Znalazłam kolejny tendencyjny artykuł na temat wegetarianizmu i nie wiedziałam gdzie go wrzucić więc pomyślałam aby założyć temat w który będziemy mogli wrzucać wszelkie artykuły, wywiady i te pozytywne i negatywne dotyczące weg(etari)anizmu.
[url= http://srodowisko.ekologia.pl/wywiady/Wegetarianizm-Wady-i-zalety-diety-wegetarianskiej,16036.html#komentarze]Wegetarianizm. Wady i zalety diety wegetariańskiej[/url] bardzo tendencyjny artykuł dietetyka ewidentnie zarażonego kultem mięsa. Jak Jędruś przeczyta co tam jest napisane nt witarianizmu to dostanie zawału 😉
Fragment na zachętę: [i]Produkty roślinne nawet te bogate w białko nie zapewniają odpowiedniej ilości wszystkich niezbędnych dla właściwego funkcjonowania organizmu aminokwasów. Stosowanie odpowiedniej suplementacji powinno być skonsultowane z lekarzem lub dietetykiem, a suplementy dobrane indywidualnie[/i]
Czyli wegetarianie powinni zażywać suplementy biała 😀 haha 😀
oraz jeszcze jedno:
[i] Wegetarianie muszą uważać by nie doprowadzić do niedoborów białka, ponieważ jego deficyt może spowodować zaburzenia w procesach myślenia (...) Dobrze zbilansowana dieta semiwegetraińska może wiec pozytywnie wpływać na pracę naszego mózgu[/i]
:rotfl:
A gdzie nasz znienawidzona B12? Ochhh 😉
Co mnie boli ta pani nawet nie wpadłaby na pomysł, że ktokolwiek może nie jeść mięsa z powodów etycznych.
[edytowane 19/10/2011 od Bellis_perennis]
Dziękuję za założenie tematu. Czasem znajdowałam jakieś bzdury i nie wiedziałam gdzie umieścić.
A arytkuł? Widać, że autorka koniecznie chciała być przeciwko, ale fakty jej nie pozwalają. Najbardziej podoba mi się, że zacytowała stanowisko Amerykańskiego Stowarzyszenia Dietetyków po czym obala je takim argumentem :"Poza tym takie stwierdzenie jest niebezpieczne, ze względu na to, że dużo kobiet w ciąży może uznać, że dieta wegetariańska nie będzie stwarzała zagrożenia dla dziecka, nie zastanawiając się szczególnie na jakością codziennego jadłospisu."
Wegetarianie muszą uważać by nie doprowadzić do niedoborów białka, ponieważ jego deficyt może spowodować zaburzenia w procesach myślenia
Cóż... nie tylko wegetarianie mogą mieć zaburzenia w procesach myślenia, bo jak widać w głowie tej pani też coś nie trybi...
[edytowane 19/10/2011 od Felodrema]
Oho, Bellis, nie wiedziałem, że jesteś masochistką 😛
Kiedyś już wrzuciłem to:
[url] http://www.vegetariansareevil.com/[/url]
Polskich tekstów też było sporo, ale nie spisywałem ich nigdzie.
Obiecuję, że od teraz będę wrzucał tu wszystko, na co się natknę.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Ta strona nie jest wcale do końca głupia. Owszem 90 % to bzdury wyssane z palca, ale ma ze 3 ważne przesłania.
1.Obala (no, może ośmiesza) przekonanie jakoby to jedzenie mięsa prowadziło do agresji, a wegetarianie są miłującymi pokój łagodnymi ludźmi.
2.Wyśmiewa propagandę wegetariańską, która twierdzi że wegetarianie są bardziej inteligentni,co jest moim zdaniem wierutną bzdurą którą chyba wymyślili "amerykańscy naukowcy".Dieta nie ma najmniejszego wpływu na inteligencję. Na każdego wegetariańskiego "geniusza" można przyporządkować tuzin mięsożernych. Przecież nie przybędzie szarych komórek od jedzenia więcej warzyw.
3. No i w końcu ci "słynni wegetarianie". Tylko w nieco gorszym wydaniu. Proszę bardzo, mamy tam każdego wegetarianina który ŚWIADOMIE został pominięty przez propagandę wegetarian. Każdy kto choć raz widział na oczy te listy, wie jak bardzo są one tendencyjne. Mogą w nich być tylko pozytywni ludzie, geniusze,filozofowie,wynalazcy,aktorzy,piosenkarze- słowem wszyscy których można lubić.
Tam przeciwnie-mamy same czarne charaktery:Hitler,Charles Manson (był wege, teraz siedzi w wiezieniu,więc może nie być), Pol Pot (przez parę ostatnich miesięcy życia jadał same warzywa),Van der Graaf (wegańki zabójca, przeprowadził zamach na duńskiego polityka).
Bzdurą jest natomiast, jak ta strona podaje, że mięsa nie jedli Czyngis Chan i Kain ( 😀 ).
Od siebie mogę jeszcze dorzucić Tomasza Torquemade,który stał na czele hiszpańskiej inkwizycji.
Z drugiej stronny wegetarianie bezsprzecznie przyjmują w swoje szeregi Einsteina czy DaVinciego, którzy byli takimi wegetarianami jak z koziej d... trąba. Pierwszy był nim tylko przez ostatni rok swego życia ,a drugi sam się przyznał w swoim dzienniku że jadł mięso.
Nie mówiąc już o jakimś żyjącym w starożytności Owidiuszu czy Senece. Skąd mamy wiedzieć na pewno co oni jedli?
Po prostu każdy który coś "przeskrobał" nie może być uważany za wegetarianina. Trochę faszystowskie podejście.To by było tyle o vegetariansareevil.com.
[edytowane 20/10/2011 od rzymianin]
Już od dawna nie myślałam, że przeczytam takie "kwiatki" ale dietetycy chyba nie raz nas zaskoczą 😀
Powiem tak, dopóki pracowałem w tamtejszym portalu, nie było mowy, żeby pojawiały się takie kwiatki. Zrobiłem dla przykładu taki oto wywiad, którego przekaz uważam za rozsądny i zrównoważony: http://www.ekologia.pl/artykuly/14_Artykuly/1421_Wywiady/7484_Wegetarianizm_sluzy_zdrowiu.html
Polecam Waszej lekturze 🙂
Teraz widzę, że komuś tam strasznie nie na rękę temat mądrze prowadzonej diety roślinnej. Nawet mój pierwotny tytuł "Wegetarianizm służy zdrowiu" został zamieniony na "Dieta dla wegetarian - za i przeciw" tak jakby komuś zależało na nieustannym podkreślaniu tego "przeciw". Do tego elementy 'semi' - wszechobecne w dziesiątkach stron i kolorowych pisemek...
[url] http://facet.wp.pl/kat,1007857,wid,13909341,wiadomosc.html[/url]
Po drugie możemy się również swobodnie patrzeć na... mięso. Bowiem jego widok nie wyzwala w nas agresji, jak uprzednio sądzono. Frank Kachanoff z McGill University był głęboko zaskoczony, gdy odkrył fakt, że widok mięsa nie tylko nie powoduje agresji, a wywołuje wręcz odwrotny skutek. Wyniki przeprowadzonych przez niego badań wskazują, że widok mięsa obniża poziom agresji.
Jak przyznał Kachanoff, zainspirowały go badania nad agresją, które pokazywały, że wystarczy widok związanego z nią przedmiotu, takiego jak broń, aby ktoś był bardziej skłonny do agresywnych zachowań. Chciał się dowiedzieć, czy możemy reagować agresywnie na pewne bodźce, istniejące w naszym środowisku, nie z powodu skojarzeń, jakie wywołują, ale ze względu na wrodzone predyspozycje. Chciał wiedzieć, czy widok mięsa wystarczy, aby sprowokować agresywne zachowanie.
Teoria wskazująca, że mięso może wywołać agresywne zachowania ma sens, jeśli rozpatrujemy ją w kontekście naszych przodków, którym mogło to pomóc w polowaniach i ochronie zdobytych zasobów mięsa. Kachanoff sądził, że u ludzi wrodzona predyspozycja do agresywnego reagowania na mięso mogła ewoluować. W celu sprawdzenia swojej teorii przeprowadził badanie, w którym udział wzięło 82 uczestników.
Nie komentuję, bo się nie znam, ale tekst ciekawy.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja