Nie od dzis wiadomo ze wiekszosc katolikow w naszym kraju to ludzie ograniczeni, ktorzy zyja wedlug tego co im kosciol nakazal. Wiekszosc z nich nie widzi nic poza koncem swojego nosa czytaj swojej religii. Dzieki ktorej od zawsze uwazali sie za "lepszych". Nawet JPII w swojej ksiazce "Przekroczyc prog nadziei" pokazal jak mysli prawdziwy katolik. Polemika z ta ksiazka jest o niebo lepsza ksiazka "Przekroczyc prog madrosci" (jesli dobrze pamietam). Nawet on nie potrafil zreformowac kosciola ktory w dzisiejszych czasach nie nadarza za rozwojem swiata tkwi w wiekach srednich i staje sie dla co raz wiekszej liczby ludzi calkiem obcy. W polsce oczywiscie tego sie nei dostrzega bo polak nie lubi patrzec na innych wszak jest z narodu "wybranego" i to z polski powinni wszyscy inni brac przyklad.
Inni sa zli, inne religie sa zle zyc inaczej niz po katolicku tez jest zle.
Kto ma racje? To chyba widac po tym gdzie sa i czego dokonaly poszczegolne narody.

Ech. Oni chyba nie bardzo rozumieją co wyznają. Co to jest Agape.

Cóż za piękne uogólnianie 🙂 Nie wiem, wy znacie tylko jednego/ dwóch katolików, że wydajecie takie sądy o całym katolicyzmie? Przecież to śmieszne.

Ja nigdy nie wydaję. Denerwuje mnie czepianie się katolików jako ogółu, zawsze ich bronię. Znam jednego takiego, który pomimo konserwatyzmu, przerasta większość nas tolerancja i otwartością. Ale tu, to jakieś paskudztwo. Jak to ludzie wybierają drogę, bez żadnego celu; a w Biblii wciąż mówi Chrystus o Agape.

Katolik nie znaczy człowiek doskonały... Zresztą polscy katolicy są raczej niepraktykujący, więc o czym my tu rozmawiamy? Ludzie zawsze będe łamać zasady danych religi. Niestety. Ciesze się, że bronisz katolików. Naprawdę 😉 Jeśli chodzi o mnie, to ja jestem właśnie konserwatystą

Nie wiem, wy znacie tylko jednego/ dwóch katolików, że wydajecie takie sądy o całym katolicyzmie? Przecież to śmieszne.

Sam zaś wydajesz osądy uogólniające na temat gejów i lesbijek...Ech...

Filip, petycję podpisałam, a link zamieściłam w swoim opisie na gg i rozesłałam znajomym.. Popieram to co robisz. Pozdrawiam ciepło.

Cóż... nawet ja się czasami zapominam 🙂 Ta skleroza 😉

ojojojjjjjjj! co poniektore wypowiedzi z tego katolickiego forum są ostro cofnięte w czasie,czasami mam wrazenie ze czytam słowa niedorozwojów.I zeby nie bylo sama jestem katoliczka wiec nikomu nie chce przygadac ani urazic,jednak nie da sie ukryć ciemna masa.....

normalnoe shock 😮 zacznijmy od tego że ci "katolicy" nie mają za grosz szacuku i nawet nie udają że mają resztki kultury osobistej 🙂

"3. Jeszcze by mi brakowalo, zeby jakas religia próbowala ingerowac' w to, z czym robie; sobie kanapki.Generalnie, z szacunku dla wlasnego umyslu, nie daje; upustu tepym instynktom, ale w koncu te ostrzejsze od innych zebów kly mam nie do przez.uwania trawy."

ta wypowiedź zwaliła mnie z krzesła 🙂 mój szacunek dla zwierząt jest tępym instynktem :rotfl: niestety, widać tu kto żałądek ma większy od serca 🙂 chm... nie pozwole aby religie ingerowała w to co mam na talerzu 😉 zawsze lubiłam "dziecięcine" :rotfl:

Są ludzie i ludziska, jak to mawiają 🙂 Żal mi tych ludzi. Zgodzę się, w tym przypadku piszmy lepiej "katolicy".

Na forum katolicy można się minn dowiedzieć że argumentem na mięsożerstwo jest zjadanie się zwierzat nawzajem , takie jest prawo sily A więc mamy brać przyklad z Tygrysa a nie z Chrystusa I przy takim wzorze ich sumienie ma się całkiem dobrze , a nawet wspolczują nam że vege sa tak czesto smutni , pewnie nam brakuje jakiegoś białka Trudno im zrozumieć że trudno być szcżesliwym patrząc bezsilnie na okrucienstwo wokól- ktore na dodatek jest ńormalnościa Ii przy tym wszystkm słuchać i, jak wspaniałi są ludzie a zwłaszcza katolicy ze swoim milósierdziem i szacunkiem do życia

Co mysla katolicy o zwierzetach po obejrzeniu filmu ,w ktorym pokazuje sie straszliwe cierpienie zwierzat.

Link http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?t=12149

1. To mi przypomnialo ze mam karczek w lodowce, zrobie sobie na kolacje.
2.pozostaje sie tylko cieszyc, ze znajdujemy sie na szczycie tego lancucha pokarmowego.
3.Wole byc zjadajacym egoista niz bedacym czyjas pozywka asceta.
4.Bycie wegetarianinem nie koniecznie jest dowodem na szacunek dla kaz.dego zycia.
Hitler byl wegetarianinem, a szacunku dla ludzkiego z.ycia nie mial, jedynie dla z.ycia zwierzat.

Moja odpowiedz:
Jak czytam te posty "oswieconych " katolikow to wprawia mnie w zdumienie jak mozna byc tak bezdusznym wzgledem zwierzat. Czy do was nic nie dociera!Wykrzyknik! Pzeciez to od kazdego czlowieka zalezy czy bedzie zabijal zwierzeta (czy ktos dla niego zabije) czy przestaniecie byc mordrcami zwierzat. Dorabiacie jakas dziwna ideologie ,ze Hitler byl wegetarianinem- nie wiem kim byl Hitler, moze i przez jakis czas nie jadl miesa -lecz czy to oznacza ,iz nalezy go stawiac za przykladowego wegetarianina. Wegetarianin to ten ,ktory ma szacunek do zycia, kazdego zycia, ktoremu los zwierzat nei jest obojetny i stara sie pokazac i przekonac innych do tego ,aby zobaczyli ,ze mozna zyc bez zabijania. Hitler byl czlowiekiem chorym ,byl dewiantem, ktory lubil uprawiac seks z kochanka, kotra miala za zadanie wyprozniac sie na niego podczas stosunku plciowego. Wiec, takie wzmianki o Hitlerze swiadcza o tym jak brakuje wam argumentow przeciw wegetarianizmowi. Probujecie wysmiac to co powinno byc pierwszym przykazaniem kazdej religii - nie zabijaj zadnego zycia. To powinno przyswiecac. Po co wasze modly i zdrowaski, pokuty jak i tak czynicie tyle zla, ktorego byc nie musi. Doprawdy zalosne. Wrazliwy czlowiek ,majacy troche rozumu w glowie zastanowil by sie po obejrzeniu tego czy innego filmu jak straszny los spotkal zwierzeta z winy czlowieka i co mozna zrobic aby zwierzetom choc odbrobine ulzyc. Kierowac sie w w zyciu trzeba szacunkeim do kazdego zycia, niekrzywdzeniem. Szowinizm gatunkowy rodzaju ludzkiego jest najgorszym zlem jaki mzoe byc. Czlowiek panem i wladca swiata ,a mi sie wydaje ,ze czlowiek jest najwiekszym katem i tyranem zwierzat jakiego matka Ziemia do tej pory nie widziala.
Filip Barche

Co mysli katolik o wegetarianizmie i ochronie zwierzat ?

Dyskusja zapoczatkowana przez moja oosbe przeslnie petycji

link http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=2633

na forum katolickie. Slowa i wypowiedzi osob ,ktore sie tam wypowiadaja wprawiaja nieraz w oslupienie i zadume jak mozna tak nie rozumiec cierpienia zwierzat i szydzic z wegetarianizmu.

Z powazaniem

Filip Barche
blog o krzywdoznych zwierzetach
link http://barche.blog.onet.pl

.Teksty z forum http://www.katolik.pl

link http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?t=11989

1.Nie wiem jak wy forumowicze, ale cos jest nie tak kiedy ludzie ubolewaja nad losem zwierzat wtedy kiedy setki ludzi codziennie ginie (...)

2. Dieta wegetarianska to szkodzenie wlasnemu zdrowiu a róz.nego rodzaju "fakty" mówiace o jakiejkolwiek moz.liwosci kompensacji braku miesa to niestety stek bzdur, który wegetarianie lykaja;,

3. Jeszcze by mi brakowalo, zeby jakas religia próbowala ingerowac' w to, z czym robie; sobie kanapki.Generalnie, z szacunku dla wlasnego umyslu, nie daje; upustu tepym instynktom, ale w koncu te ostrzejsze od innych zebów kly mam nie do przez.uwania trawy.

4.Silniejszy wygrywa.Ludzie i tak robia; to madrze,bo hoduja; jedzonko a nie wyzeraja; co popadnie.

5. Jezeli chcesz przekonywac' ludzi do przyznania ci racji za pomoca; wklejania szokujacych zdjec', to mozesz sie; stad wynosic'.(...). Walczysz o cierpienie zwierza;t? Przykro mi, ale takie jest z.ycie, maluszku. Jak chcesz, mozesz biegac' po sawannie za kotami drapiez.nymi i znieczulac' ich ofiary zaraz przed upolowaniem - to bedzie szczyt dobra i humanitaryzmu. Jak chcesz pomóc matce Ziemi to lepiej zmien' kierunek natarcia kolego i poczytaj sobie cos' REALNEGO albo wyprowadz' do lasu jak prawdziwy anarcho-kapitalista.

6. Akurat moje sumienie ma sie; dobrze. Wcia;z. nie widze; absolutnie nic zlego w jedzeniu miesa zwierzat hodowlanych.

7. To co ty piszesz to jest calkowity brak zrozumienia zasad rzadzacych natura; oraz swiatem czlowieka. Po tym sadze;, ze masz trzynascie lat i jestes' wegetarianinem dlatego, ze "zwierzeta to twoi przyjaciele a ty przyjaciól nie jesz".

Zycie zywi sie; zyciem. Jes'li tego nie rozumiesz to nie wypowiadaj sie; o zwierzetach. Nie da sie; zrobic' tak, zeby wszyscy byli zadowoleni, a samo mieso jest niezbe;dne czlowiekowi do zdrowego rozwoju, kazdy lekarz ci to powie.

8.Jeszcze nigdy nie spotkalam szczesliwego wegetarianina.

Ludzie probuja to przez jakiz czas za mlodu dla idei.

Jezeli trzymaja sie wegetarianizmu za dlugo, to robia sie nerwowi i sa w konflikcie z otoczeniem. Moze jest to powodowane niedoborem bialka zwierzecego

9(...) moje sumienie ma sie; dobrze. Wcia;z. nie widze; absolutnie nic zlego w jedzeniu miesa zwierzat hodowlanych.

10. (...)Kto sie zajmie osieroconymi dziecmi i kalekami ...

11. Bóg kazal tez. zabijac' a zwierzeta ponoc' stworzyl po to abysmy je jedli.

12. Ja np. bardzo potrzebuje; miesa

13. (...)jesli jest on w formie pysznego kotlecika na talezyku to sie; s'linie; Jezyk nikt nie bedzie mi mówi? co lubie; jesc, zwlaszcza jak opiera swoje przekonania na "przykazaniach".

14. Jak to kiedys powiedzial moj kolega: z kazdym moge sie dogadac, nie rozumiem tylko dwoch rodzajow ludzi - pedalow i wegetarian.

No i co o tym myslicie ? Piszcie ....
Przy okazji zachecam do podpisywania petycji

link http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=2633

pozdrawiam Filip Barche
barche@interia.pl

Hitler nie byl wegetarianinem i nie wiem dlaczego ciagle sie z niego takiego robi 😡
... co do katolikow nie wiem skad sie bierze takie traktowanie zwierzat / i nie tylko, gdyby mogli traktowaliby tez odpowiednio wszystkich inaczej myslacych....
oczywiscie nie chce oogolniac, mam nadzieje, ze nie wszyscy sa tacy

ale reakcje... naprawde rece opadaja, ja nie jestem wogole w stanie obejrzec takiego filmu....

Co do Hitlera - we wszystkich źródłach z którymi miałem jak dotąd doczynienia (a sporo ich było) była mowa, że Hitler BYŁ wege... ale dla mnie i tak nie ma do żadnego znaczenia, w końcu czy my ty mówimy o Hitlerze?! Chyba nie...
Katolicy - ludzie jak wszyscy i ci widać mają takie poglądy, jakie mają. W sprawie bezduszności to , jak już parę razy pisałem, ludzie naprawdę mogą być tacyi i wychodzi im to wręcz cudownie. Trzeba się tylko trochę przyłożyć i po problemie. Jeśli zaś chodzi o zwierzęta - to ja traktuje je dlatego tak, że są niżej od nas (tylko błagam, nie pytajcie dlaczego i w czym niżej, ok?) i co za tym idzie nie można traktować je jak ludzi. Proste. Zwierzęta nie mówią, nie stworzyły cywilizacji, etc. Owszem, cierpią, ale ja coś musze jeść, przykro mi bardzo.