Witam,
Jestem wegetarianką od 2 lat, czyli mniej więcej od czasu, gdy wyprowadziłam sie z rodzinnego domu... 😉
Mam hopla na punkcie kotów. Staram się razem z moim mężczyzną pomagać na ile tylko mamy kasy i czasu - bezdomnym, półdzikim kotom i szukać nowych domów dla zabłąkanych, domowych sierotek.
I, dla niektórych pewnie: niestety, jestem za kocią kastracją 😉
Taka to ze mnie kobiecość kastrująca już 🙂
A tak w ogóle - to moze ktoś szuka dla siebie kota?

Pozdrawiam serdecznie
Greenie

hej hej
Witam serdeczniei cieplutko.

Niestety kota dla siebie nie szukam.

Witaj, jestem psiarą, ale szanuję koty. Jestem za likwidowaniem kociej i psiej bezdomności, a to znaczy że jestem za kastracją zwierząt niehodowlanych. Zaraz z pewnością zaatakuje nas tu Rain, wielka przeciwniczka wszelkiej ingerencji, ale ja poglądów nie zmienię. Oglądam zdjęcia lub czytam o schronisku, o tym getcie w jakim zamykane są zwierzaki bez własnego domu i zalewam się łzami.Fajnie, że szukacie nowych domów. Szczęśliwi którzy kochają zwierzęta, bowiem jest to miłość najczęściej odwzajemniona.

witam 😉 jak miło że jest jeszcze ktos o ciepłym serduszku takim jak Ty 😉 oczywiście ja nie szukam kotka bo mieszkam w bloku i mam juz psa ...;) ale pozdrawiam serdecznie 😉

witam 🙂 kotki długo były moimi ukochanymi zwierzakami.ale o dziwo dla samej siebie, ostatnio wole towarzystwo psów. nie mam żadnego bo moi rodzice nie chcą 🙁 i tak jak ty jestem za kastracją. zwierzaki nie czują bólu przy zabiegu, nie czują braku "tego czegoś" i żyją dłużej 🙂
i pozdrawiam serdecznie 🙂

Witam i moje dredki tesh;) Ja bym jeszcze jakiegos kota chetnie przygarnał,ale mam jush 4 i tato sie niechce zgodzić,ale za kastracją tesh jestem ,ich to nie boli, i łatwiej potem jest;0 byle nie wykastrowac wszytskich bo skąd my później te psiaki i koty weżmiemy:D pozdroofka:)