Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Transplantologia  

Strona 3 / 3 Wstecz
NatusiaMK
stały bywalec

I to dla ilu odbiorców!
Niedźwiedź Cię dziabnie jak będziesz jeszcze ciepły. Lis podziubie Cie jak troszkę zesztywniejesz. Kruki wydziobią Ci oczy-najsmaczniejsze kąski. Larwy much zabiorą się za miękkie tkanki. Inne ptaki wydziobią Ci wątrobę i żołądek,a młode koty zliżą krew...

I mięso podzielone;)

(bez urazy oczywiście-moja wyobraźnia płata figle...) 🙂

Grunt to mieć marzenie =)

Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 19/03/2010 11:37 pm
Pacyna
bywalec

Przepraszam, że takie starocia odkopuję, ale spać nie mogę, to sobie forum przeglądam.

Krwi jeszcze nie oddaję, bo nie jestem pełnoletnia, ale mam zamiar z pierwszymi dniami marca rozpocząć. Mi aż tyle jej niepotrzebne, a komuś może uratować życie bądź zdrowie. Poza tym sama kiedyś mogę potrzebować krwi - warto pomagać.

Co do narządów - na jakiego grzyba mi po śmierci moje narządy? No po co? Zwłaszcza, że chcę być poddana kremacji. Można pomóc, to się pomaga. Nie wiem czemu ludzie są tak przywiązani do tej cielesnej otoczki człowieka. Kartę (oświadczenie woli) sobie załatwię, kwestia czasu. Oddanie szpiku - kiedyś na pewno się zarejestruję w jakimś banku. Póki co, jeszcze nie czas. Zwłaszcza, że warto by o tym powiedzieć rodzicom, a w moim przypadku to może nie być proste.

post ten wyraża opinię użytkownika w dniu dzisiejszym i nie może być użyty przeciwko niemu w dniu jutrzejszym ani żadnym innym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 7:51 am

Pacyna, zgodzę się w 100%.
Osobiście zamierzam sobie taką kartę wyrobić, jak będę pełnoletnia.
To samo z oddaniem krwi.
Chyba, że można wcześniej, ale nic o tym nie wiem...

Ja też chcę zostać spalona. O tym wszystkim już rodzicom mówiłam, moja mama ma podobne zdania, też chce mieć takie oświadczenie, ale ciągle nie ma czasu, by po nie iść. xDD
Ogólnie mam nadzieję, że nie zostanę pochowana na cmentarzu...

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 8:07 am
Pacyna
bywalec

Jeżeli chodzi o kartę oświadczenia woli, to musisz być pełnoletnia, aby ją uzyskać (w razie Twojej śmierci, przed uzyskaniem pełnoletności Twoi rodzice/opiekunowie decydują co z Twoimi organami).

Co do oddawania krwi - krew można oddawać przed 18., ale za zgodą rodziców i z tego co mi wiadomo jedynie dla członków rodziny.

post ten wyraża opinię użytkownika w dniu dzisiejszym i nie może być użyty przeciwko niemu w dniu jutrzejszym ani żadnym innym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 8:20 am

No cóż, tak też myślałam. 😛
Tak więc kiedy skończę te 18 lat, zajmę się tym wszystkim. 😉

Tylko pytanie, czy dożyję. xDDD

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 8:29 am
Pacyna
bywalec

Tego nie wie nikt. Ale wierz mi, że czas do 18. zleci Ci szybciej, niz mogłoby Ci się wydawać. Zaczynam prawko w grudniu. Zleciało. Ale dobrze, że masz taki zamiar już teraz, bo znam mnóstwo ludzi, którym ta "magiczna" granica 18. kojarzy się jedynie z alkoholem i takimi tam.

post ten wyraża opinię użytkownika w dniu dzisiejszym i nie może być użyty przeciwko niemu w dniu jutrzejszym ani żadnym innym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 8:35 am

Alkohol, papierosy, narkotyki i imprezy w ogóle mnie nie kręcą.
Tak więc o to nie musisz się martwić. 🙂

Tak, mam takie postanowienie, bo skoro jestem zmuszona do życia, to chcę zrobić coś pożytecznego. 😉

Szczerze? Nie śpieszy mi się do osiemnastki...
Jedyną zaletą będzie możliwość wyprowadzki od mięsożernych rodziców, ale nie wiadomo, czy się uda...
Nawet nie wiem, co w przyszłości będę robić...

O, będziesz zdawać na prawko? Powodzenia! 😀

Przepraszam za odejście od tematu. 😉

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 8:52 am
Pacyna
bywalec

To, że teraz nie kręcą, wcale nie oznacza, że w przyszłości nie będą. Nigdy nie zastrzegaj się, że będzie tak a nie inaczej, bo a nuż Cię życie zaskoczy. Wierz mi, że zbyt często weryfikuje nasze plany, aby móc się trzymać tylko swojej wersji wydarzeń (och, czyżbym mówiła jak moja mama?!).

Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzie, którym się chce pomagać. Nawet nie wiesz, jak wielu egocentryków jest w moim otoczeniu. Brr.

Dobrze, że Ci się nie spieszy. Nie ma do czego. Co do wyprowadzki po 18. - to może być ciężkie, wierz mi. Ja też bym z chęcią opusciła już mój rodzinny grajdoł, aczkolwiek wiem, że najpewniej stanie się to dopiero wraz z wyjazdem na studia. Taka kolej rzeczy.

No tak, kurs na prawko w grudniu zaczynam. Jak dobrze pójdzie, to w marcu będę już mogła prowadzić :).

post ten wyraża opinię użytkownika w dniu dzisiejszym i nie może być użyty przeciwko niemu w dniu jutrzejszym ani żadnym innym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 9:05 am

To, że teraz nie kręcą, wcale nie oznacza, że w przyszłości nie będą. Nigdy nie zastrzegaj się, że będzie tak a nie inaczej, bo a nuż Cię życie zaskoczy. Wierz mi, że zbyt często weryfikuje nasze plany, aby móc się trzymać tylko swojej wersji wydarzeń (och, czyżbym mówiła jak moja mama?!).

Może i tak...
Ale jednak na rodzinnych spotkaniach od czasu do czasu muszę uciekać od dymu papierosów, bo po prostu tego nienawidzę!!
Alkohol... Chyba tylko wtedy, jak będę chciała popełnić samobójstwo. Zaszyję się i wypiję butelkę wódki. xDDD
Mam nadzieję, że moje zdanie co do tego się nie zmieni.

Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzie, którym się chce pomagać. Nawet nie wiesz, jak wielu egocentryków jest w moim otoczeniu. Brr.

Z powody tych egocentryków współczuję. Wiem, co to znaczy, też mam paru w otoczeniu. :/

Dobrze, że Ci się nie spieszy. Nie ma do czego. Co do wyprowadzki po 18. - to może być ciężkie, wierz mi. Ja też bym z chęcią opusciła już mój rodzinny grajdoł, aczkolwiek wiem, że najpewniej stanie się to dopiero wraz z wyjazdem na studia. Taka kolej rzeczy.

Wiem, że z wyprowadzką może być ciężko...
Niestety...

No tak, kurs na prawko w grudniu zaczynam. Jak dobrze pójdzie, to w marcu będę już mogła prowadzić :).

Trzymam kciuki! 🙂

[edytowane 16/7/2010 od xxl]

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/07/2010 9:15 am
adamrozew
stały bywalec

[quote jezeli jestes dobrze prowadzona medycznie, to z powodu nadcisnienia tetniczego nie umrzesz.

Dzięki, Adamie, za taką dobrą wiadomość z rana 😉 . A poważnie: sama widzę, że te leki działają, tylko się zastanawiam, jak na organizm musi działać wieloletnie zażywanie farmaceutyków na jakąkolwiek chorobę. Chyba nie można całkiem uniknąć skutków ubocznych? Stąd mój sceptycyzm.

Odpowiedz troche spozniona 🙂 ale teraz zauwazylem. Nie do konca. Amerykanie prowadza badania na wielu lekach juz w trakcie terpaii, przezwiele lat na dziesiatkach tysiecy ludzi.
Sa leki ktore nie tylko ze lecza np. nadcisnienie, ale "przedluzaja zycie". Tzn ilośc np udarów, zawałów itp w obserwacji bardzo wieloletniej w dwoch grupach kontrolnych obu zdrowych osób w momencie rozpoczecia badania, była mniejsza u osob zazywajacych te leki.

[edytowane 17/7/2010 przez adamrozew]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/07/2010 1:45 pm
Strona 3 / 3 Wstecz
  
Praca