używać ale co mogę poradzić na to że osiem godzin dziennie muszę siedzieć przed komputerem bo tego wymaga moja praca... Są wyjątki i ich nie neguje ale używkom mówię stanowcze NIE!!! ja nawet nie kozystam z dobrobytu medycyny, tylko z ziół i własnego instynktu, bo organizm sam mówi co mu jest i jak mu pomóc tylko trzeba nauczyć się go słuchać...
Ale jakby nie spojrzeć taoizm w pełni wiąże sie z wegetariańskim trybem życia i w zgodzie z naturą i powstał jeszcze za nim cokolwiek innego powstało... Co do książki i zawartych w niej teorii to uważam je za nieszczególnie wartościowe ale sam przekaz Tao Te Ching uważam za bardzo wartościowy...
Myślę, że wegetarianizm nie musi się automatycznie łączyć ze zdrowym trybem życia, zdrowym odżywianiem. Różne pobudki kierują ludźmi, którzy wybierają akurat tą drogę. Nie widzę niczego dziwnego w tym, że i wegetarianie czasem sobie popiją czy sięgną po inne używki. Tak samo nie dziwi mnie "wspomaganie" codzienności niepotrzebnymi artykułami. Wegetarianie to przede wszystkim ludzie. Ja jestem człowiekiem, nie maszyną, która odrzuca wszystko, co złe, by kroczyć jedyną słuszną drogą, nieskażoną tym, co "nienaturalne". Dla mnie wegetarianizm to część mojego życia, nie jego sens. Sporo się w moim życiu dzięki temu zmieniło na lepsze, nie przeczę, ale nie są to zmiany tak kosmiczne, z jakimi niektórzy wegetarianie mieli styczność. Jestem wegetarianką i żyję często tak, jak wielu niewegetarian. Jestem leniwa, nie zawsze sięgam po to, co zdrowe, mimo że nie palę i z reguły nie popijam. Czasem mój tryb życia jest mniej zdrowy niż u niektórych niewegetarian. I co z tego? Jeśli poczuję taką potrzebę, zacznę coś zmieniać. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem tak do końca super, że nie zmieniam na lepsze wszystkiego, co mogłabym zmienić. Póki co, moim priorytetem jest żyć i cieszyć się życiem, nie jestem nastawiona tylko na to, co przyjemne, ale tez i nie jestem nastawiona tylko na to, co zdrowe, naturalne. I nie podchodzę do swojego życia tak całkiem poważnie, choć może powinnam, kto wie 😉
Kawy, papierosow nie pale i nie pije od urodzenia. Alkohol bardzo rzadko (moj organizm toleruje tylko reddsa ze wzlgedu na dodany tam srodek owocowy).. czasem napije sie wodki..ale to tylko na weselu wiec bardzo bardzo rzadko. Raczenij nie pijam, bo nie chce meczyc organizmu. Male ilosci wodki powoduje u mnie odruch hmm no dziwny... 🙂
a ja myślę że to iż ludzie myślą że wegetarianie to nałogowi alkoholicy, palacze, narkomani....
jest spowodowane tym iż w głowie przecietnego człowieka jedzącego mięso, który ma znikome pojecie o wegetarianizmie kreuje się w głowie obraz hipisów:-) a jak wiadomo "dzieci słońca" są kojarzeni z paleniem trawki nachalnym głoszeniem haseł typu Peace & love kiedy są mocno "podcieci"
Ale to tylko moje skromne zdanie i nie musicie się z nim zgadzac 😉
a ja myślę że to iż ludzie myślą że wegetarianie to nałogowi alkoholicy, palacze, narkomani....
jest spowodowane tym iż w głowie przecietnego człowieka jedzącego mięso, który ma znikome pojecie o wegetarianizmie kreuje się w głowie obraz hipisów:-) a jak wiadomo "dzieci słońca" są kojarzeni z paleniem trawki nachalnym głoszeniem haseł typu Peace & love kiedy są mocno "podcieci"
Ale to tylko moje skromne zdanie i nie musicie się z nim zgadzac 😉
Tez tak uważam, ze nas wege się za takich uważa..:D...Ale szczerze kilkoro takich, ktorych znam..właśnie tacy sa..:D..
Wege-Aneta....mam takei samo zdanie co do piw..:D..tylko Redds:D...owocowy:P....
pozdrawiam:)
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Nie łącze wegetarianizmu ze zdrowym stylem życia, wiem, że są osoby, które nigdy nie skrzywdziły by zwierzątka, nie zjadły by mięsa itd. a sobie szkodzą z powodzeniem... co nie znaczy że są gorszymi wegetarianami od innych.
W dzisiejszych czasach naprawde trudno jest żyć w zgodzie z naturą, nawet w zgodzie z samym sobą, jeśli ktoś naprawde chce być wobec siebie szczery i spojrzy sobie prosto w oczy i powie: "wszystko, ale to wszystko robie zajebiście" to nie wiem naprawde co sobie o tym kimś pomyśle. Wymieniane używki możemy postawić na równi z tym, co technika i przemysł zrobili z naszą planetą, środowiskiem i mozemy nawet dojść do wniosku że same życie jest niezdrowe i co więcej! prowadzi do śmierci! 😉
A więc zeby ustrzec sie hipokryzji... rezygnujemy z kompa?? a moze wychowany nasze dzieci z dala od takich rozrywek, niech od małego sie nie przyzwyczaja?? w takim razie musi zrezygnować z edukacji, na informatyke, która jest obowiązkowa przecież nie pojdzie...
A co do kosmetyków to mi akurat służą a nie szkodzą.
Co do nie korzystania z dobrobytów medycyny-zazdroszczę Ci butterfly i mam nadzieje, że nigdy życie Cie nie zmusi do skorzystania. A co do używek-spotykam sie nie tylko z wegetarianami, którzy palą papierosy i nadużywają używek, a co gorsza! spotykam sie również z takimi nie-wegetarianami!
hide and seek
Według mnie wegetarianizm to nie tylko nie jedzenie przyjaciół ale także zdrowy tryb życia w zgodzie z naturą...
Przede wszystkim trudno dziś zyć w zgodzie z naturą. Zachowanie ttakiej naprwadę 100% diety wege jest bardzo trudne. Większość z nas jeszcze długo nie będzie sobie zdawać sprawy z tego, ile rzeczy z którymi niekoniecznie chce mieć do czynienia ma w swoim otoczeniu. Pierwszy przykład z brzegu jaki mi się nasuwa to buty z mat skóropodobnych. Kupujemy je licząc na to że są CF a okazuje się, że 30% domieszka skóry jest traktowana jako materiał skoropodobny.
Dla mnie zycie w zgodzie z naturą przede wszystkim oznaczałoby opuszczenie miasta. Nie widzę jednak takiej możliwości.
Ale spotykam się często - niestety - z tym że wegetarianie nadużywają alkoholu, papierosów i różnych kosmetyków które nie są potrzebne do życia a wręcz zaśmiecają niepotrzebnie organizm jak i wiele innych zbędnych rzeczy którymi się otaczamy...
Jeśli chodzi o same papierosy, to o ile ni ejest do jakaś głupia pogłoska, to przy produkcji tytoniu używa się żelatyny (nie wiem czy czasem czy zawsze nigdy się tym nie interesowała poniewaz nie palę) więc dyskwalifikuje to je w ogóle jako produkt dla wegetarian.
Kosmetyki.. pewnie masz na myśli farby kosmetyki kolorowe etc. Jesli są CF to nie widzę w tym nic złego. Jezeli kobieta lepiej się czuje z tuszem na rzęsach niech go używa.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja