Do Jarka!

O czym Ty człowieku mówisz? Aborcje zalegalizowali bolszewicy, a w komunistycznej Polsce była również legalna, określano ją mianem skrobanki. W CHRL aborcja jest wręcz obowiązkowa i to praktycznie do samego końca. Ale ty równiez uważasz podobnie jak i Zarathos, że zycie zaczyna się w momencie narodzin, prawda? Usłyszałes to od Z i tak mocno to sobie wziąłeś do serca??
Co do poczatków życia ludzkiego to twój Jarku i niemal całej reszty forumowiczów poziom wiedzy jest zerowy. Mam wrażenie, że udzieliła sie wam jakas zbiorowa histeria, zachowujecie się jak obłakani i z góry odrzucacie wszystko co tylko powiem (najprawdopodobniej nawet nie czytacie tego co piszę, w tym ciekawych artykułów pod załączonymi linkami). Powołujesz się na inne religie, które sa przeciwne zabijaniu zwierzat, ale jakoś nie chcesz widziec tego, że te same religie są przeciwne aborcji!! To hipokryzja mój drogi... HIPOKRYZJA!

Jarek się co prawda nie nazywam, ale odpowiem: to TOBIE się coś pomyliło. Zachowujesz się jak mała, rozkapryszona dziewczynka, przekonana o swojej racji-której-nie-ma, i obrażasz wszystkich wokół. A fe...

Do XwegaX
I co chcesz osiągnąc tą swoją postawą? Zamiast uswiadamiać ludziom czym jest aborcja, to chcesz im po prostu mówic żeby to robili jesli im na to przyjdzie ochota. Lepiej żebyś ze swoim nastawieniem do ŻYCIA i jego wartości, ze swoim brakiem wiedzy na jego temat nie zabierał sie za cokolwiek.

Co chcę osiągnąć swoją postawą? Aby fanatyczni obrońcy życia, wrogowie wszelkiej demokracji i humanitarnej postawy, zrozumieli wreszcie, że wara im od kobiet i ich brzuchów! Wiem czym jest aborcja, i uważam że powinna być legalna.
Jestem osobą płci żeńskiej, nie wiem dlaczego masz mnie za faceta 😉
Będę sie zabierałA za co zechcę, i Tobie nic do tego.
A
btw. zostało udowodnione, ze film "Niemy krzyk" to JEDNA WIELKA BUJDA! Nie dajcie sobie robić wody z mózgów!

Droga Matyldo to bardzo dobrze, że nie jestes obojetna i uważam, że niepotrzebnie chcesz tak szybko uciekac od tego tematu. Poznałam kobiety, które dopusciły sie aborcji, albowiem ktoś powiedział im, że to będzie tylko zabieg, a po nim wszystko szybko wróci do normy. Rzeczywistość jest jednak koszmarna, te kobiety często cierpią już do końca swoich dni i nigdy nie mogą sobie wybaczyć tego czego się dopuściły. Gdy po fakcie dowiadują się jak ten zwykły zabieg w rzeczywistości wyglądał to jest już za późno i dla nich i dla ich dzieci. Lekarze nie kwapią sie do tego żeby powiedziec swoim klientkom jak wyglada prawda, bo to jest ich biznes, a co do podziemi to nie ma żadnych podziemi, chyba że tak się nazywają gabinety lekarskie, a także same szpitale!!
Znam też kilku porządnych lekarzy, którzy aborcji nigdy by nie przeprowadzili i nazywają ją tak jak i ja po imieniu, dodam, że nie sa to ani ludzie z LPR-u, a jedna z lekarek jest po prostu ateistką. Zresztą juz po dokonaniu aborcji wszystkie kobiety, bez względu na religie cierpią w równym stopniu. "Skutki aborcji dla zdrowia psychicznego kobiety są katastrofalne, a leczyć można je jedynie kompleksową psychoterapią - uważa dr Witold Simon z Kliniki Nerwic Instytutu Psychiatrii w Warszawie. "Wiele kobiet ulega syndromowi »dziecka zastępczego« i otacza swoje żyjące dzieci przesadną nadopiekuńczością. Inne odwrotnie, odpychają dziecko od siebie" - powiedział Simon.
"91 proc. kobiet po aborcji zapada na żałobę patologiczną, której przyczyną jest niemożność obejrzenia zwłok dziecka i poczucie winy. 81 proc. doznaje drastycznego spadku poczucia własnej wartości" - mówi Simon. , odpychają dziecko od siebie" - powiedział Simon.

Matyldo, jeżeli sama jestes przeciwniczka aborcji i wiesz, jaka krzywda i cierpienie kryją się za tym terminem, to dlaczego tak bardzo oponujesz przeciwko tej dyskusji? Powinno ci przeciez zależeć na tym, aby inne kobiety raczej tego nie zrobiły. Moim zdaniem każda taka dyskusja jest ważna, a im więcej emocji tym lepiej widać, że temat jest niezwykle istotny. Moje ostateczne zdanie jest takie, że zanim kobieta dopuści sie aborcji powinna byc śwaidoma czym ona w rzeczywistości jest i jakie są jej konsekwencje, ale to temat na poważną kampanię... Co na to forumowiczki feministki??

"Zgodzono się jednak, że aborcja nie mieści się w ekologicznej ideologii ochrony życia i mogłaby się okazać w przyszłości nowym dziełem zagłady jak np. Oświęcim. Należy szukać innych rozwiązań. " Szczyt Ziemi, 14. 06.1992

Z ostatniej chwili do xwegax: :casstet:
Znasz pojęcie kontinuum??
Gdyby ktoś cię sprzatnął gdy miałaś np. 2 miesiące życia płodowego, albo 4 latka życia juz poza łonem twojej mamusi to by cię teraz kochana nie było. Jestes kontinuum ciagle tej samej istoty - siebie. W biologi okresla sie to mianem inlage, pasuje do tego i ludzki zarodek i kurze jajo i żołądź. 😉

Matyldo, jeżeli sama jestes przeciwniczka aborcji i wiesz, jaka krzywda i cierpienie kryją się za tym terminem, to dlaczego tak bardzo oponujesz przeciwko tej dyskusji? Powinno ci przeciez zależeć na tym, aby inne kobiety raczej tego nie zrobiły. Moim zdaniem każda taka dyskusja jest ważna, a im więcej emocji tym lepiej widać, że temat jest niezwykle istotny. Moje ostateczne zdanie jest takie, że zanim kobieta dopuści sie aborcji powinna byc śwaidoma czym ona w rzeczywistości jest i jakie są jej konsekwencje, ale to temat na poważną kampanię... Co na to forumowiczki feministki??

A jak kobieta wstrzykuje sobie w brzuch Domestosa, bo nie chce/ nie może sobie pozwolić na kolejne dziecko, to dobrze, tak? Uważam, że oczywiście, ważna jest świadomość na czym polega zabieg, ale cały czas powtarzam- ABORCJA POWINNA BYĆ LEGALNA!

Z ostatniej chwili do xwegax: :casstet:
Znasz pojęcie kontinuum??
Gdyby ktoś cię sprzatnął gdy miałaś np. 2 miesiące życia płodowego, albo 4 latka życia juz poza łonem twojej mamusi to by cię teraz kochana nie było. Jestes kontinuum ciagle tej samej istoty - siebie. W biologi okresla sie to mianem inlage, pasuje do tego i ludzki zarodek i kurze jajo i żołądź. 😉

Pojęcia nie znam, może i by mnie nie było, ale JESTEM i mam takie zdanie, jakie mam. I na 100% go nie zmienię.

Choroba wściekłych feministek z Kazią Szczekającą na czele coraz bardziej mnie zniesmacza do tego towarzystwa, za dużo w nim pomieszania i lewactwa w jednym. Dobrze, że sa jeszcze na tym świecie kobiety takie jak Rain. Podpisuje się w 100% pod ideą PRO LIFE! Bo jest piekna i jeszcze raz piekna. Więcej DESZCZU niech spadnie na te wysuszoną glebę! 🙂

GO POWER VEGAN !

Kazią SZCZUKĄ, a nie Szczekającą, dokształć się 😉
Idea PRO LIFE jest zaprzeczeniem demokracji, zmuszaniem wielu osób do poświęcenia swego życia za kogoś innego, podczas gdy ta osoba wcale tego nie chce. Dlatego będę z tym walczyć, dopóki mi starczy sił!
PRAWO DO ABORCJI PRAWEM CZŁOWIEKA!

zostało udowodnione, ze film "Niemy krzyk" to JEDNA WIELKA BUJDA!

Kto to udowodnił i na jakiej podstawie???

Nie dajcie sobie robić wody z mózgów!

No ja właśnie nie daję sobie robić wody z mózgu, wiec jestem i cały czas będę przeciwko aborcji.

----------------

Witaj xflyx! 🙂 Fajnie że na tym forum są już trzy osoby przeciwko aborcji. oby było nas jeszcze więcej.

PRO LIFE!!!

zostało udowodnione, ze film "Niemy krzyk" to JEDNA WIELKA BUJDA!

Kto to udowodnił i na jakiej podstawie???

"Niemy krzyk" - sztuka manipulacji

W biuletynach Federacji wielokrotnie zwracałyśmy uwagę na wpływ języka, jakim mówi się o aborcji, na to, czy i w jakim stopniu akceptuje się prawo kobiet do przerwania ciąży. Nie jest obojętne, czy w trakcie rozmów na ten temat będziemy mówić o ciąży, zarodku i płodzie, czy też o "dziecku poczętym". Na odpowiedź na pytanie o opinie w tej sprawie wpływ ma też niewątpliwie sposób, w jaki zostanie zadane pytanie. Stąd prawdopodobnie sprzeczności w wynikach sondaży opinii publicznej, gdy ankietowani opowiadają się jednocześnie za "ochroną życia poczętego" i za prawem kobiety do przerwania ciąży w określonych sytuacjach. Słowo nie jest oczywiście jedynym narzędziem oddziaływania na przekonania. W przypadku aborcji niezwykle silnym środkiem zwalczania prawa kobiet do samostanowienia stał się obraz. Niemalże automatyczne ilustrowanie przez media informacji i dyskusji dotyczących przerywania ciąży zdjęciami płodów, narzędzi ginekologicznych i zakrwawionych kubełków jest być może nie do końca uświadomionym uleganiem wpływom kampanii antyaborcyjnej. Są jednak przekazy, które celowo przygotowane zostały do manipulacji. Jest nim amerykański film "Niemy krzyk" nakręcony w połowie lat 80. ubiegłego wieku, wyświetlany w Polsce nie tylko jako obowiązkowy element programu prowadzonych przez Kościół nauk przedmałżeńskich, ale często również podczas lekcji religii w szkołach publicznych.

Autorem "Niemego krzyku" jest lekarz – doktor Nathanson – który po latach działalności na rzecz prawa do aborcji i po wykonaniu kilku tysięcy zabiegów przerwania ciąży zmienił poglądy i stał się cennym nabytkiem dla ruchów zwalczających prawo do aborcji. Film przedstawia zabieg przerwania ciąży oglądany na monitorze aparatu USG.

Z komentarza widz dowiaduje się, że pokazany płód cierpi, ucieka przed narzędziem lekarskim, krzyczy z bólu i strachu. Filmowi wielokrotnie zarzucano manipulację i fałszerstwo. Zrobił to m.in. prof. Beaulieu, któremu autor filmu wytoczył proces o zniesławienie. Prof. Beaulieu wygrał jednak sprawę, co świadczy o tym, że udowodnił prawdziwość swych zarzutów.

"Niemym krzykiem” zainteresowała się również organizacja Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo), która zwróciła się do siedmiorga ekspertów, wśród których byli profesorowie ginekologii, położnictwa i neurologii, z prośbą o opinię na jego temat. Przyjęli oni stanowisko, w którym zarzucili filmowi pięć "nieścisłości medycznych" oraz trzy “stwierdzenia fałszywe lub przesadne". Poniżej przytaczamy za Biuletynem Stowarzyszenia NEUTRUM (nr 2/1993) jego pełny tekst. [A.S.]

Nieścisłości medyczne w „Niemym krzyku"

„12-tygodniowy płód odczuwa ból". W tym stadium ciąży mózg i system nerwowy są jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Zawiązek mózgu składa się ze szczątkowego wzgórza i rdzenia kręgowego. Większość komórek mózgowych jeszcze się nie rozwinęła. Bez kory mózgowej nie można otrzymywać ani odczuwać bodźców bólowych. Ponadto eksperci stwierdzili, że nawet wcześniaki urodzone po 24-25 tygodniach ciąży o wiele słabiej reagują na ból niż donoszone noworodki.

„12-tygodniowy płód wykonuje świadome ruchy". W tym stadium ciąży każdy ruch płodu jest refleksem ruchowym, nie zaś świadomym ruchem. Aby istniała świadomość, musi istnieć kora mózgowa oraz mielina rdzenia kręgowego, których w tym wypadku nie ma. Odruch bez cierpienia stwierdzamy na przykład u noworodków bez mózgowia. Innym takim odruchem jest u płodu ssanie palca.

Nadaktywność jest odruchową odpowiedzią płodu na ruchy macicy i jej zawartości spowodowane wtargnięciem narzędzia lekarskiego lub ultradźwiękami przekazywanymi poprzez powłoki brzuszne. Taki sam typ odpowiedzi mogłyby wywołać bodźce zewnętrzne.

Ponadto eksperci od echografii i techniki filmowej stwierdzili, że zdjęcia zabiegu robiono umyślnie w zwolnionym tempie, aby przy normalnej projekcji powstało wrażenie nadaktywności płodu.

"Echografia pokazuje otwarte usta płodu". Usta płodu nie mogą być zidentyfikowane bez żadnych wątpliwości na obrazie przekazywanym za pomocą ultradźwięków. Określenie pokazywanego obrazu jako otwartych ust płodu jest subiektywne, a interpretacja dr. Natansona błędna. Jego wniosek nie jest wiarygodny.

„12-tygodniowy płód wydaje niemy krzyk”. Krzyk wymaga obecności powietrza w drogach oddechowych. Choć prymitywne ruchy oddechowe istnieją już w późniejszym okresie ciąży, płód także w tym stadium nie może ani płakać, ani krzyczeć.

„Płód jest osobą". 12-tygodniowego płodu nie można w żadnym razie porównywać do ukształtowanego w pełni człowieka. W tym stadium istnieją jedynie zawiązki organów. Płód nie może żyć poza organizmem matki; jest niezdolny do świadomego myślenia.

Stwierdzenia fałszywe lub przesadne

„U płodów pokazanych na ekranie fale mózgowe istnieją od 6 tygodni". Chociaż zarejestrowano już impulsy elektryczne w 10 tygodniu ciąży, nie jest to porównywalne z prawdziwą pracą mózgu, która rozpoczyna się w trzecim trymestrze życia płodowego.

„Tętno płodu przechodzi ze 140 do 200 uderzeń na minutę, a więc nadmiernie wzrasta, co świadczy o reakcji płodu na śmiertelne zagrożenie". Pokazane w tym filmie tętno płodu w żadnym momencie nie ulega istotnej zmianie. Niezależnie od tego tętno wynoszące 200 uderzeń na minutę jest zupełnie normalne u płodu w tym stadium ciąży. Nieprawdą jest także stwierdzenie, że uderzenia serca przechodzą ze 140 do 200 na minutę: 140 uderzeń to tętno, które występuje dopiero w drugiej połowie ciąży.

„Bardzo wiele kobiet, które przerwały ciążę, cierpi na poważne i trwałe zaburzenia psychologiczne". Poważne problemy psychologiczne związane z przerwaniem ciąży występują rzadko. Większość kobiet mówi o doznaniu ulgi, chociaż niektóre miewają przejściowe depresje. Poważne zaburzenia psychologiczne zdarzają się częściej po porodzie niż po przerwaniu ciąży.

