Mam problem z doborem kosmetyków nie testowanych na zwierzętach. O ile udało mi się sprawdzić, które firmy działające na rynku międzynarodowym przeprowadzają testy na zwierzętach, o tyle w przypadku polskich producentów nienależących do międzynarodowych korporacji jest gorzej. Lista firm przyjaznych zwierzętom w Polsce na stronie Klubu Ok ( http://www.ok.3bird.net/) nie zawiera informacji o tym, kto dokonuje testów, dlatego ciężko stwierdzić, czy ktoś np. nie został pominięty. Jeśli wiecie, gdzie mogę się dowiedzieć, czy np. Eris, Ziaja czy Joanna testują kosmetyki na zwierzętach, to proszę dajcie znać:)

ziaja napewno nie testuje a reszta firm to by trzeba sprawdzić,ja wiem że na pewno gillette testują.
pzdr. 😎

Bielenda na pewno nie testuje. Co do Ziaji do bym nie powiedziała, że nie testują...:crash: I z tego co wiem jeszcze Eveline Cosmetics nie testują, ale to chyba nie jest polska firma 😛

czemu masz wątpliwości co do ziaji?

Ziaja nie testuje, Eris też nie, Avon też jest "czysty":)

Ciągle próbuje i nie mogę sprawdzić, czy Ziaja i Eris testują. Eris twierdzi na swojej stronie, że nie prowadzi testów na zwierzętach, ale nigdzie nie ma potwierdzenia takiej informacji. Za to Avon rzeczywiście nie testuje - http://www.navs.org/site/PageServer?pagename=ain_pt_whois

[edytowane 6/5/2008 przez Olek]

Eris zdaje sie,ze sie przyznawala ze nie do konca sa odpowiedzialni za skladniki od innych firm..:/
Evelin i bielnda tez jak dla mnie niepewne..coz,w duzej mierzxe to kwestia czy wierzysz zapewnieniom firmy X.Staraj sie wybierac produkty firm co do ktorych takich watpliwosci nie ma wsrod osob zainteresowanych tematem.

tutaj jest o Joannie:
[url] http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-2550.html [/url]

Agata18 powiedziałam, że nie jestem pewna co do Ziaji, ponieważ jeżeli by nie testowali to byłby znaczek 'nie testowane na zwierzętach' i tym się też kierowałam mówiąc, że Eveline Cosm. i Bielenda nie testują (te firmy mają króliczka na każdym kosmetyku:)).

No nie żartuj, every_thing! Znaczek króliczka kompletnie nic nie znaczy, bo może go sobie na opakowaniu kosmetyku umieścić każdy.

No może jestem naiwna wierząc w takie rzeczy, ale jakieś prawo chyba musi obowiązywac...:hallucine: heh

Ze strony Klubu OK!:
Rysuneczki króliczków - każda firma może zgodnie z prawem zaprojektować sobie własny rysunek króliczka i umieszczać go na swoim produkcie. Rysunek taki sam w sobie nic nie znaczy, przez prawo jest traktowany jako ozdobnik opakowania. Istnieją wprawdzie prawnie chronione znaki towarowe stworzone przez organizacje walczące o prawa zwierząt, lecz potencjalny przeciętny klient nie jest w stanie ich bezbłędnie rozpoznać w konfrontacji z innymi znakami graficznymi.

Oświećcie mnie proszę - co z tym zakazem testowania kosmetyków i ich składników na zwierzętach?
Byłam przekonana, że on działa. Czy w takim razie jest sens szukać specjalnych firm.

A może ten zakaz nie istnieje i tak tylko się o nim mówi i pisze?

Ma wejść chyba od przyszłego roku zakaz w całej UE testowania zarówno samych kosmetyków, jak i składników, ale to problemu nie rozwiązuje bo wtedy fabryki i laboratoria mogą przenieść się do Chin i te składniki tu sprowadzać :/

[edytowane 28/12/2008 od Loviisa-chan]

Kiedy wejdzie w życie nowe prawo, nie będą mogły sprowadzać. Zapraszam tu: [url] http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-4000.html[/url]