Marcelinka ja moge kłusować, nawet lekki galop, ale pełny galop i zwalone dzrewa?? ja bym obok tych drzew po 5 minutach leżała, jestem za spokojnym kłusem albo stepem, a co do gier sportowych preferuje rower lub popszeszkadzam w palancie 🙂 , a może joga??

tylko rodzi sie problem... przydalby sie rower ;p

Ja też rowerek !! Codziennie namiętnie jeżdże rowerem ile tylko mi starczy czasu i sił. Kiedyś konno jeździłam, ale jakoś zaniechałam... a szkoda, bo to cudowne przeżycie. A co do gier zespołowych, mogę pograć z Wami w koszykówkę, chociaż mam tylko trochę ponad 150 cm wzrostu no i ostatnio grałam w liceum, czyli te kilka lat temu ale co tam 😉
A ogólnie w wolnym czasie... gitara, śpiew...do tego ognisko, ewentualnie piwo jakieś, kooocham to 🙂

Heh, ja popieram koniki, albo wyprawę na rowerki:D..ale same spacerki z psiakami też są fajne:D...poprostu żeby było świeże powietrze, fajne towarzystwo, ewentualnie zwierzaczek i nic do szczęscia więcej nei trzeba:D..
Pozdrawiam:D!!

Ja tam obstaje przy koniach 😛 z psiakiem nie mooge na spacerek iść bo nie posiadam (ale moge z kotkiem wyjść) 😛 A tak wogóle mozna połączyć przyjemne z pozytecznym i pojść do lasu (bądź jak kto woli pojechać rowerkiem) pozbierać smieci a potem rozozyć sie na jakiejś polance i leniuchować 🙂

hehehe capo chcieliśmy w Jaśle i mamy 🙂 super jest...naprawde polecam 😎 narazie jestem początkująca więc w sumie nic nie umię, ale się uczę 😛 na rowerku bym chętnie pojeżdziął ale rower który dostałam od brata zgubiłam 😛 teraz moge liczyć tylko na dobroć tatusia i czekać na nowy 😉 może na wakacjach zrobilibyśmy taki mini zlot wegetarian gdzieś w Bieszczadach?? myśle że rodzice by mnie pozwolili jechći bo w sumie nie mam daleko a tam bardzo ładnie jest węc chyba wszystkim sie spodoba. 😎

szachy, karty i gitara może byc 🙂 ale póki co na razie tylko w Krakowie...

Bardzo chetnie w Krakowie bo ja sie TU nuuudze !!!! Kraków jest strasznie nuuudny 🙁 chyba ze ktos ma pomysł na spedzanie w nim czasu 😛

iść na spacer, pogadać, obejrzeć film, pograć w karty, pójść na piwo, napić się wódki... (ale tego ostatniego nie polecam)

Nie wiem jak mozna się nudzić 😮

coconut nie marudź......jak ty się nudzisz w Krakowie to ciekawe co byś powiedziała jak byś mieszkała w Jaśle 😛 to dopiero zadupie.....bociany tu zawracają 😀
jak chcesz to ja chętnie cię odwiedzę bo mi kraków się baaardzo podoba. jak masz na tyle miejsca to zorganizuj zjazd wege 😉

jak chcesz to ja chętnie cię odwiedzę bo mi kraków się baaardzo podoba. jak masz na tyle miejsca to zorganizuj zjazd wege

heh świetny pomysł z tym zjazdem 🙂 🙂 🙂 Chętnie oprowadze kogoś WEGE 😉 bo nikt inny nie jest chętny do chodzenia do barów wegetariańskich ! A tak poważnie to wolałabym mieszkac na wsi czy w miasteczku ,bo ja mam mieszkanko(oczywiście nie mieszkam sama tyko z family) na takim nudnym i szarym osiedlu POZA centrum, dookoła same dresy i osiedlowa bieda stojąca pod spożywczakiem 😀

pójść na piwo, napić się wódki...

Heheheh chętnie tykodo osiemnastki mam jeszcze jakies 2 lata 😀

[edytowane 22/5/2006 od coconut]

Może nie ma tu nikogo kto mnie zna 😉 mam nadzieje ! ! ! to osiedle to azory 😛

...ja proponuje jak sporo już osób rowerek...albo wylegiwanie sie na trawce 🙂

ja w wolnym czasie biegam,można sobie nieźle poprawić kondycje :thumbup: sposób sprawdzony, polecam ja i mój pies( chociaż po paru kilometrach on wygląda na bardziej zadowolonego niż ja 🙂 )