http://www.federa.org.pl/publikacje/biuletyn/biuletyn26/krzyk.htm

***

Osoby, które zastanawiają się czy płód jest zdolny do odczuwania bólu, odsyłam do podsumowania dyskusji z udziałem czołowych naukowców i lekarzy z American College of Obstetricks and Gynecology (Stowarzyszenie Amerykańskich Ginekologów i Położników), którzy ustosunkowali się do filmu "The Silent Scream". Ich werdykt jednoznacznie obnaża 'manipulacje' i 'wypatrzenia' jakich dopuścili się 'producenci' tego propagandowego dzieła.
www.plannedparenthood.org/abortion/silentscream.HTM

Analiza terminologii używanej w dyskursie przez ekspertów „pro life” ujawnia

szereg technik manipulacji semantycznej:

*

likwidacja terminów neutralnych,
*

wprowadzenie odpowiednich synonimów,
*

wykluczenie pewnych sformułowań oraz
*

przedefiniowanie innych (Matuchniak-Krasuska 1991).

Terminy embrion czy płód zastąpione zostały zwrotami: „poczęte dziecko”, „dziecko nienarodzone”, „niemowlę”, „mały chłopczyk/dziewczynka”, „dziecko w łonie matki”. Słowo ciąża, etymologicznie kojarzone z obciążeniem i trudem, zastąpione zostało zwrotem „wewnątrzmaciczny rozwój dziecka” lub „stan błogosławiony”. Termin „kobieta ciężarna” – słowem „matka”. Przerywanie ciąży, aborcja – „zabójstwo”, „morderstwo, wewnątrzmaciczne okaleczenie dziecka”. Zabiegu tego dokonuje nie lekarz czy ginekolog, ale „aborter”. Proceder ten odbywa się nie w szpitalu czy klinice, ale „komorze aborcyjnej” (analogia z komorą gazową). Wszelkie działania na rzecz prawa do wolnego wyboru są określane jako przeciwne życiu lub „sieć dzieciobójcza”, a przekazywanie w szkole informacji o życiu seksualnym i antykoncepcji jest uznawane za „niemoralną propagandę seksualną”.

Przymiotniki opatrzone są emocjonalnymi skojarzeniami: Ciąża jest stanem fizjologicznym i normalnym, aborcja nie jest fizjologiczna, a tym samym nie jest naturalna i moralna. Utożsamienie „moralnego” i „naturalnego” pozwala też zwalczać środki antykoncepcyjne. Ustawa z 1956 roku jest „totalitarna”, „komunistyczna”, „stalinowska” i „hitlerowska” (mamy tu do czynienia z zafałszowaniem, bo zarówno w hitlerowskich Niemczech, jak i w stalinowskiej Rosji aborcja była zakazana). Formułuje się definicje regulujące kwestionowane pojęcie: utożsamienie poczęcia z zapłodnieniem pozwala uznać spirale domaciczne za środki poronne, a definicja zdrowia sformułowana prze WHO jest zbyt szeroka.

Działaniom tym towarzyszą dalsze strategie retoryczne: sztuka uników:

*

eliminacja,
*

selekcja, ilustracja,
*

negacja i
*

minimalizacja.

Eliminacja polega na unikaniu tematów niewygodnych z punktu widzenia głoszonych tez. Eksperci pro-life unikają więc kwestii dotyczących jednostki, a stawiają problemy całego społeczeństwa, kobiecie przeciwstawiają spadek przyrostu naturalnego.

Selekcja: służy jednostronnemu przedstawieniu zagadnienia, którego nie udało się wyeliminować ze sporu. Dobór pojedynczych przypadków, które są prezentowane jako dowód lansowanej tezy ma duże walory perswazyjne. „Obrońcy życia” podają więc wyłącznie przykłady tragicznych doświadczeń kobiet, które usunęły ciąże oraz pozytywne opinie użytkowników zalecanych przez kościół metod naturalnych.

