najlepiej nie chodzic na zakupy;/
tylko czasami zakupy przyjdą do kogoś.
Niegdyś przyszła do mnie na zakupy, dziewczyna z udręczonym zwierzęciem w reklamówce. Dziewczęciu się nie śpieszyło, spokojnie oglądała towar, sklepik był ciasny więc przechodząc między regałami obijała rybim skazańcem o półki - zupełnie jakby bułki niosła.
Białowieska się Puszcza.
a ja wczoraj nie wytrzymalem. normalnie mnie to nie rusza, a przynajmniej nie na tyle, zebym cos zrobil. ale widzialem jak laski w sklepie wrzucily pare karpi do takiej plastikowej skrzynki, bez wody i postawily na podlodze obok jablek i ziemniakow. myslalem ze ktos juz je zabil ale one jeszcze oddychaly - czy raczej probowaly oddychac. wk***ilo mnie to strasznie 😡 i spytalem sie pani, czy wie ze to jest nielegalne. a ona, ze szef przyjechal, przyniosl i kazal sprzedac. no i mialem dylemat, bo jakikolwiek donos odbilby sie raczej na pracownikach niz na szefie. ale tak sobie pomyslalem, ze przeciez jesli damy sie im (w znaczeniu tych "trzymajacych wladze", obojetnie czy w kraju czy w jakims malym sklepiku) zastraszyc to nigdy nic sie nie zmieni, zawsze bedzie syf. no i zrobilem krotki risercz 😉 , podobno policja przyjmuje takie zgloszenia. mojego nie chcieli przyjac, ale dali mi numer do jakiegos inspektoratu zywienia czy cos 😮 , tamci przyjeli zgloszenie, ale chcieli tylko adres sklepu, nic wiecej. odnioslem wrazenie, ze zapisali to sobie w papierach, wpieli do segregatora z napisem: Karp-interwencje-2010 i to tyle.
moje wk***ienie nie minelo 😛
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
No fantastyczna definicja przyjaźni.
Nie wiem czy teraz to dopiero zauważam, czy teraz to zjawisko się nasiliło, ale wkurza mnie strasznie: uśmiechnięte świnki, tańczące ze szczęścia kiełbaski, krowy radośnie dające mleko i teraz ryby do zaprzyjażnienia. Można odnieść wrażenie, że zwierzęta marzą o tym żeby stać się jedzeniem.
"Świnie czekają na skup" 😮
No miał facet niebywały talent do takich "niefortunnych" wypowiedzi.
A co do uczuć zwierząt, mnie przypomniało się to [url] http://www.joemonster.org/p/348504/kurczaki_zaklad_rozbioru_drobiu [/url]
przykład naprawdę specyficznego poczucia humoru
http://expressilustrowany.pl/skandaliczne-praktyki-w-hipermarkecie-przy-ul-szparagowej-wideo,artykul.html?material_id=4ee3bb8ffbaeddb12b000000#m4ce3e2767233c7ff52020000-komentarz-komentarze
komentarze są bardzo na poziomie.....sami idioci!!!! no ale przecież ryba nic nie czuje!!!!!!!!!!!!!!!!!
W "Metro" z 12. grudnia br.: "Trzy lata temu Sejm na wniosek ekologów z Klubu Gaja uściślił, że zapisany w Ustawie o ochronie zwierząt zakaz znęcania się nad nimi dotyczy także ryb" i dalej : "Prokurator generalny Andrzej Serment uczulił śledczych, aby nie bagatelizowali doniesień o niehumanitarnym traktowaniu sprzedawanych przed BN karpi. W piśmie rozesłanym do wszystkich prokuratur w kraju wyjaśnia, że niehumanitarnym traktowaniem jest np. przenoszenie żywych ryb w pojemnikach bez wody lub w foliowych workach."
Tak wygląda teoria, więc jest podstawa do tworzenia praktyki.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja