Czy nikt z was nie zabija much albo pająków? To przecież też żyje...

Muchy zabija mój kot 😛 na zabijaniu pająka jakoś go nie przyłapałam. Do pająków jakąś specjalną miłością nie pałam, ale też ich nie morduję. Był gdzies wątek o komarach, tam była dogłębniej roztrząsana kwestia zabijania owadów.

nie zabijam, po pierwsze zadko mam z nimi konakt, po drugie szanuje je jako zyjace istoty i np. osy lapie do szlkanki i wypuszczam przez okno, a pajaka w domu to od daaawna nie spotkalam... jesli jest to w lesie, to po prostu strzepuje go na trawe.

uwielbiam za to pszczoly, uwazam, ze sa sliczne - maja taka symetryczna budowe, szerokie skrzydla i grube nozki... po prostu cudne, nigdy nie moge sie na nie napatrzec C:

p.s. tak wogole to byl juz BARDZO podobny temat o komarach...

Niestety u mnie latają mole. Ja nie zabijam, chyba że się topią w wannie - ale mój facet zabija.

nie zabijam, po pierwsze zadko mam z nimi konakt, po drugie szanuje je jako zyjace istoty i np. osy lapie do szlkanki i wypuszczam przez okno, a pajaka w domu to od daaawna nie spotkalam... jesli jest to w lesie, to po prostu strzepuje go na trawe.

uwielbiam za to pszczoly, uwazam, ze sa sliczne - maja taka symetryczna budowe, szerokie skrzydla i grube nozki... po prostu cudne, nigdy nie moge sie na nie napatrzec C:

No właśnie, ja tak samo 🙂

Nie zabijam... nawet jeśli sie bardzo boje, brzydze itp. Chyba, że chodziłby po mnie jadowity pająk z zamiarem zabicia mnie.
Nie zawsze się to udaje. Dziaj próbowałem lekko strzepnąć ze spodni robaczka... i została mi czerwona kreska na nogawce.

http://www.wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-526.html
tu masz link do wspomnianego wątku o komarach