Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

smiley piercing  

painlessly
początkujący

hey 🙂
czy moze ma ktos z was to przeklucie?
i jak sie sprawuje? nie macie problemow ze szkliwem? i ile tak ok sie goi?
Ja kluje jutro lub dzis i ciekwa jak to bedzie ze smajlem 😛

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/10/2006 5:56 pm
kazamuko
stały bywalec

Moi znajomi mają sporo w różnych częściach ciała i nic im się nie dzieje. prawdę mówiąc na stare lata zaczyna mi się podobać w brwi, ale jeszcze się nie kłuję. 😎

http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/10/2006 6:45 pm
Krusto
bywalec

Ja mam pełno kolczyków na twarzy;-)
Najgorzej jest z językiem bo przez dwa dni nie można nic zjeść, a póżniej to już luzik.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/10/2006 1:05 pm

hejka 🙂
ja mam kolczyk w języku i industrial (w uchu).
A TERAZ COś NA PRZESTrOGę!!!
z koczykiem w języku to miałam przeżycia...
Z CAłEGO SERCA ODRADZAM CHODZENIE DO KOSMETYCZKI!!!!!!!!

JA ZROBIłAM TEN BłąD i sporo mnie to potem kosztowało nerwów, bólu no i ... kasy wywalonej w błoto. poszłam do kosmetyczki przekłuć sobie język - sądziłam że jak ktoś ma papier to spoko, poprsotu musi to umieć robić, tzn. ja do tego tak podchodziłam, ale teraz wiem że to była pomyłka. ból był tragiczny!!! kobieta ścisnęła mi język na placek! i na dodatek przekuła mi ten język KRZYWO! tak, że jak mówiłam to kolczyk mi się o zęby obijał - to nie było jakieś tam sporadyczne obijanie, ja ciągle waliłam kolczykiem o dolne zęby. i wiecie co? poszłam do tej wariatki żeby odzyskać kase (140zł). ale nic z tego. szkoda gadać co ja tam usłyszałam - że ona widziała że jej to nie wyjdzie, że ja mam za krótki język 😮 (ta jasne), i że kolczyk musi mi się najpierw zagoić żeby można było wogóle stwierdzić czy jest dobrze (BBZDUUUUUUURA). a na koniec usłyszałam jakąś idiotyczną anegdotkę o tym że do nich kiedyś przyszła kobieta z uciętym językiem... że to miała być niby groźba czy dowód na to że są tacy co mają gorzej 😮

a wiecie co było najlepsze???????????? teraz sobie przypomniałam, że jak już leżałam sobie na leżance i czekałam to ta kobieta wogóle nie wiedziała jak się do tego zabrać!!! moja koleżanka jej tłumaczyła jak ma to zrobić!!! SłąBO? ja musiałam być bardzo zdenerwowana i nie myślałam logicznie sokor się na to zgodziłam ehhh 🙁

a teraz (z pół roku temu) poszłam do mojego sprawdzonego studia tatuażu, gdzie przekłucie wogóle prawie nie bolało (nie było np. ściaskania do granic możliwości języka kleszczami), trwało dosłownie chyba 2sek., a kolczyk od razu trafił tam gdzie miał być - czyli bardzo ładnie się ułożył pod językiem, a nie na dolnych zębach. a po tygodniu jadłam normalnie!!!
I NIE WIERZCIE jak wam ktoś powie że macie za krótki język - bo dośwaidczona osoba poprostu wie jak to się robi.

jakby ktoś był ciekaw gdzie mi tak spieprzyli przekłucie języka to spieszę z odpowiedzią: kosmetyczka w cerfurze na dworcu wileńskiem (jaki to był błąd). jako ciekawostkę podaję, że jest to pani z rosji podobnie jak menager tego punktu (bo z tego co wiem to jest cała sieć....).

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2006 4:02 pm

hey 🙂
czy moze ma ktos z was to przeklucie?
i jak sie sprawuje? nie macie problemow ze szkliwem? i ile tak ok sie goi?
Ja kluje jutro lub dzis i ciekwa jak to bedzie ze smajlem 😛

ja nawet używam pasty bez fluoru i jest ok 🙂 kolczyk mi się o nic nie obija - no chyba że tego chce 😉 często się nim bawię i wtedy się obija.
a co do gojenia to mój się zagoił szybko - język bardzo dobrze się regeneruje.
pozdrawiam

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2006 4:05 pm
siwcia
stały bywalec

Ja mam w pępku, sporo na uszach, najlepsze te na chrząstce;P Oprócz tego miałam w nosie przez wiele lat z obydwu stron. Polecam. Mam też znajomych którzy mają jeszcze w paru ciekawych miejscach. Tylko ważne jest żeby przekłuwała osoba znająca ię na tym i koniecznie kolczyki ze stali chirurgicznej! Fakt kosmetyczka to najgorsze rozwiązanie, pare osób z mojej ekipy kiedyś się skusiło i baaaaaardzo tego żałowali!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/10/2006 5:38 pm
kamma
stały bywalec

No to ja miałam szczęście do kosmetyczki. Kłułam chrząstkę ucha, trochę zabolało, ale chyba nie bardziej niż powinno, dostałam kolczyka ze stali i zagoiło się dość szybko. A może mi się udało, bo kosmetyczkę tę zatrudniała moja ciotka:)

podskoczyć i nie trafić w ziemię

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/10/2006 7:14 pm
siwcia
stały bywalec

🙂 Kto wie? Może;) Ja nie mam zaufani do kosmetyczek, uszy przekłuwam sobie sama;) A reszta? Na szczęście kumpel zajmuje się profesjonalnie body piercingiem więc wiem do kogo uderzyć;)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/10/2006 7:27 pm
  
Praca