Dla mnie wszystkie opowiadania na temat "diety wg grupy krwi" są równie wiarygodne co bajki Disneya. Mam grupę 0 RH +. Gdy jadłam mięso miałam anemię, bardzo często miałam silne bóle brzucha o niewyjaśnionych przyczynach, było mi słabo i sama byłam wiecznie osłabiona i bardzo chorowita (delikatny wiaterek i już przeziębienie gotowe). Chociaż faktem jest, że wirusowych chorób nigdy nie miałam (poza ospą, którą chyba każdy przechodził ;)). Przeszłam na wegetarianizm, który nie powinien mi służyć i wszystkie dolegliwości zniknęły. Wyniki badań krwi znakomite mam i muszę się pochwalić że w tym sezonie jeszcze nie chorowałam ani razu 😉 Jednym słowem dieta wegetariańska mi służy. A jako ciekawostkę dodam, że moja mama ma taką grupę krwi jak ja, nie jest wege chociaż mięso je bardzo rzadko, ale za każdym razem kończy się to niestrawnością i złym samopoczuciem. Może jesteśmy wyjątkami, ale dodam że pierwsi ludzie nie jedli mięsa, później zaczęli polować więc może tu jest ten klucz do tej zagadki 😉
Wolę być nienawidzona za to, kim jestem, niż kochana za to, kim nie jestem.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja