Około 40 osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, podczas fiesty z bykami, w środę, w miejscowości Tafalla na północy Hiszpanii. Rozwścieczony byk nagle przeskoczył barierkę oddzielającą arenę od publiczności, raniąc ludzi i siejąc panikę.
Do incydentu doszło podczas konkursu tzw. recortadores - bezkrwawej, choć niebezpiecznej zabawie, polegającej na robieniu efektownych uników i akrobacji przed atakującym zwierzęciem.

link do video
http://www.tvn24.pl/-1,1669891,0,1,zemsta-byka-wskoczyl-na-trybuny-i-ranil-40-osob,wiadomosc.html

Jednego z byków zamierzano wyprowadzić z areny, gdyż uznano, że nie nadaje się do konkursu. Wtedy byk niespodziewanie rzucił się w kierunku publiczności, wspinając się o kilka rzędów w górę.

Na konkurs licznie przybyły rodziny z dziećmi. W sumie obrażeń doznało około 40 osób. Najcięższe rany odniósł 10-letni chłopiec, którego byk ugodził w brzuch. 47-letni mężczyzna został uderzony w plecy.

W końcu kilku uczestnikom zabawy udało się unieruchomić byka za pomocą sznurów. Zwierzę zostało zabite na miejscu, a konkurs przerwano.

jk/mtom/k
tvn24

Wiecie co? Wcale mi nie żal tych rannych ludzi. W końcu są ranni na własne życzenie. Bardziej szkoda mi byka. Ludzie poszli na to barbarzyńskie widowisko z własnej woli, byka nikt nie pytał o zdanie. Biedne zwierzę, drogo sprzedało swoje życie...

a mnie jest żal ich głupoty!!! pewnie się oburzycie ale też nie jest mi ich szkoda ,oko za oko...

No cóż, ja myślę, że to dość sprawiedliwa cena za znęcanie się nad zwierzęciem. Tyle że ucierpiało chyba najbardziej 10-letnie dziecko, które na pewno samo tam nie przyszło. Ale ogólnie nie zamierzam się nad tymi ludźmi użalać.

I bardzo im tak dobrze.

tylko dziecka i byka żal...
Zabili go tak jakby on był czemuś winny...masakra..
przecież sami go najpierw rozdrażnili
chorzy ludzie ..tak samo ci oglądający..