Negacja polega na „zaprzeczaniu istnienia zjawisk niepożądanych”, a gdy jest to niemożliwe, stosuje się minimalizację: pomniejszanie ich znaczenia: gwałty się nie zdarzają, warunki życiowe nie są najważniejsze (Matuchniak-Krasuska 1995: 204). Następnym chwytem retorycznym jest zmiana kontekstu: zbudowanie ciągu semantycznego wyrażeń sprawia, że tracą one swoja autonomię i przy formalnej koniunkcji pojawia się ukryta implikacja: tytuł „pornografia, antykoncepcja, aborcja, eutanazja” sugeruje, że jedno z tych zjawisk automatycznie pociąga za sobą drugie (Matuchniak-Krasuska 1995: 204). Techniki negacji i minimalizacji prowadzą do unieważniania cudzych problemów zgodnie z regułą „sepizacji” (Cudze problemy 1991) – ochrona życia poczętego jest kwestią nadrzędną i wspólną wartością, aborcja lub jej zakaz to problem kobiet, i to nie wszystkich.

Przykładem zastosowania negacji i minimalizacji może być argumentacja Jacka Sapy z Federacji Ruchów obrony Życia, która pochodzi już ze współczesnego dyskursu:

„Z raportu przygotowanego przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wynika, że „podziemnym aborcjom” poddaje się od 80 do 200 tys. Polek[...]

J. Sapa - Po pierwsze: w Polsce nie rozwija się tzw. podziemie aborcyjne. Oczywiście mogą zdarzyć się przypadki nielegalnych aborcji, ale nie na taką skalę, o której pani mówi.” (Co począć z poczęciem 2003)

http://www.gender.lodz.pl/czytelnia/lodz_gender/antykoncepcja_aborcja_eutanazja.htm

http://www.gender.lodz.pl/index.htm
http://aborcja-2004.w.interia.pl/niemy_krzyk.htm

Nie dajcie sobie robić wody z mózgów!

No ja właśnie nie daję sobie robić wody z mózgu, wiec jestem i cały czas będę przeciwko aborcji.

przeczytaj najpierw to, co napisałam wyżej, może Ci to otworzy oczy 😉

Witaj xflyx! 🙂 Fajnie że na tym forum są już trzy osoby przeciwko aborcji. oby było nas jeszcze więcej.

PRO LIFE!!!

PRO CHOICE!

Brawo Agnieszko ! Cieszę się , że zamieściłaś to obszerne opracowanie i że masz odwagę mieć swoje zdanie i co najważniejsze potrafisz je logicznie i naukowo uzasadnić , bo w tego typu dyskusjach to niestetety nieczęsto się zdarza . Jeśli o mnie chodzi to jest to mój ostatni post w tym temacie . Usiłowałem Rain 3 x sprowokować do tego , aby zaczęła używać tego wspaniałego narządu jakim jest ludzki mózg i przynajmniej podjęła próbę spojrzenia możliwie szeroko na otaczającą nas rzeczywistość w całej jej trudnej złożoności. Nie udało mi się , natomiast za każdym razem byłem obrażany , ale mniejsza o to. Nie da się wymieniać poglądów kiedy naprzeciwko siebie ma się katarynkę ubraną w ludzką skórę , ja przynajmniej nie potrafię. Teraz to nawet żałuję że dałem się wciągnąć w ten temat, nie w takim celu rejestrowałem się na Portalu Społeczności Wegetarian. Obrzucajcie się błotem dalej , ale już beze mnie , idę zająć się zwierzakami...

Brawo Agnieszko ! Cieszę się , że zamieściłaś to obszerne opracowanie i że masz odwagę mieć swoje zdanie i co najważniejsze potrafisz je logicznie i naukowo uzasadnić , bo w tego typu dyskusjach to niestetety nieczęsto się zdarza . Jeśli o mnie chodzi to jest to mój ostatni post w tym temacie . Usiłowałem Rain 3 x sprowokować do tego , aby zaczęła używać tego wspaniałego narządu jakim jest ludzki mózg i przynajmniej podjęła próbę spojrzenia możliwie szeroko na otaczającą nas rzeczywistość w całej jej trudnej złożoności. Nie udało mi się , natomiast za każdym razem byłem obrażany , ale mniejsza o to. Nie da się wymieniać poglądów kiedy naprzeciwko siebie ma się katarynkę ubraną w ludzką skórę , ja przynajmniej nie potrafię. Teraz to nawet żałuję że dałem się wciągnąć w ten temat, nie w takim celu rejestrowałem się na Portalu Społeczności Wegetarian. Obrzucajcie się błotem dalej , ale już beze mnie , idę zająć się zwierzakami...

gdybym nie miała swojego zdania i argumentów na jego poparcie, pewnie już dawno bym zginęła 🙂 Dziękuję za miłe słowa 🙂
Ja też próbuję kilku osobom wytłumaczyć, że istnieje druga strona medalu- może nie Rain, bo ona jest jak widze niereformowalna, ale inne osoby, których może nie zdążyła jeszcze zindoktrynować.
Ostatnio ja sie tez nie najlepiej tu czuję- skąd w tych ludziach tyle nienawiści? 🙁
Pozdrawiam 🙂

No wlasnie....tyle nienawisci.
Ja tez uciekam za przykladem jarka i xwegax, bo co mi pozostaje skoro popieram ich w sprawie wolnego wyboru kobiety dotyczacego aborcji.........
W tej calej kampanii na rzecz poczetego dziecka , zapomina sie o kobiecie , traktujac ja jak cos gorszego i mniej waznego niz jej wlasny brzuch

A jednak zbiorowa głupawka. 😮 Przypisujecie mi wady, które tak naprawdę sa waszymi wadami. Z mojej strony nie ma ani szczypty nienawiści i w żadnym bądź razie nie starałam się was obrażać, w przeciwieństwie do was, o czym świadczą dobitnie ostatnie maile. Poruszyłam kontrowersyjny temat i mam za swoje, a co więcek pewne osoby zaczynają się juz nawet odgrażać. Xwegax ty wiesz o co chodzi prawda? A ten twój obszerny materiał xwegax może być jedynie kolejnym dowodem przeciwko aborcji, ale wszystko zalezy przecież od punktu patrzenia. Mam wrażenie, że obecni w tej dyskusji zwolennicy PRO CHOICE to jednoznacznie wielcy zwolennicy aborcji, niestety, ale tak to wygląda. Zapedziliście się w tym waszym wyszukiwaniu dowodów na poparcie słuszności aborcji. Co do filmu "Niemy krzyk" uważam, że bez względu na to czy był, czy też nie był do końca prawdziwy to jednak uczynił dużo dobrego. Podobne zarzuty płynęły pod adresem filmów z obozów koncentracyjnych, rzeźni, ferm futrzarskich, itd... Osobiście raz jeszcze polecam film "THE WOMB" zrealizowany przez National Geographic, który mozna obejrzeć właśnie na tejże stacji. Jeszcze jedno xwegax, czy twoim zdaniem za komunistycznej Polski panowała demokracja? Wtedy aborcja i kara śmierci były legalne....

Matyldo!

Nawet słowa "Droga Matyldo..." odebrałaś jako akt nienawiści z mojej strony, to naprawdę zadziwiające. To ty sama stworzyłaś tę nienawiść, z mojej strony nie ma czegoś podobnego. Ale rozumiem, że działasz w myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak.

Przyczyna i skutek jest w nas....

przeczytaj najpierw to, co napisałam wyżej, może Ci to otworzy oczy

Przeczytałam wszystko dokładnie i cóż mogę powiedzieć... NIe jestem lekarzem i nie wiem już co jest prawdą w tym filmie a co nie. Przyznam szczerze, że macie mocne argumenty na poparcie aborcji i możecie do niej przekonac nie jedną osobę. ALe nie mnie. Dla mnie najważniejszym argumentem przeciw aborcji jest to, iż jest ona bardzo ciężkim grzechem przeciw przykazaniu "NIe zabijaj". Pozatym to jestem wege bo nie chcę zabijać zwierząt (a to nie ma związku z religią, bo tamto przykazanie odnosi się tylko do ludzi), więc nie wyobrażam sobie abym mogła walczyć o zwierzęta, a zabijać ludzi! To byłoby wg. mnie trochę nienormalne.
PRO LIFE!!!

Terminy embrion czy płód zastąpione zostały zwrotami: „poczęte dziecko”, „dziecko nienarodzone”, „niemowlę”, „mały chłopczyk/dziewczynka”, „dziecko w łonie matki”. Słowo ciąża, etymologicznie kojarzone z obciążeniem i trudem, zastąpione zostało zwrotem „wewnątrzmaciczny rozwój dziecka” lub „stan błogosławiony”. Termin „kobieta ciężarna” – słowem „matka”. Przerywanie ciąży, aborcja – „zabójstwo”, „morderstwo, wewnątrzmaciczne okaleczenie dziecka”. Zabiegu tego dokonuje nie lekarz czy ginekolog, ale „aborter”. Proceder ten odbywa się nie w szpitalu czy klinice, ale „komorze aborcyjnej” (analogia z komorą gazową). Wszelkie działania na rzecz prawa do wolnego wyboru są określane jako przeciwne życiu lub „sieć dzieciobójcza”

Ale jeśli chodzi o ten fragment, to nie rozumiem czego tu się czepiać?! Przecież ww. pojęcia w gruncie rzeczy znaczą to samo. Np. płód to jest przecież dziecko nienarodzone i pojeć tych moża używać zamiennie więc nie wiem co wam przeszkadza, że ktoś mówi embrion, a inny dziecko poczęte. To jest to samo! 😡

[edytowane 30/12/2005 od Wege-Weronika]

Xwegax ty wiesz o co chodzi prawda?

NIe wiem, ale mam nadzieję że się wkrótce dowiem...

A ten twój obszerny materiał xwegax może być jedynie kolejnym dowodem przeciwko aborcji, ale wszystko zalezy przecież od punktu patrzenia. Mam wrażenie, że obecni w tej dyskusji zwolennicy PRO CHOICE to jednoznacznie wielcy zwolennicy aborcji, niestety, ale tak to wygląda. Zapedziliście się w tym waszym wyszukiwaniu dowodów na poparcie słuszności aborcji.

Nie musiałam nic wyszukiwać, uważam że niepotrzebnie demonizujesz aborcję i staram się przekonać innych do swojego zdania.

Co do filmu "Niemy krzyk" uważam, że bez względu na to czy był, czy też nie był do końca prawdziwy to jednak uczynił dużo dobrego. Podobne zarzuty płynęły pod adresem filmów z obozów koncentracyjnych, rzeźni, ferm futrzarskich, itd... Osobiście raz jeszcze polecam film "THE WOMB" zrealizowany przez National Geographic, który mozna obejrzeć właśnie na tejże stacji.

Raczej uczynił dużo złego, robiąc młodszym nastolatkom wodę z mózgu. O obozach koncentracyjnych jedynie czytałam (i wstrząsnęło mną do głębi to, co przeczytałam), filmów z rzeźni ani ferm nie widziałam i nie zamierzam oglądać- tak samo jak polecanego filmu antyaborcyjnego. Widziałam wiele wystaw i zdjęć antyaborcyjnych w internecie i nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia.

Jeszcze jedno xwegax, czy twoim zdaniem za komunistycznej Polski panowała demokracja? Wtedy aborcja i kara śmierci były legalne....

Panowała podobna demokracja co teraz, tylko ograniczano wolność obywateli w innych dziedzinach zycia. A zwolenniczką kary śmierci nie jestem.

Dla mnie najważniejszym argumentem przeciw aborcji jest to, iż jest ona bardzo ciężkim grzechem przeciw przykazaniu "NIe zabijaj". Pozatym to jestem wege bo nie chcę zabijać zwierząt (a to nie ma związku z religią, bo tamto przykazanie odnosi się tylko do ludzi), więc nie wyobrażam sobie abym mogła walczyć o zwierzęta, a zabijać ludzi! To byłoby wg. mnie trochę nienormalne.
PRO LIFE!!!

Ja wege nie jestem, mimo iż nie jadam mięsa, nie uważam aborcji za zabijanie ludzi, więc nie widzę też sprzeczności z niezabijaniem zwierząt.
PRO CHOICE- prawo do aborcji prawem człowieka!

Płód to płód, nie ma czegoś takiego jak "dziecko poczęte/ nienarodzone". To jedna z metod indoktrynacji- poprzez nomenklaturę.

[edytowane 30/12/2005 od xwegax]