jestem za POKOJEM
Zgadzam się po części z Fasolką- Osetia to odrębny naród, który pragnie niezależności. Tylko, ze Rosja wcale nie walczy o ich niezależnosc, tylko o swój wpływ nad tymi ludźmi- cos na wzór tego jak nam "pomogli" w II wojnie światowej- a potem chronili swoje siostrzane państwo.
Jest wiele narodów, które żyją w państwie z innymi, nie posiadając swojego własnego...myślę, ze czasami pochodzenie danego "szczepu", "plemienia" jest tak zagmatwane, że tak naprawdę trudno docieć gdzie zaczyna się jeden a zaczyna już drugi inny "lud". Zalezy na czym opiera się istnienie państwa czy na etnicznej jedności ludzi czy na terytorium zamieszkiwanych przez różne narodowości. Ważne żeby taka odrębna narodowość mogła kultywować swoje wartości, wzrastać w kulturze jej bliskiej i móc ją rozwijać.
a czy Osetia, naród tam żyjący jest piętnowany? Myślę, że ich poczucie tożsamosci jest bardzo ważne i istotne... ale niestety tu liczą się pieniążki i to kto bedzie mieć pieczę nad Gruzinami. nie liczy się nie tylko odrębnośc Osetii, ale również Gruzinów, tak jak powiedziała Fasolencja: strefa wpływów!
I właśnie dlatego mam uraz do Rosji, ksenofobicznych/nowobogackich Rosjan i większości tego, co rosyjskie. Nie lubię polityki tego kraju i ich wyrafinowanych, parszywych, propagandowych metod, zresztą kto dziś w demokratycznym kraju uważa komunizm za dobry??
niestety, Looviso, ludzi tam wychowani sa w zupelnie innej mentalonosci niz my, przecietni obywatele swiecie uwazaja, ze to, co zadecyduja wladze jest jedyne i sluszne, oni nie oddaja tego w watpliwosc, A jesli znajdzie sie juz ktos na tyle odwazny (lub glupi) aby oficialnie skrytykowac sfery rzadzace lub ujawnic prawde, po prostu zostaje wyeliminowany, kazdy o tym wie, ale wszyscy milcza.
Nadzieja w wyksztalconych warstwach spolecznych i mlodym pokoleniu, naszczescie minely te czasy, gdy pisarze i poeci, opowiadajacy sie przeciw komunizmowi, byli zamykani w obozach razem z przestepcami i jencami, w najlepszym przypadku dostawali wilczy bilet za granice. Starsze roczniki (zaczynajac od obecnych 40latkow) zostali wychowani na idealach komunistycznych (polecam "Jak hartowala sie stal";), oni niestety nie zmienia juz swych pogladow (tak jak starsi ludzie w przeciwienstwie do "mlodziezy" nie przekonaja sie do wegetarianzimu). Ja jestem sympatykiem Rosjan, odstawiajac na bok sprawy polityczne, sa to naprawde "swoi" ludzie, zupelnie inni niz na zachodzie, laczy nas z nimi krew slowianska i w sumie to oni uratowali nas przed Niemcami, gdy zachod wystawil na nas dupe;) Nie zapominajmy tez o gazie, nasz kraj nie stac na korzystanie wylacznie z tego ze zrodel skandynawskich, a wiec w tym konflikcierzad nie bedzie chcial sie zbytnio wychylac.
A Gruzini, choc na straconej pozycji, wykazali sie wola walki, ktora mozna porownac do Powstania w getcie w-skim (choc wiadomo, ze sa przegrani, nie poddaja sie, wazne dla nich jest, ze w ogole maja mozliwosc stawienia opru Rosji. A nuz ktos zauwazy ich poswiecenie i przybedzie im z pomoca). MAKE LOVE, NOT WAR 😉
Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!
nie ma co ukrywać że zbierżność czasu ataku na gruzję oraz olimpiady jest przypadkowa: pomaga to w odwróceniu uwagi od samej Rosji. mi wygląda to na doskonale opracowany plan przejęcia niektórych prowincji. jak sytuacja potoczy się dalej zależy od reakcji UE. wątpię aby ameryka podjęła radykalne działania gdyż nie będzie chciała doprowadzić do konfliktu z Rosją, Która jakby nie patrzeć jest potężnym państwem. Unia wbrew pozorom może mieć spory wpływ na rozwój wypadków. możliwe że rosja zaczyna przejawiać swoje imperialistyczne zapędy i będzie się starała jak najbardziej poszeżyć granice a jeśli będzie robić to bez pośpiechu i taktycznie z pewnością jej się to uda. nie należy zapominać jak oromnym manipulacjom poddawane są w tej sytuacji media. zwłaszcza rosja rozpoczęła silną propagandę co wskazuje iż nie ma zamiaru szybko wycować się z Gruzji. wątpie aby cała sprawa skończyła się happy endem. jeśli państwa europejskie zaczną rozji fikać wystarczy że odkręci im kurek z gazem a szybko doprowadzi je do porządku. Jedyny plus że Europa jest obecnie zbyt mocno zjednoczona aby rosja odwarzyła zaatakować kraje należące do NATO i/lub UE jednak możliwe że nie zawacha się zaatakować pozostałych. uważam iż Rosja ma w planie przejąć gruzję w możliwie szybkim czasie na co wskazuje skala działań wojskowych. nie uważam aby było możliwie przywrócenie stanu sprzed wojny, z resztą już wtedy był tragiczny. ta wojna się dopiero zaczęła a rosja ma swój własny pogląd na świat po jej zakończeniu. grożenie paluszkiem jak to robi teraz UE kompletnie w niczym nie pomoże tutaj potrzebne byłyby radykalne środki których europa nie odważy się podjąć. przypomina to nieco historię poprzedniej wojny: gdy Hitler sprawdzał na ile może sobie pozwolić wobec państw europy.
a tak w ogóle to witam forum po moim powrocie 😉 więcej sobie ode mnie nie odpoczniecie ^^
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
a w którym momencie UE "zagroziła paluszkiem"? jak na razie UE nie zajęła oficjalnego stanowiska w sprawie Osetii i interwencji Rosji w Gruzji, jedynie Francja wypowiedziała się, że konflikt należy zakończyc pokojowo...
heh to mniej więcej miałam na myśli. żę zachęcanie do pokojowego rowiązwiązania sprawywiele nie da 😛 a że oficjalnej groźby nie wyda jest oczywiste bo świat do tej pory się rosji boi i słusznie z resztą.
Włochata zakręci, odkręci jeden grzyb ^^ i dzięki za powitanie
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Wojnę rozpoczęła Gruzja i nie ma chyba co się tutaj spierać i opowiadać o złych rosyjskich najeźdźcach. Wojska rosyjskie stacjonowały w Osetii od 1992 roku w wyniku pokoju w pierwszej wojnie o Osetię jako siły pokojowe, zatem Gruzja dobrowolnie zgodziła się na ich pobyt w granicach swojego kraju. Ponadto miały na to pozwolenie ONZ czyli organizacji do której Gruzja należy. Korzystając z urlopu Miedwiediewa i pobytu Putina na olimpiadzie, w której stronę zwrócone były oczy całego świata Saakaszwili chciał zrobić blitzkrieg i odbić Osetię. Gruzini otworzyli pierwsi ogień i na tym stracili. Czy to w wyniku własnego błędu czy też udanej prowokacji Rosjan, tego nie wiemy. Co do dalszego przebiegu wojny możliwości są chyba trzy.
1. Bardzo prawdopodobna. Wojna szybko się zakończy, na korzyść Osetii, która uzyska realną niepodległość lub powróci do szerokiej autonomii na mocy status quo ante bellum.
2. Prawdopodobna. USA milczy w sprawię Kaukazu w zamian za milczenie Rosji w czasie interwencji w Iranie. Na rzecz tej teorii świadczy fakt odbycia niedawno manewrów pod kryptonimem Brimstone, które były symulacją blokady morskiej Iranu oraz rozmowy z Turcją na temat ewentualnego przerzutu kontyngentu przez ich terytorium. Czy FR dotrzyma słowa jak przyjdzie co do czego to już inna sprawa.
3. Mało prawdopodobna. Pretekst do globalnego konfliktu. Jeżeli USA chce poskromić rosnące w siły Chiny, które już niedługo prześcigną je gospodarczo (w czym pomoże przyłączenie Tajwanu) i powstrzymać Iran przed zbrojeniami nuklearnymi to jest ostatni gwizdek. Chiny być może dało by się zaangażować w wojnę Rosją na podstawie zatargu o Mandżurię.
Co do stanowiska Polski, najlepiej ujął je mistrz Wyspiański. Niech na całym świecie wojna, byle Polska wieś zaciszna, byle Polska wieś spokojna. Powinniśmy korzystać z najlepszych, historycznych wzorców, które jasno pokazują, że polityka izolacjonizmu w polityce międzynarodowej (ale broń Boże, nie w gospodarce!) prowadzi do rozkwitu. Brytyjczycy w czasach swojej potęgi nazywali to splending isolation. Tym sposobem z Rosji imperium gospodarcze zrobił Piotr Stołypin, jedyny chyba kapitalistyczny przywódca w dziejach tego kraju.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
A wiecie jaki cytat kaczki mnie najbardziej śmieszy w zimie podczas mrozów pada zdanie premiera"trzeba dokarmiać kaczki " z tak wielką dumą i pewnością siebie.
Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja