http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Dlaczego-impotent-nie-moze-zostac-ksiedzem,wid,12767902,wiadomosc.html?ticaid=1b176

Nie będę tego komentować bo ciśnie mi się na usta. Absurd i tyle...

Czy ktoś wie jakie jest tego "wytłumaczenie"?

Bella już Ci pisałem, że gospodynie z wszystkich parafii by protestowały... 😎

Nie ma co tego komentować i się tym zajmować. Znowu się porobiło w ostatnich dniach zamętu i sam się tym mocno emocjonuje. Zapominam przy tym, że jest tyle innych ciekawych rzeczy do robienia ;).

ja widzę ze wielu ludzi nie wie dla czego tak jest , i wcale sie nad tym nie zastanawia ,
nie przeczytają dokładnie i znowu sieje sie opinia jacy to księża sa źli.
Sami sie oburzacie jak księdzem zostaje jakiś pedofil czy inny który sie do tego nie nadaje..
A oni także tym swoim prawem chcą ukrócić rekrutacje osób nieodpowiednich ...
co niestety wyklucza także tych chorych z prawdziwym powołaniem.

"Kapłaństwo ma być świadomym wyborem zdrowego człowieka. Nic i nikt nie może skłaniać, sugerować czy zmuszać do tego, by kandydować do seminarium.[b] Zdarza się, że niepełnosprawni uważają, że kapłaństwo może być dla nich wyjściem asekuracyjnym czy wręcz wygodnym. Ktoś, kto ma kłopoty ze zdrowiem, zastanawiając się, co robić w życiu, mógłby stwierdzić że zostanie księdzem, bo nie może zostać np. sportowcem czy lotnikiem. [/b] Zewnętrzne okoliczności nie mogą wpływać na ten wybór. Tak samo jest z problemem impotencji. Kandydat mógłby powiedzieć, że skoro nie może mieć dzieci, to zostanie księdzem. Prawo kanoniczne to wyklucza "

Ja ich w 90 % rozumiem, zabezpieczają siebie i wiernych ,
ale mimo wszystko powinni takiego wziasc pod obserwacje nawet na kilka lat , porobić jakieś testy psychologiczne i dac mu jednak szanse a nie odsyłać od razu.
Przy pedofilach niestety inności nie widać dlatego często przedostają
w szeregi księży nie zauważeni.
Nie posądźcie mnie o porównywanie pedofilii do niepełnosprawnych.
Kościołowi chodzi tu o osoby nieodpowiednie czyli niepełnosprawnych którzy idą na księdza bo nie widzą dla siebie innej przyszłości..
a przecież taki ksiądz nie będzie miał żadnego powołania..
oni chcą do tego nie dopuścić dlatego cierpią tez ci którzy
mimo kalectwa to powołanie mają...
i nad tym kościół sie powinien zastanowić..
jak to zrobić żeby odnaleźć tych prawdziwych...

Nie widzę tu żadnej dyskryminacji tylko przesadną ostrożność.

A ja nie rozumiem, bo można być i impotentem, i mieć prawdziwe powołanie. Zaprzeczysz? Jakoś pedofilów dopuszczają, a chorych nie, ciekawostka :>

Pełnosprawni lenie bez powołania to norma w kościele... Nimi powinien się zająć kościół... Często niepełnosprawni mają większą wolę życia, wewnętrzną życzliwość i chęć pomagania innym. Jaki niepełnosprawny bez powołania chciałaby wystawiać swoją ułomność na widok publiczny? Bo wiadomo jacy są ludzie... A ile dobrego mógłby zrobić kościół dzięki dopuszczeniu niepełnosprawnych do pełnienia funkcji kościelnych? Miałoby to bardzo pozytywny wpływ na tolerancję, najbardziej wśród ludzi starszych.

A ja nie rozumiem, bo można być i impotentem, i mieć prawdziwe powołanie. Zaprzeczysz? Jakoś pedofilów dopuszczają, a chorych nie, ciekawostka :>

Nie napisalam czegoś takiego ze nie pełnosprawny nie może mieć powołania 🙂
Pisałam ze powinni im dać szanse..
Czytajcie spokojnie, bez nerwów..ja wiem ze to drażliwy temat.
Wspominając pedofilii miałam na myśli ze u nich nie widać czy seminarium jest tylko sposobem na życie...
Niepełnosprawnym powinni dać szanse ale tez muszą uważać żeby
nie przyjąć kogoś kto np jako impotent ...nie widzi sie w roli meza
wiec szuka sobie jakiegoś innego zajęcia .

nie przyjąć kogoś kto np jako impotent ...nie widzi sie w roli meza
wiec szuka sobie jakiegoś innego zajęcia

oj nie, nie, nie... równie dobrze mógłby wybrać jakikolwiek inny zawód, moim zdaniem to nie ma związku..przynajmniej ja go NIE widzę :]
niech nikt tego nie bierze do siebie, jakby chodzilo o inna instytucje rowniez bym sie czepiala...
KK czyms takim dziala wbrew konstytucji a wytlumaczenie do mnie nie trafia w zaden sposob.

chodzi mi o to ze pójdzie do tego seminarium bez powołania ..
po prostu tak sobie .. bo może jest katolikiem i chce zrobić ze sobą coś pożytecznego
a jeśli nie może mieć normalnej rodziny...
a później tacy wymiękają..odchodzą.. bo to jednak nie jest to...
Tak to rozumiem..ze takich kościół nie che ...

Ja dobrze rozumiem ze niepełnosprawny z powołaniem powinien mieć szanse ,
dlatego kościół powinien im to umożliwić ale tez po części rozumiem obawy i ten zakaz dlatego sie nie oburzam.
Powinni cos z tym zrobić ale nie zrezygnować z ostrożności i przyjmować wszystkich.
Po prostu więcej lat na próbę i obserwacje zanim zostanie prawdziwym księdzem.
Przecież to dla dobra wszystkich.
Ale kto wie może kościół to zmieni.

Nix, ja już pomijam Twoją ortografię, ale dlaczego Ty używasz spacji zamiast kropki? Strasznie ciężko mi się czyta to co piszesz i myślę, że nie tylko mi.
A wracając do tematu, to jest chore, że osoba niepełnosprawna nie może zostać duchownym. Takie prawo godzi w Konstytucję i powinno zostać zmienione. Ogólnie, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Kościół Katolicki to takie państwo w państwie. Tym bardziej absurdalne jest to, że wdowiec, mający dzieci może zostać kapłanem O_o W głowie mi się to nie mieści, że takie coś ma rację bytu w demokratycznym państwie, które [u] nie jest[/u] państwem wyznaniowym.

Krk to legalna mafia, koniec i kropka. Nie wiem, jak można zalegalizować pranie mózgów i jeszcze czerpać z tego zyski... i nie dzielić się z państwem! Nie wolno zapominać, że ww. organizacja jest największym posiadaczem ziemi w naszym (niezbyt) pięknym kraju (zaraz po Skarbie Państwa). Zastanawiające, czyż nie? Niestety, nasi rządzący boją się towarzyszy purpuratów, więc taki stan rzeczy będzie się utrzymywał jeszcze przez wiele lat. Poza tym wszyscy zdrowi...

wiem wiem, zapominam sie ze mam powiększony tekst dlatego ja widzę to całkiem inaczej , dlatego tak to wygląda w rzeczywistości. Zawsze staram sie pisać przejrzyście ale muszę pamiętać o tej zmianie. Co do błędów to uważam ze robię ich naprawdę niewiele, niema sie co czepiać bo sie staram. Wracając do tematu to rzeczywiście szkoda tego faceta, ale jak już mówiłam tu chodzi o ostrożność a nie dyskryminacje i także uważam ze jest to nie do końca sprawiedliwe.

Pzez lonki, pzez pola pendzi [b]fasola [/b] 😛

Przypomniala mi sie ciekawa historyjka pasujaca do tematu, to chyba z Vonneguta:

Otoz byl sobie ksiadz, taki zwykly wiejski ksiadz, po dziesieciu latach sluzenia Bogu okazalo sie ze stracil... wiare w Boga. Nie mogl tak dalej zyc i nadal byc ksiedzem, szukal porady u innych znajomych ksiezy, biskupa a takze innych wyzszych ranga dostojnikow koscielnych, ale nikt mu nie mogl nic poradzic. W koncu udal sie do Watykanu ze swoim problemem, Papiez zgodzil sie na rozmowe z nim wysluchal go uwaznie po czym patrzac smutnym wzrokiem odpowiedzial mu:

UDAWAJ SYNU, UDAWAJ

Bellis do bycia ksiedzem potrzebne jest powolanie, to nie jest jak praca urzednika w jakiejs innej instytucji, rozumiem w zasadzie czemu sa stosowane takie restrykcje i przychylam sie do zdania nix, ze tu nie chodzi o dyskryminacje a raczej ostroznosc

nix - piekny avatar zla kobieto :diablo:

dzięki, dzięki 😀
Musiałam sie pokazać w kapeluszu bo mnie tu chyba wszyscy sobie w moherowym berecie wyobrażają 😛
pozdrowionka

A wiecie co jest najzabawniejsze w całej historii? Jeśli ktoś np. nie ma nogi, to nie może zostać księdzem, ale jeśli był w Hitlerjugend to nawet papieżem może zostać.