Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Kaszel u konia.  

  RSS

shadow1
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 15
21/04/2007 3:46 pm  

Jeżdzę w pewnej stajni od wakacji. Stajnia jest w porządku, gorzej z właścicielem. Jest bardzo nerwowy, nie lubi jak mu sie zwraca uwage i zawsze ma byc tak jak on powie chocby nie mial racji. Mimo wszystko kocha te zwierzaki i robi wszystko aby bylo im dobrze, jednak jest jedno Ale. Jest taki boks w którym nie ważne jaki koń stoi to zaczyna kaszleć. Pierwszy koń stojący w tym boksie kaszlał, nie zwaracno na to uwagi, wydawałoby sie ze to nic takiego, zostal sprzedany, na to miejsce wstawiono konia, ktory po pewnym czasie takze zaczal kaszlec i to mocno. Zostal przestawiony do boksów "ogrodowych" zeby nie wdychal tego calego kurzu i innych pyłów znajdujacych sie w stajni. Niesety na to moejsce poszedl kon nastepny, z ktorym zaczelo sie to samo. Niestety właściciel uwaza jest okej. Bylo juz pare weterynarzy i jakby wszystko sie wyprotowalo. Niestey na jezdzie gdy zaczyna sie klus i jakas tam "praca" to konie piekielnie się meczał. I nie chodzi tu tylko o to, że nie da się na nich jezdzic, bo nie to jest najwazniejsze. One sie strasznie meczą. Z wlascicielem rozmowaz wyglada zawsze tak samo. Nie chodzi tez o to ze on jest zly, bo sie stara I tu mam pytanie. Od czego to moze byc? I jak temu zaradzic, weterynarzy bylo kilku, ale to nic nie dalo. Jak pomoc tym koniom?


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
21/04/2007 5:39 pm  

Może ściany są pomalowane czymś toksycznym? Coś musi być w otoczeniu, coś, czego ni ma w innych boksach...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
09/05/2007 3:58 pm  

Może grzyb jest w stajni i akurat w tym boksie większy- może np przecieka poidło lub leje sie z okna woda- i grzyb sie lęgnie. Może tez akurat tam jest przeciąg. Może siano jest składowane na strychu i przez szpary sie sypie do tego boksu.
Mozliwe ze nipeotrzebnei łączysz to z konkretnym boksem a to po prostu przypadek.
Jesli konie stoja całe dnie w boksie a nei na pastwisku/padoku, to zawsze jest dręczeneim ich i będzie im szkodzic, jednym szybciej innym później.

A jesli kon męczy sie , zwłaszcza na jeżdzie, i kaszle-to może byc dychawica albo COPD. Tym chorobom sprzyja zapylenie wnętrza stajni i siana podawanego koniom oraz własnei trzymanie ich ciągle w stajni. Charakterystyczne jest wtedy trudne odkasływanie, koń sie napina żeby odkaszlnąc, męczy, ten kaszel jest taki głuchy jakby- inny niz gdyby sie kon zwyczajnie przeziębił.I nie nazwałabym 'dobrą' stajni w której takiego konia gania sie na jazde!

A żeby koniom pomóc- wygonic ze stajni na pastwisko, o tej porze moga tam stac rowniez w nocy, tylko trzeba stopniowo przyzwyczaic. Starac sie zeby siano nie bylo zapylone, ostroznei zamiatac stajnie (np na mokro) zeby koniom nie kurzyc. Sa tez zioła leki homeopatyczne i inne ale to musi wet zapisac- i zeby jakis dobry zbadal je, bo wiekszosc weterynarzy nie zna sie na leczeniu koni tylko psow o kotow, ew swoin i krów; a do koni trzeba konkretnego specjalisty. Oczywiscie wezwanie takiego kosztuje.

[edytowane 9/5/2007 przez Maze]


OdpowiedzCytat
  
Praca