"Gdy kupuje się kawałek ziemi, aby uprawiać kapustę i jabłka, trzeba go najpierw osuszyć; w ten sposób zabijamy istoty żyjące w wodzie. Później będziemy musieli zabić wszystkie gąsienice itd., gdyż inaczej zjedzą one nasze uprawy. Gdybyśmy chcieli, kierując się racjami moralnymi, uniknąć całego tego zabijania, musielibyśmy ostatecznie zabić samych siebie, aby tylko pozostawić przy życiu te wszystkie stworzenia, które nie mają najmniejszego pojęcia o zasadach moralnych. "

Czy to znaczy że wegetarianie zabijają miliony niewinnych owadów typu gąsienice ? :/

Oczywiście. W życiu nic nie jest czarne ani białe.

[edytowane 5/10/2014 przez Bellis_perennis]

Czy to znaczy że wegetarianie zabijają miliony niewinnych owadów typu gąsienice ? :/

A dlaczego zażalenia idą konkretnie w stronę wegetarian? A to mięsożercy nie jedzą roślin? A żeby nakarmić zwierzęta do uboju, to nie zabija się przy tym gąsienic...?

Nie wiem o co chodzi z tym osuszaniem, ja jak uprawiam roslinki nie osuszam ziemi 🙂
Druga sprawa jezeli ktoś postanowił, że jego pokarmem będą rośliny i aby przetrwać musi je jeść, to normalnym jest że likwiduje szkodniki, jest to kwestia przetrwania, co innego zabijanie zwierząt - niepotrzebne do przetrwania.

Mi tam zawsze żal gąsienic i rok w rok mi zjadają nasturcję (co ciekawe, i tak po inwazji zawsze odbija) 😉