Ale udany weekend...
Najpierw sobota, od rana Miedzy narodowy udzial kibicow z udzialem takich delegacji jak, Widzew Lodz, Ruch Chorzow, Elana Torun, Stal Rzeszow, Karpaty Krosno, Chrobry Glogow, Arka Gdynia, oraz zaagraniczne ekipy tj. Atletico Madrid(Hiszpania), CSKA Moskwa(Rosja), Sparta Praga(Czechy), NK Maribor(Slowenia), oraz inne ekipy ktore niestety nie zdolaly utworzyc skladu przez mala liczbe ludzi...
Ale impreza przednia, kibice Widzewa pokazali "Polska goscine". Wszyscy goscie byli zadowoleni i pod wrazeniem w kazdym aspekcie czy to9 organizacyjnym, kibicowskim czy sportowym...
No i oczywicie duzo alkoholu ;)...A po turnieju mecz na szczycie I Ligi wygrany przez Widzew 3:0...
Oraz po meczu wielka feta na Placu Wolnosci i przemarsz przez miasto i Piotrkowska ;)...
A i niedziela byla fajna ;)... Kolega sie pyta czy ide na 18stke, a ja ze tak i sie wybawilem na czyjejs imprezie...wrocielm o 04 a o 06:00 wstalem do pracy 😉

alkohol jest oblesny i niezdrowy jak mozna chciec w ogole to pic?

alkohol jest oblesny i niezdrowy jak mozna chciec w ogole to pic?

Masz racje, tez wole nature w prawdziwej okazalosci, przynajmniej po niej czlowiek nie jest agresywny i nikogo nie zabila, ale w naszym durnym panstwie jest niestety zakazana :((

[edytowane 7/6/2010 przez MuayThai89]

Niby jaką racje? Ja nie popieram zadnych marihuan i innych gÓwien. Badz soba a nie swoja karykatura chlopcze ! 😎

ja uważam ze jeśli sie ma umiar w piciu to wszystko ok,
Troszkę czerwonego wina czy piwa jest na zdrowie. Piwo tez jest całkiem pożywne, czytałam ze
zawiera witaminy z grupy: B, B1, B2, PP, B12
i składniki mineralne takie jak: potas, fosfor, magnez, wapń i sód
Ma tez antyoksydanty i oczyszcza nerki...
ale wszystko w umiarze.

Devaa ...nie obraz sie ale spytam z ciekawości ..
To z czego tak często masz fazę? ..to po prostu taki napływ humoru?
bo jakoś dotąd faza kojarzyła mi sie z upojeniem.. 🙂

alkohol jest oblesny i niezdrowy jak mozna chciec w ogole to pic?

Obleśny?

ja uważam ze jeśli sie ma umiar w piciu to wszystko ok,
Troszkę czerwonego wina czy piwa jest na zdrowie. Piwo tez jest całkiem pożywne,

Zgadzam się. Trzeba mieć umiar we wszystkim.
Szczególnie smaczne jest piwko w lodowym kuflu jaki dostałem niedawno na urodziny. Przez cały czas pozostaje zimne i jest czad :D.

Dzieckiem jest się do momentu kiedy ma się rodziców.

No to pojechałaś po bandzie, dziewczyno.
Ja się weselę. Mieszkanie znalezione, jest piękne, w starej kamienicy 😀 cena nie odstrasza, a współlokatorów się zawsze jakoś wytresuje 😀

Tydzień temu narzekałam na rosyjski, a dzisiaj się mogę pochwalić, że zdałam!! 🙂
Jeszcze jeden egzamin, obrona licencjatu i mam wakacje. 🙂
A na to wszystko jeszcze piękna pogoda... żyć nie umierać! 🙂

Dzieckiem jest się do momentu kiedy ma się rodziców.

No to pojechałaś po bandzie, dziewczyno.

Przepraszam o co ci chodzi? Pojechałam po bandzie? w jaki sposób? To nie jest moje stwierdzenie.
Nie uważasz że tak jest? Ja już nie mam rodziców, nie jestem już dzieckiem (niestety)
Wytłumacz mi czym Cie tak uraziłam? 😮

To ja może napiszę coś wesołego (chociaż nie jest to jeszcze takie w 100% pewne): dostałam dziś potwierdzenie, że zakwalifikowałam się na semestr za granicą w ramach Erasmusa. Jak wszystko dobrze pójdzie to we wrześniu wyjadę na pół roku do Barcelony 🙂 Niestety po drodze czeka mnie jeszcze jeden mega-egzamin, który już teraz spędza mi sen z powiek. Oprócz tego obrona za pasem. Jak nic zapowiadają się 2 tygodnie "maratonu"...Ale nie narzekam 😉

sublime- gratuluję...Barcelona-czeka Cię piękne kilka miesięcy. A za egzaminy trzymam kciuki 😉

Wystraszyć na spontanie myśliwego i spłoszyć mu zwierzęta-bezcenne :rotfl:

Wystraszyć na spontanie myśliwego i spłoszyć mu zwierzęta-bezcenne :rotfl:

Brawo ;)...Juz sobie wyobrazam jaki on byl wsciekly ;)...

A ja jestem zadowolony,bo tej nocy mialem niezly bigiel na 18sce u kolezanek ;)...

W sumie t tak pewnie pojechał gdzieś indziej...

[b]jestem w ciąży !! [/b] 😀
Właściwie to nie mamy jeszcze zbyt dobrej sytuacji ale i tak sie cieszymy.
Nie wiem jakim cudem...chcieliśmy z drugim jeszcze trochę poczekać ,
no ale damy rade.
Mężuś chciałby teraz dziewczynkę..a ja nie wiem...zawsze chciałam mieć chłopców
bo zawsze lepiej sie dogadywałam z chłopcami (efekt odwiecznego konfliktu z mamą )
ale co będzie to będzie.
O figurę sie nie martwię..
bo po poprzedniej ciąży niema śladu a jestem teraz jeszcze bardziej wysportowana.
Jedyne co mnie martwi to to ze rodzinka będzie sie czepiać mojego odżywiania.
Zanim im powiem to muszę uzbierać dowody ze niema sie czego obawiać.
Ale jestem podekscytowana..i jeszcze imiona muszę sobie przygotować..
ach.... 😀